Od równouprawnienia kobiet i mężczyzn dzielą nas długie lata. Gospodarka traci na tym krocie

Kobiety i mężczyźni na rynku pracy nie są w równej sytuacji. Badania pokazują to od lat. Co gorsza, jak wskazuje ONZ, w skali świata od równości się oddalamy, zamiast do niej przybliżać. Tymczasem równość kobiet i mężczyzn byłaby nie tylko bardziej sprawiedliwa, ale też przyniosłaby ogromne korzyści gospodarce.

Nawet 286 lat - tyle, zdaniem ONZ, może zająć dojście do pełnego równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Światowe Forum Ekonomiczne jest bardziej optymistyczne, ale i tak szacuje, że osiągnięcie takiego poziomu zajmie nam ponad wiek. Zdaniem analityków Forum, do równouprawnienia w obecnym tempie dojdziemy dopiero ok. 2154 roku.  

To problem nie tylko z punktu widzenia demokratycznych idei. Przez brak równości kobiet i mężczyzn światowa gospodarka traci nawet 7 bilionów dolarów rocznie. 

Cofamy się w rozwoju

Świat cofa się, jeśli chodzi o wywalczone przez lata prawa kobiet, a osiągnięcie coraz bardziej odległego celu, jakim jest równouprawnienie płci, zajmie nam w obecnym tempie 300 lat. Te alarmujące słowa to wypowiedź szefa ONZ, Antonio Guterresa z poniedziałkowej inauguracji obchodów międzynarodowego dnia kobiet. 

Reklama

- Równość płci jest coraz bardziej odległa. Prawa kobiet są łamane, zastraszane i łamane na całym świecie, a postęp osiągnięty przez dziesięciolecia znika na naszych oczach - mówił Guterres podczas uroczystości.

Podobne wnioski zawiera wydany pod koniec ubiegłego roku raport Światowego Forum Ekonomicznego. Analitycy organizacji ocenili postępy w czterech kategoriach: dostępu kobiet do opieki zdrowotnej i edukacji oraz ich sytuacji ekonomicznej i politycznej.  

Eksperci Forum wskazują, że chociaż w 2022 roku było lepiej, niż jeszcze kilkanaście lat temu, to kryzysy społeczno-ekonomiczne ostatnich lat znacząco spowolniły tempo rozwoju. W związku z tym, ich zdaniem w obecnym tempie równouprawnienie osiągniemy za 132 lata. Przed wybuchem pandemii, w 2019 roku, szacowali, że zajmie to krócej, bo okołu stu lat.

Tracimy 7 bilionów dolarów

Brak równouprawnienia to nie jest tylko jednostkowy problem. To, ile traci gospodarka na systemowych nierównościach między kobietami i mężczyznami na rynku pracy, oszacowała firma analityczna Moody’s Analytics. Według tych szacunków zrównanie poziomu aktywności zawodowej kobiet i mężczyzn w krajach OECD mogłoby zwiększyć globalną aktywność gospodarczą o ok. 7 procent. A to oznacza zyski dla gospodarki w wysokości nawet 7 bilionów dolarów.  

Jeszcze większe korzyści przyniosłoby zwiększenie równouprawnienia w krajach zaliczanych do rynków wschodzących, takich jak np. Indie. W tym kraju wskaźnik aktywności zawodowej kobiet wynosi jedynie 23 procent. Dla porównania, w skali świata wskaźnik aktywności zawodowej kobiet to 47 procent. 

"Zniwelowanie różnic między kobietami i mężczyznami na stanowiskach kierowniczych i zwiększenie udziału u kobiet wśród siły roboczej podniosłoby produktywność i wyniki gospodarcze na całym świecie. Wzrost liczby osób pracujących i wzrost produktywności przyniosłyby ożywienie gospodarcze" - tłumaczą eksperci Moody’s Analytics. 

Równouprawnienia wciąż brak

O gospodarczych korzyściach płynących z większej aktywności zawodowej kobiet wiadomo nie od dziś. Mimo to, według raportu Moody’s Analytcs, niektóre kraje zdają się cofać pod tym względem. Firma podaje jako przykład jedne z dwóch największych gospdarek Europy: w Wielkiej Brytanii i Francji odsetek kobiet na stanowiskach kierowniczych wyższego i średniego szczebla spadł w ostatniej dekadzie. 

Do tego, jak pokazują szacunki Międzynarodowej Organizacji Pracy i Banku Światowego, mocno na wsteczny wrzuciliśmy podczas pandemii. Wskaźnik aktywności zawodowej kobiet spadł w 2020 roku, kiedy szok gospodarczy związany z COVID-19 był szczególnie mocny, na całym świecie. Dla porównania: w 2019 roku aktywnych zawodowo pozostawało 48 proc. kobiet w wieku produkcyjnym. W 2020 roku wskaźnik ten spadł do poziomiu 46 proc. W 2021 roku wciąż pozostawał na poziomie 47 proc., czyli niższym niż przed pandemią. 

W ostatnich latach brakuje także znaczącego postępu, jeśli chodzi o inny wskaźnik obrazujący nierówności na rynku pracy: kobiety nadal zarabiają mniej niż mężczyźni. Według Międzynarodowej Agencji Pracy wskaźnik, który obrazuje tę nierówność, czyli tzw. gender pay gap, wynosi obecnie 20 procent. To oznacza, że kobiety na tych samych stanowiskach nadal zarabiają średnio jedną piątą mniej niż mężczyźni.

Jak wskazują dane Komisji Europejskiej (KE), w krajach UE sytuacja jest lepsza, ale wciąż daleka od ideału. W 2021 roku różnica zarobków między kobietami i mężczyznami wynosiła w Unii średnio 13 procent. "To tak, jakby kobiety pracowały za darmo przez 1,5 miesiąca każdego roku" - obrazowo tłumaczy KE. 

Poza nierównościami płacowymi kobiety dotyka także nierówny podział prac domowych oraz gorszy dostęp do do opieki zdrowotnej. Jak pokazują dane Światowego Forum Ekonomicznego, kobiety są w efekcie bardziej narażone na stres. Doświadcza go średnio 4 proc. więcej kobiet niż mężczyzn znajdujących się w tej samej sytuacji zawodowej.

Wielkość nierówności na poszczególnych polach różni się między poszczególnymi krajami, wskazują eksperci. Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego najbliżej wyrównania sytuacji kobiet i mężczyzn są kraje Ameryki Północnej, zwłaszcza dzięki postępom w tym zakresie w USA i Kanadzie. Także Europa wypada lepiej niż większość świata. Kraje naszego kontynentu od osiągnięcia równości kobiet i mężczyzn dzieli średnio 60 lat, szacują analitycy Forum. Najgorzej z kolei jest w Azji Południowej, północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Polska: Wyrównane płace, niepracujące matki

Sytuacja kobiet w Polsce pod kątem jednego z głównych wskaźników, czyli równości płac, jest lepsza niż w większości państw UE. Tak wynika z danych Komisji Europejskiej. W zestawieniu obejmującym dane za 2021 rok Polska znalazła się na piątym miejscu, jeśli chodzi o państwa z najniższą różnicą wynagrodzeń między kobietami i mężczyznami. 

W 2021 roku Polki zarabiały średnio 4,5 proc. mniej niż Polacy - to różnica o 8,5 pkt. proc. względem unijnej średniej. Korzystając z obrazowego porównania KE, Polki za darmo pracują więc ok. pół miesiąca w roku, czyli o miesiąc krócej niż statystyczna mieszkanka UE. Lepiej od nas wypadły Włochy, Słowenia, Rumunia, i Luksemburg - w tych krajach różnice płac sięgają od 4,2 do 0,7 procent. 

Pod względem równości płac na drugim końcu zestawienia państw Unii są takie kraje jak Austria, Estonia i Łotwa. W tych dwóch ostatnich różnica wynagrodzeń wynosi ponad 20 procent. To oznacza, że mieszkanki Estonii i Łotwy “za darmo" pracują nawet 2,5 miesiąca w roku. 

O ile jednak aktywne zawodowo kobiety mogą cieszyć się dość wyrównanymi wynagrodzeniami, to pod względem uczestnictwa w rynku pracy sytuacja w Polsce nie jest już tak pozytywna. Wartości wskaźnika aktywności zawodowej kobiet i mężczyzn mocno się rozjeżdżają. W II kwartale 2022 roku, jak podaje GUS, aktywnych zawodowo było 65,7 proc. (a więc prawie dwie trzecie) mężczyzn w wieku 15-89 lat. Tymczasem aktywnych zawodowo była tylko nieco więcej niż połowa kobiet (50,8 proc.) w tym wieku.

Jak tłumaczą eksperci, to w dużej mierze efekt niskiej aktywności zawodowej matek wychowujących małe dzieci. Takie wnioski prezentują chociażby analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Zgodnie z danymi zebranymi przez Instytut, blisko co trzecia matka, wychowująca dziecko do trzeciego roku życia, nie jest aktywna zawodowo. 

"38 proc. matek dzieci w wieku 2 lat nie pracuje. Wśród matek dzieci w wieku 8 lat ten odsetek wynosi 20 proc." - wskazują ekonomiści z PIE.

Dla porównania, aktywnych zawodowo jest aż 98 proc. ojców dzieci w wieku 1-3 lat - podają analitycy instytutu w opublikowanym pod koniec ubiegłego roku raporcie "Praca a dom. Wyzwania dla rodziców i ich konsekwencje".

Martyna Maciuch

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »