Prawnik prawnikowi wilkiem?

​"Widzę zniszczenie, widzę katastrofę. Jest jeszcze gorzej, widzę prawników!"- słyszymy w kultowym filmie "Jej wysokość Afrodyta" Woody’ego Allena. Każdy prawniczy kodeks etyczny zawiera zapis o najwyższym poszanowaniu zasad koleżeństwa, ale czy wszyscy prawnicy o tym pamiętają? Jak w rzeczywistości wyglądają relacje zawodowe w ramach tego hermetycznego środowiska?

Środowisko prawnicze jest bardzo zamknięte, ale od czasu do czasu, przez małe szczeliny, przeciekają do opinii publicznej informacje o wewnętrznych sporach wybuchających w tej elitarnej grupie. Wzajemna niechęć adwokatów i radców prawnych istnieje właściwie od początku powstania ich samorządów zawodowych. Ostatnio, silne emocje wzbudziło zatarcie linii granicznej, pozwalającej na proste rozróżnienie przedstawicieli obu tych korporacji. Nowelizacja prawa z 2013 roku, poszerzająca kompetencje radców prawnych tak, iż mogą już reprezentować strony w procesach karnych, wzbudziła powszechne oburzenie wśród adwokatów. Do tej pory, sprawy karne były zarezerwowane wyłącznie dla nich, a dziś, biada!, muszą dzielić salę sądową z "gorszymi", w ich mniemaniu, radcami.

Reklama

Ambicjonalne spory szkodzą środowisku, które powinno stać się, w wyniku deregulacji, bardziej otwarte. Dodatkowo, rosnące nasycenie rynku usług prawniczych sprawia, iż narasta wzajemna nieufność i kwitnie nieuczciwa konkurencja.
Młodzi prawnicy, uczeni na studiach samowystarczalności oraz dbania tylko o własny interes, stawiają po rozpoczęciu kariery na niepodważalną wiarę we własne kompetencje. Niestety, taka postawa skutkuje drastycznym spadkiem jakości świadczonych usług.

Wewnętrzne niesnaski w środowisku prawniczym są główną przyczyną kryzysu zaufania społecznego do tego zawodu. Z badań TNS OBOP z 2008 roku wynika, że zaledwie 31 proc. Polaków ocenia prawników pozytywnie. Badani wytykają między innymi nieuczciwość, oraz słabą dostępność. Prawie połowa społeczeństwa twierdzi, że prawnicy są pazerni, a 26 proc. uważa ich za zadufanych oraz wywyższających się. Skutkiem takiego myślenia jest rzadkie korzystanie z usług prawniczych. Okazuje się bowiem, że aż 99 proc. respondentów nie korzystało w ciągu ostatnich pięciu lat od badania z pomocy prawnika. Paraliżuje również strach przed wysokimi cenami usług - tylko 1 proc. respondentów uważa, że stać ich na specjalistyczną obsługę prawniczą. Adwokaci i radcy, miast toczyć bratobójcze wojny, które psują wizerunek całej grupy zawodowej, powinni skupić się na zwiększaniu swej dostępności i podkreślaniu społecznej użyteczności. Przed wizytą u prawnika wzbraniamy się rękami i nogami, szukając rady wśród rodziny, znajomych lub w Sieci, ale nic nie zastąpi ekspertyzy profesjonalisty.

Internetowe fora pomocowe aż kipią od płomiennych dyskusji - co ciekawe, również tych, pomiędzy samymi prawnikami. Specyfika komunikacji przez Internet, gwarantująca poczucie anonimowości, pomaga przedstawicielom tego hermetycznego środowiska otworzyć się na siebie. Ludzie mają odwagę przyznać się, że czegoś nie wiedzą oraz bez skrępowania wdawać się w merytoryczne dyskusje, których na co dzień nie podejmują.
Pomysł wymieniania wiedzy i doświadczeń przez Internet zrealizowali już lekarze, tworząc wirtualną społeczność na forum dyskusyjno-pomocowym Konsylium24.pl. Mogą tam poruszać problematyczne kwestie medyczne i szukać rady u kolegów po fachu. Wszystko pozostaje "wewnątrz grupy", gdyż rejestracja wymaga weryfikacji uprawnień zawodowych. Na szczęście, podobne inicjatywy powstają w środowisku prawniczym.  Truizmem jest, że nie sposób znać się doskonale na wszystkich dziedzinach prawa. Związani z branżą zdają sobie sprawę, jak niejasne i arcyskomplikowane są obecne przepisy. Niestety, poproszenie o poradę kolegi po fachu wciąż uchodzi w tym środowisku za przejaw słabości i niekompetencji. Trafna wydaje się tutaj wypowiedź mec. Karoliny Twarowskiej-Handzlik, [współtwórczyni serwisu mlawyer.eu, tworzącego społeczność profesjonalnych prawników. mLawyer optymalizuje koszty i jakość pracy, dzięki  zastosowaniu narzędzi informatycznych, oferujących dostęp do aktualnych wiadomości z branży, archiwum orzeczeń,  grup dyskusyjnych, modułów do kompleksowego zarządzania kancelarią (spersonalizowany terminarz, nadzór nad czasem pracy i delegowane zadań podwładnym,  dokumenty klientów) z aplikacjami mobilnymi (Android, iOS), umożliwiającymi 24-godzinny dostęp do osobistego kalendarza. Zastosowanie elementów e-społeczności  to platforma wymiany wzajemnych doświadczeń, ułatwiająca kontakty pomiędzy specjalistami  w wąskich dziedzinach oraz baza wiedzy przydatna każdemu prawnikowi], że "ścisła współpraca prawników jest dziś konieczna do świadczenia przez nich usług na poziomie, który pozwoli na odzyskanie zaufania społeczeństwa do zawodów prawniczych". Należy jedynie życzyć wszystkim prawnikom, żeby zakopali topór wojenny i postawili na komunikację, wspólny rozwój, a przede wszystkim przyciągnięcie klienta.


 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »