Praca dla 60 tysięcy osób. Można świetnie zarobić
Polskie firmy deklarują, że tylko w ciągu jednego kwartału są w stanie zatrudnić nawet 15 tys. pracowników IT. Najwięcej ofert pracy jest dla programistów (28 proc.), testerów oprogramowania (14 proc.) oraz wdrożeniowców (8 proc.). Poza tym specjaliści z sektora IT mogą liczyć na kolejne podwyżki - analizują najnowsze dane eksperci z Kodilla.com.
Pandemia zmniejszyła wzrost zatrudnienia w branży IT praktycznie na chwilę. - Przed kryzysem gospodarczym wywołanym tym zdarzeniem, czyli w latach 2018-2019, chęć powiększenia kadry o specjalistów od IT deklarowało 18 proc. polskich firm. W 2020 roku, kiedy ogłoszono stan pandemii, liczba ta rzeczywiście spadła - do 6 proc. Sytuacja ponownie odwróciła się w 2021 roku, kiedy chęć zatrudnienia ekspertów od nowoczesnych technologii wykazywało aż 66 proc. polskich pracodawców - Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com, przywołuje wyniki badania sektora IT, które zostało przeprowadzone przez Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (2020-2021).
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Dane pokazują, że mimo niestabilnego okresu, rynek pracy w sektorze nowych technologii szybuje w górę, a liczba ofert pracy kierowanych do specjalistów IT z końcem ubiegłego roku zwiększyła się o 140 proc. (dane No Fluff Jobs).
Poza tym, z badania PARP i Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że tylko w jednym kwartale polskie firmy są w stanie zatrudnić ok. 14,5 tys. specjalistów z różnych obszarów IT. - Gdyby taki wzrost zatrudnienia udałoby się utrzymać przez cały rok, na rynku pracy pojawiłoby się kolejne 60 tys. miejsc pracy dla programistów - prognozuje Magdalena Rogóż.
Ze wspomnianego badania PARP i Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika ponadto, że w 2022 roku do grona najbardziej pożądanych specjalistów IT (obok programistów, na których czeka 28 proc. wakatów), dołączają także testerzy oprogramowania (poziom ofert pracy dla nich ma utrzymać się na poziomie 14 proc.) oraz wdrożeniowcy (8 proc.).
- Rozwój technologiczny, który został przyspieszony o ok. pięć-siedem lat (w porównaniu do stanu sprzed pandemii)
- Zwiększone przez pandemię zapotrzebowanie na e-usługi - m.in. w administracji publicznej, handlu czy zdrowiu.
- Dynamiczny rozwój cyberbezpieczeństwa - z badania No Fluff Jobs wynika, że tylko w 2021 roku liczba publikowanych w tym serwisie ofert dla specjalistów od cyberbezpieczeństwa wzrosła aż o 366 proc.
- Nie tylko polskie firmy chcą zatrudniać programistów. Pandemia praktycznie zatarła granice na rynku pracy, ułatwiając zagranicznym pracodawcom pozyskiwanie talentów z naszego kraju - uzupełnia Magdalena Rogóż.
Z raportu płacowego Hays Technology dla rynku IT Contracting wynika, że w 2022 roku aż 99 proc. przedsiębiorstw IT planuje rekrutacje. Jednocześnie pracodawcy mają świadomość, że realizacja tego planu nie będzie łatwa - aż 77 proc. ankietowanych przyznaje, że spodziewa się trudności w pozyskiwaniu pracowników.
Problemem jest nie tylko brak wykwalifikowanych pracowników, ale także presja płacowa. Dlatego, zgodnie z raportem Hays, aż 84 proc. firm z branży IT deklaruje podwyżki - na poziomie ok. 5 proc. Również według “Raportu Płacowego Sedlak & Sedlak 2021 - jesień" pracodawcy planują przyznać podwyżki wynoszące ok. 5 proc. A przecież firmy technologiczne już i tak oferują najwyższą medianę w kraju!
- Analizując wynagrodzenia, które otrzymują pracownicy IT, do najlepiej zarabiających w Polsce należą osoby specjalizujące się w Security, DevOps, Big Data oraz Business Intelligence - mówi Magdalena Rogóż.
- Specjaliści od Security zarabiają od 18,5 do 25 tys. zł netto (+VAT),
- Specjaliści od DevOps zarabiają od 16,8 do 23,5 tys. zł netto (+VAT)
- Specjaliści od Big Data zarabiają od 16 do 22 tys. zł netto (+VAT)
- Specjaliści od Business Intelligence zarabiają od 15,1 do 21 tys. zł netto (+VAT)
(stawki przy umowie B2B)
Pamiętajmy, że istotny wpływ na wysokość wynagrodzenia ma branża oraz specyfika stanowiska. Nie wszyscy dyrektorzy mogą liczyć na wysokie pensje. Przykładowo dyrektor działu IT (19 800 zł) będzie zarabiał prawie czterokrotnie więcej niż dyrektor szkoły (7400 zł).
Postępująca cyfryzacja i zmiany na rynku wywołane pandemią tylko przyspieszają rozwój branży IT. - Nie powinien zatem dziwić fakt, że zwiększa się zarówno zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych specjalistów, jak i zmienia się struktura zarobków dla przedstawicieli branży związanych z nowoczesnymi technologiami - podsumowuje Magdalena Rogóż.
Źródło: Kodilla.com