Niemcy: Podwyżka płacy minimalnej szansą dla wielu branż

Zieloni, SPD i Lewica domagają się płacy minimalnej w wysokości co najmniej 12 euro za godzinę. Według ekspertów skorzystałyby na tym różne sektory, grupy zawodowe, ale i regiony.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Według badań Fundacji Hansa Boecklera, ludzie z wielu grup zawodowych skorzystaliby na podwyżce płacy minimalnej do dwunastu euro za godzinę. Na większe pieniądze mogliby liczyć, na przykład, pracownicy gabinetów lekarskich, kancelarii prawnych i pracownicy biurowi. Do głównych beneficjentów zaliczaliby się również pracownicy mniejszych przedsiębiorstw nieobjętych układami zbiorowymi.

Więcej niż przeciętnie skorzystałyby kobiety, zwłaszcza te pracujące w niepełnym wymiarze godzin lub mające umowę na czas określony - wynika z badania Instytutu Badań Gospodarczych i Społecznych (WSI) Fundacji Hansa Boecklera, działającej przy największej niemieckiej federacji związków zawodowych DGB. Wyższa płaca minimalna byłyby z korzyścią dla pracowników głównie na wschodzie i północy Niemiec.

Reklama

- Nikt nie jest całkowicie odporny na pracę za niskie wynagrodzenie przez krótszy lub dłuższy okres w trakcie swojego życia zawodowego - wyjaśnia ekspert ds. płac z WSI Malte Luebker. Istnieje jednak szereg czynników, które znacznie zwiększają ryzyko niskich płac. Zalicza się do nich w szczególności: płeć, zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin lub umowa na czas określony. Pracodawca nieobjęty umowami zbiorowymi, przedsiębiorstwa poniżej 100 pracowników, jak również praca na stanowiskach pomocniczych lub niewymagających kwalifikacji zawodowych to również czynniki ryzyka.

Niskopłatne klasyczne zawody

Jak wynika z badania, wyższej stawki godzinowej nie gwarantuje nawet kilka lat ukończonego kształcenia zawodowego. Wśród 50 zawodów, w których stawka godzinowa wynosi poniżej 12 euro, znalazły się klasyczne zawody związane z przyuczeniem do zawodu, takie jak fryzjer, sprzedawca w piekarni czy florysta.

Zwiększone ryzyko płacy minimalnej poniżej 12 euro istnieje także dla urzędników i sprzedawczyń sektora detalicznego, sekretarek w kancelariach prawnych czy w przypadku asystentek stomatologicznych.

Jednym z ważnych wyjaśnień tego zjawiska, według WSI, jest malejący zasięg układów zbiorowych w Niemczech. Podczas gdy na przełomie wieków 68 procent przedsiębiorstw płaciło jeszcze zgodnie z układami zbiorowymi, w 2020 roku odsetek ten wynosił już tylko 51 procent.

- Dlatego z wyższej płacy minimalnej skorzystałoby dziś także wielu ludzi, którzy w przeszłości dzięki solidnemu wykształceniu zaliczali się do klasy średniej" - wyjaśnia Luebker. Celem długoterminowym musi być zatem "ponowne wypłacanie tym pracownikom wynagrodzenia zgodnie z układami zbiorowymi, powyżej obowiązującej płacy minimalnej, adekwatnego do ich kwalifikacji", jak dodał ekspert.

(AFP/jar), Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: płaca minimalna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »