Oskładkowanie umów zlecenie i umów o dzieło. Czy będzie i od kiedy?
Już od kilku lat pojawiają się informacje ze strony rządu o wprowadzeniu obowiązkowego oskładkowania umów cywilnoprawnych. Zmiany te niedługo wejdą w życie. Od kiedy umowy zlecenie i o dzieło będą oskładkowane?
5 lipca 2024 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że przygotowało już projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z projektem Polska miałaby wprowadzić obowiązkowe oskładkowanie umów cywilnoprawnych.
Obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym (tj. emerytalnym, rentowym, wypadkowym i chorobowym) mają być objęte umowy cywilnoprawne, w tym umowy zlecenie oraz umowy o dzieło. Pomysł ten nie jest jednak nowy, bo mówiono o nim już w 2021 r. Wówczas z powodu pandemii i problemów finansowych wielu firm, zadecydowano o odłożeniu tego pomysłu w czasie, aż do teraz.
Jako powód wprowadzenia tych zmian minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podała dwa czynniki. Pierwszy z nich to konieczność realizacji kamieni milowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy, bo jak się okazuje, Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie nie ma obowiązku pełnego oskładkowania umów cywilnoprawnych.
Obecnie ozusowanie umowy zlecenie jest obowiązkowe wyłącznie wtedy, gdy umowa ta jest dla zleceniobiorcy jedynym źródłem dochodu. Jeżeli od pierwszej umowy są odprowadzane składki w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia, to wtedy zleceniobiorca nie musi płacić ZUS-u od kolejnych umów. Poza tym umowy zlecenie nie są ozusowane, jeżeli dany zleceniobiorca ma u innego pracodawcy składki ZUS opłacane przynajmniej od wysokości minimalnego wynagrodzenia. Z kolei umowy o dzieło obecnie nie są ozusowane w ogóle.
Drugim powodem wprowadzenia tych zmian jest zbieg tytułów do ubezpieczenia społecznego. Po wprowadzeniu obowiązkowych składek nie będzie można samodzielnie niejako wybrać, od której umowy odprowadzane będą składki ZUS.
Obecnie nie ma decyzji dotyczącej tego, kiedy nastąpi obowiązkowe ozusowanie umów cywilnoprawnych. W czerwcu br. minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła, że vacatio legis ustawy powinno być przedłużone, może do 6 miesięcy, żeby przedsiębiorcy i pracownicy mieli wystarczająco czasu na dostosowanie się do zmian.
Warto również wspomnieć, że obowiązkowe ozusowanie umów cywilnoprawnych nie będzie dotyczyło uczniów i studentów do 26. roku życia, którzy są zwolnieni z obowiązkowego ubezpieczenia społecznego.
Obowiązkowe ozusowanie umów cywilnoprawnych nie spotkało się z pozytywną reakcją freelancerów oraz przedsiębiorców. Dla pracowników obowiązkowy ZUS od umowy zlecenia czy o dzieło oznacza, że ich pensje będą znacznie niższe. Dla pracodawców z kolei obowiązkowy ZUS oznacza wzrost kosztów w firmie.
Prezes Useme.com Przemysław Głośny zwrócił uwagą na to, że ozusowanie wszystkich umów, w tym o dzieło, spowoduje, że osoby pracujące na tych umowach będą zarabiać o 1/3 mniej. Gdyby zaś firmy miały ponieść koszty oskładkowania umów, to wtedy zapłaciłyby 40 proc. więcej.
WB