Praca zdalna i hybrydowa. Czy wszyscy staliśmy się cyborgami?
Praca zdalna i hybrydowa stała się codziennością dla wielu zatrudnionych w polskich firmach. Kolejne fale pandemii koronawirusa utrwalają ten trend, a sami pracownicy w większości przypadków są zadowoleni ze zdalnego wykonywania swoich obowiązków.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
W czasach, w których obecnie funkcjonujemy, wszyscy pracownicy są bioniczni. Jesteśmy wspomagani przez technologię praktycznie na każdym kroku - przez wsparcie w zdobywaniu wiedzy, zwiększenie produktywności czy komunikację w czasie rzeczywistym ze współpracownikami bez względu na ich lokalizację. Nawet jeśli technologia nie jest jeszcze fizycznie częścią naszego ciała, jesteśmy z nią coraz bardziej zżyci, a nasze codzienne działania są wspomagane przez aplikacje, programy czy słuchawki i zestawy do audio oraz wideokonferencji - przekonuje Jakub Abramczyk z firmy Poly (wsparcie nowoczesnych rozwiązań w wykonywaniu pracy).
- Innowacyjne rozwiązania znacznie zwiększają możliwości w zakresie pracy hybrydowej, jednak nie wolno nam zaniedbywać takich kwestii jak kontakty międzyludzkie, bezpieczeństwo i prywatność, które będą miały duży wpływ na to, jak myślimy o technologii w miejscu pracy. Lockdown jeszcze bardziej zobrazował nie tylko wachlarz możliwości, które daje biznesowi wdrożenie rozwiązań technologicznych, ale również szereg korzyści - dodaje ekspert.
Aż 91 proc. globalnych organizacji wspiera obecnie pracę w domu, w porównaniu do 63 proc. przed wybuchem epidemii - wynika z badania Nemertes Research. Firmy, które odpowiednio wcześniej wprowadziły systemy umożliwiające sprawną komunikację oraz rozwiązania chmurowe pozwalające na pracę z dowolnego miejsca były w zdecydowanie lepszym położeniu w dobie powszechnej pracy zdalnej wymuszonej sytuacją epidemiologiczną. Jednak warto zauważyć, że pracownicy szybko przyzwyczaili się do nowego modelu współpracy - na tyle, że wykonywanie służbowych obowiązków w starym modelu wyłącznie z siedziby firmy wydaje się już mniej atrakcyjna, szczególnie że przy wsparciu rozwiązań technologicznych możliwa jest realizacja zadań zawodowych bez straty dla biznesu.
Rozwój technologii umożliwił sprawną komunikację i znacznie zmniejszył bariery we współpracy, pozwalając na elastyczną oraz komfortową pracę. Firmy, które umocniły swoją pozycję na rynku, stworzyły sieć ludzi i technologii, które dzięki ścisłej kooperacji tworzą wartość dla klienta. W tym systemie lokalizacja nie jest już istotna, a na znaczeniu zyskują indywidualne talenty oraz zaangażowanie pracowników. Większa elastyczność w doborze miejsca pracy przyniosła pracownikom szereg korzyści. Z naszych badań wynika, że aż 34 proc. pracowników biurowych w Polsce ceni sobie pracę z domu za znaczną oszczędność czasu na dojazdy, ten sam odsetek zatrudnionych (34 proc.) wskazuje, że wykonywanie służbowych obowiązków poza siedzibą firmy przyczyniło się do mniejszego odczuwania stresu w związku z pracą - zwraca uwagę Jakub Abramczyk.
- Przedsiębiorcy powinni pogodzić się z faktem, że przyszłość to elastyczne środowisko pracy, które powinno zaspokajać potrzeby wszystkich członków zespołu. Zauważamy, jednak że w tym obszarze jest jeszcze dużo do zrobienia. Z badania "Poly Evolution of the Workplace" wynika, że pomimo rosnącej popularności pracy zdalnej i hybrydowej wiele firm nie zapewniło swoim pracownikom odpowiednich narzędzi. Nadal aż 20 proc. respondentów z Polski nie została wyposażona w urządzenia do komfortowej pracy - wylicza ekspert.
Zdaniem Jakuba Abramczyka, pandemia okazała się "zapalnikiem" technologicznej rewolucji, w której większa część życia osobistego oraz zawodowego została przeniesiona do online ze względów bezpieczeństwa. Jak podkreśla ekspert, musimy pamiętać, że pracownicy nie są maszynami. Wprowadzenie ograniczeń w kontakcie bezpośrednim znacznie uwypukliło potrzebę inwestowania w kulturowe i behawioralne elementy elastycznej pracy, które pozwalają zatrudnionym odnaleźć się w nowej normalności.
Zobacz także: