Randstad: Indeks mobilności dla Polski w III kwartale 2010 r.

Jedynie 8 proc. Polaków ocenia ryzyko utraty pracy jako duże. 72 proc. uważa, że może znaleźć porównywalną pracę, a 81 proc. zupełnie inną, w ciągu pół roku - wynika z badania "Monitor Rynku Pracy" agencji Randstad, które w Polsce przeprowadzono po raz pierwszy.

Jedynie 8 proc. Polaków ocenia ryzyko utraty pracy jako duże. 72 proc. uważa, że może znaleźć porównywalną pracę, a 81 proc. zupełnie inną, w ciągu pół roku - wynika z badania "Monitor Rynku Pracy" agencji Randstad, które w Polsce przeprowadzono po raz pierwszy.

W III kwartale 2010 roku indeks mobilności dla Polski wyniósł 105 pkt, wobec średniej na poziomie 102 pkt dla wszystkich badanych krajów - wynika z badania.

"Indeks mobilności odzwierciedlający przewidywania pracowników co do prawdopodobieństwa zatrudnienia u innego pracodawcy w kolejnych 6 miesiącach wyniósł dla Polski 105 pkt. Plasuje to nasz kraj na poziomie nieco powyżej średniego wyniku dla wszystkich badanych krajów (102 pkt)" - napisano w komentarzu do cokwartalnego badania "Monitor Rynku Pracy".

"Odpowiedzi ankietowanych odsłaniają wysoką dynamikę rotacji na polskim rynku pracy. Niemal 1/3 badanych jest zatrudniona u obecnego pracodawcy nie dłużej niż 2 lata, aż 17 proc. badanych zmieniło pracę w okresie ostatniego półrocza" - dodano.

Reklama

Indeks mobilności został stworzony przez Randstad na potrzeby badania "Monitor Rynku Pracy" i ma obrazować otwartość pracowników na mobilność zawodową, definiowaną według przewidywań pracowników o prawdopodobieństwie zatrudnienia u innego pracodawcy w kolejnych 6 miesiącach (zarówno w przypadku podjęcia podobnej, jak i zupełnie innej pracy). Punktem startowym dla obliczeń indeksu jest agregacja odpowiedzi wszystkich respondentów badania w jego pierwszej edycji międzynarodowej (3 kwartał 2010 roku), stanowiąca wyjściowy poziom 100 pkt.

Z badania wynika, że Polacy czują się coraz pewniej na rynku pracy, co powoduje także wzrost oczekiwań wobec pracodawców.

"Jedynie 8 proc. badanych ocenia ryzyko utraty pracy w nadchodzącym półroczu jako duże. W skali wszystkich badanych krajów, jest to wynik nieznacznie wyższy od średniej (7 proc.). 72 proc. badanych uważa, że w razie konieczności znajdzie porównywalną pracę w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy. 81 proc. ankietowanych było zdania, że w podobnym czasie może znaleźć jakąkolwiek pracę. Obie te wielkości nieznacznie przekraczają łączne wyniki dla wszystkich badanych państw (odpowiednio 69 proc. oraz 75 proc.)" - poinformowano.

"Znacząca większość polskich pracowników (92 proc.) widzi potrzebę inicjatywy w rozwoju zawodowym po swojej stronie, jednak jednocześnie oczekuje pełnego wsparcia pracodawcy (94 proc.) Nieco częściej niż co drugi ankietowany (54 proc.) deklarował, że takie wsparcie faktycznie odczuwa"- wynika z badania.

"Monitor Rynku Pracy" jest kwartalnym badaniem ankietowym realizowanym w 26 krajach Europy, Azji, Australii i obu Ameryk. Badanie po raz pierwszy przeprowadzono w 1 kwartale 2010 roku, Polska dołączyła do projektu w 3 kwartale 2010 roku. Badanie jest realizowane poprzez ankiety wypełniane on-line przez respondentów w wieku 18-64 lata, pracujących minimum 24 godziny w tygodniu (z wykluczeniem samozatrudnionych). Dobór prób dla badanych populacji prowadzi Survey Sampling International. Próba w Polsce wynosi 405 respondentów (w całym badaniu bierze udział 12.345 osób). Bieżące badanie zostało zrealizowane w okresie 5-22 sierpnia 2010 roku.

- - - - -

Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w październiku zyskał 3 punkty, osiągając w notowaniu kwartalnym 47 pkt, natomiast indeks roczny nie uległ zmianie, pozostając na poziomie 43 pkt - podał w poniedziałek w komunikacie PKPP Lewiatan.

"Indeks kwartalny uzyskał najwyższy wynik od prawie dwóch lat, co oznacza, że spowolnienie mamy już za sobą" - napisano w komentarzu do badań.

"Poziom indeksu rocznego stabilny od wielu miesięcy, a teraz wyraźnie poniżej indeksu kwartalnego, sugeruje raczej stabilizację tempa wzrostu na umiarkowanym poziomie, niż jego dalszą poprawę" - dodano.

Eksperci Lewiatana podkreślają, że po dobrych wynikach PKB za II kwartał mamy teraz solidny wzrost produkcji sprzedanej i sprzedaży detalicznej w III kwartale, co wskazuje na utrwalanie się koniunktury.

"Jednak wzrostowi sprzedaży przemysłu towarzyszy raczej wzrost sprzedaży detalicznej niż eksportu netto, co oznacza, że silnikiem napędzającym wzrost staje się teraz bardziej konsumpcja wewnętrzna niż popyt zagraniczny. Gdyby nie odbudowujący się popyt krajowy trudno byłoby utrzymać dotychczasową dynamikę wzrostu" - napisano.

"W najbliższym okresie możemy oczekiwać osłabienia popytu zagranicznego i dalszego wzrostu dynamiki konsumpcji, a tempo wzrostu PKB w najbliższych kwartałach będzie raczej umiarkowane, nie wykorzystujące wszystkich potencjalnych możliwości rozwoju gospodarki" - dodano.

Kwartalny Indeks popytu zyskał najbardziej, bo kolejne sześć punktów do poziomu 49 pkt, natomiast indeks roczny prawie nie uległ zmianie, bo wzrósł zaledwie o jeden punkt do 42 pkt.

"W ciągu ostatnich dwóch miesięcy kwartalny indeks popytu poprawił notowania o jedenaście punktów, co odzwierciedla ożywienie krajowego popytu konsumpcyjnego. Obserwowane w III kwartale znaczne przyspieszenie tempa wzrostu sprzedaży detalicznej w stosunku do pierwszej połowy roku jest z pewnością wynikiem powrotu realnego funduszu płac do dodatniej dynamiki już w II kwartale i przyspieszenia tej tendencji w III kw." - komentują eksperci.

"Dodatkowym bodźcem wzrostu wydatków konsumpcyjnych ludności jest też trwający od maja wzrost zatrudnienia i spadek bezrobocia, zahamowany dopiero we wrześniu" - dodają.

Indeksy finansów prawie nie uległy zmianie od ostatniego notowania, jedynie indeks kwartalny zyskał jeden punkt do poziomu 46 pkt.

"Wyniki finansowe sektora przedsiębiorstw są nadal bardzo dobre, rentowność oraz płynność utrzymują się na wysokim poziomie, a koszty znajdują się pod kontrolą. Niemniej indeksy finansów pozostają poniżej połowy skali, bo nadmierna płynność przedsiębiorstw i wzrost ich depozytów w bankach świadczy o trwającej nadal niechęci do podejmowania inwestycji" - napisano.

Kwartalny Indeks makroekonomiczny stracił pięć punktów, obniżając się do 38 pkt, natomiast indeks roczny obniżył się o jeden punkt do 40 pkt. Obecnie indeks kwartalny spadł już poniżej poziomu rocznego.

"Pogorszenie, zwłaszcza indeksu kwartalnego, wynika stąd, że inflacja zaczęła znowu rosnąć, podobnie jak bezrobocie, oraz oczekuje się utrzymania tych tendencji w najbliższym czasie. Wprawdzie deficyt w obrotach bieżących z zagranicą jest nadal niski, ale rośnie deficyt handlowy i deficyt budżetowy, a dług publiczny bije kolejne rekordy, co stwarza zagrożenie ucieczką kapitału zagranicznego w przypadku istotnego zahamowania wzrostu PKB" - oceniają ekonomiści PKPP Lewiatan.

Z badań wynika także, że Indeks wpływu czynników politycznych w perspektywie kwartalnej zyskał dwa punkty, wzrastając do 53 pkt., ale w perspektywie rocznej stracił dwa punkty, spadając do 51 pkt. Indeks kwartalny wyprzedza teraz nieco indeks roczny, co sugeruje nawet pewną poprawę w tym obszarze do końca roku.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »