Praca w Niemczech. Wysokie koszty

Koszty pracy w Niemczech poszybowały. To największy wzrost od 2012 roku.

W ubiegłym roku w Niemczech gwałtowniej niż w ciągu ostatnich siedmiu lat wzrosły koszty pracy. Obejmują one koszty wynagrodzeń, a także wydatki na ubezpieczenie społeczne oparte na ustawowych i dobrowolnych świadczeniach pracodawcy (m.in. składki na ubezpieczenie społeczne i świadczenia na wypadek choroby). Do tego dochodzą koszty zakładowych programów emerytalnych, wynagrodzenia za urlop, wszelkie świadczenia pomocowe, dodatki i dopłaty.


Dodatkowe koszty wynagrodzeń wzrosły szybciej niż wynagrodzenia brutto - podał Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Godzina pracy kosztowała 3 procent więcej niż rok wcześniej. Przy czym dodatkowe koszty pracy wzrosły o 3,2 procent, a zarobki brutto jedynie o 2,9 procent.

Ostatni taki wzrost odnotowano w 2012 roku - wtedy wynosił 3,1 procent.

Z krajów Unii Europejskiej dostępne są na razie tylko dane z trzeciego kwartału 2019, bez sektora publicznego i służby zdrowia. W UE koszty pracy podrożały średnio o 2,9 procent w porównaniu z rokiem 2018. Wzrost był zatem nieco mniejszy niż w Niemczech.

Reklama

Największy odnotowała Rumunia (+12,8 procent), Węgry (+9,9) i Bułgaria (+9,7),  czyli kraje gdzie koszty pracy nie przekraczają 10 euro. Najmniej podrożała praca w krajach o wysokich zarobkach, takich jak Finlandia (+0,2 procent) czy Luksemburg (+0,4 procent).

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Średnie koszty pracy w UE w 2018 roku wyniosły 26,60 euro, a w Niemczech 35 euro.

afp/dom

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »