Zabierają 20 procent zarobków!

Głębokość kryzysu nie bada się w USA - to byłoby banalne. Testuje się w firmach amerykańskich za granicą, na przykład na Słowacji. Kierownictwo huty U.S. Steel w Koszycach będzie do odwołania pobierać pensje wydatnie mniejsze. To bolesne, lecz mają im jednak z czego obcinać...

Prezes całej U.S. Steel John P. Surma zarobi o 20 procent mniej, menedżerowie o 5-10 proc., podobnie jak członkowie nadzoru. Ten sam system zadziała wobec kierownictwa spółki w Koszycach. Wobec pracowników niższych szczebli stosuje się tam inne metody - przekazywanie do innych spółek, przejścia na wcześniejsze emerytury z 12-miesięczną odprawą, skracanie dnia i tygodnia pracy (do czterech dni, w piątym dniu siedząc w domu dostają oni 60 proc. zarobków), zamrażanie premii.

United States Steel Corporation

Spółka powstała w 1901 r., notowana na giełdzie NYSE. Ma siedzibę w Pittsburghu, zakłady w USA, Kanadzie i Europie Centralnej - Słowacji i Serbii. Jest pierwszych w Stanach i 10. producentem stali w świecie (specjalność - produkty walcowane i rury). W latach 1991-2001 firma nazywała się USX Corporation. Produkuje teraz tylko nieco więcej stali niż w 1902 roku.

Reklama

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

Zobacz dane makroekonomiczne z kraju i ze świata

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »