Zamrożenie płac zaskarżone do Trybunału

- Zamrożenie płac sędziów zostanie zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiedział podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski.

- Zamrożenie płac sędziów zostanie zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiedział podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski.

W czwartek komisja omawiała projekt tzw. ustawy okołobudżetowej. Wcześniej posłowie podczas pierwszego czytania zdecydowali o skierowaniu go do dalszych prac w komisjach.

Obecny na posiedzeniu komisji prezes Sądu Najwyższego, sędzia Stanisław Dąbrowski powiedział, że nie ulega wątpliwości, iż stan finansów publicznych wymaga oszczędności, jednak wątpliwości budzi to, że część pracowników sfery budżetowej już czwarty rok z rzędu nie dostanie podwyżek.

"Uważam, że jest nie w porządku, jeżeli ciężar oszczędności spada na pewną grupę pracowników" - powiedział.

Reklama

Dodał, że w przypadku zamrożenia płac sędziów, które w przyszłym roku nastąpi po raz pierwszy, zmiana taka może być niezgodna z konstytucją.

"Jestem zdeterminowany, w razie uchwalenia tej ustawy, wystąpić z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności z konstytucją co najmniej trzech przepisów dotyczących sędziów (...) Będę rozważał kwestię, czy nie wystąpić z szerszym wnioskiem dotyczącym części pracowników sfery budżetowej, bo nie wszystkich dotyka zamrożenie prac" - zapowiedział prezes Sądu Najwyższego.

Przedstawiciele sejmowego biura legislacyjnego wyjaśniali, że konstytucja mówi o wynagrodzeniach sędziów bardzo ogólnie - m.in. to, że zapewnia się "wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu i zakresowi obowiązków". Zdaniem legislatorów nie wydaje się, że utrzymanie w sytuacji kryzysowej wynagrodzenia sędziów na poprzednim poziomie będzie oznaczać naruszenie konstytucji.

Komisja wprowadziła do projektu szereg poprawek legislacyjnych zgłoszonych przez biuro legislacyjne. Przyjęto też pakiet poprawek zgłoszonych przez Krystynę Skowrońską z PO.

Przewidują one zmiany w kilku ustawach, których nie obejmował projekt ustawy okołobudżetowej, m.in. w ustawie o przeciwdziałaniu prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu, czy ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Skowrońska zapewniła, że poprawki mają charakter legislacyjny, a nie merytoryczny. Chodzi w nich o usunięcie błędów w ustawach, które mają wejść w życie 1 stycznia 2012 r.

Protestowała opozycja. Jej zdaniem ustawa okołobudżetowa nie jest do tego, by naprawiać buble prawne uchwalone przez Sejm poprzedniej kadencji. Połowie opozycji proponowali, by Skowrońska zgłosiła zmianę podczas drugiego czytania, bo nie znają nawet uzasadnienia do jej wniosku. Skowrońska poprawki nie wycofała.

Przyjęta przez rząd ustawa okołobudżetowa przewiduje nowelizację szeregu ustaw, które związane są z budżetem państwa. Zawiera rozwiązania, których nie można zapisać wprost w ustawie budżetowej, dotyczące zarządzania środkami publicznymi, określające niektóre wydatki państwa i dochodów.

Zgodnie z projektem od 1 stycznia nastąpi podwyżka akcyzy na olej napędowy i wyroby tytoniowe. Podatek na diesla i paliwa powstałe ze zmieszania go z biokomponentami, a także biokomponenty stanowiące samoistne paliwa wzrośnie z 1048 zł za 1000 litrów do 1196 zł. Z 1401 zł za 1000 litrów do 1446 zł wrośnie akcyza na paliwa do silników odrzutowych. MF tłumaczy, że zmiana, która przyniesie budżetowi 2,2 mld zł, wynika z konieczności dostosowania polskich przepisów do prawa unijnego. Wymogami wspólnotowymi podyktowany jest także wzrost - o 4 proc. - akcyzy na papierosy i o 6,6 proc. akcyzy na tytoń do palenia.

Planowana jest także zmiana w Ordynacji podatkowej, która wykluczy możliwość omijania tzw. podatku Belki, czyli podatku od zysków z odsetek kapitałowych, w przypadku lokat bankowych z dzienną kapitalizacją odsetek. Efekt taki ma dać wprowadzeniu metody zaokrąglania podstawy opodatkowania i podatku do pełnych groszy w górę.

Zgodnie z projektem w 2012 r. nie wzrośnie fundusz wynagrodzeń państwowych jednostek budżetowych, zostanie utrzymany na poziomie przyjętym w br. Zamrożone zostaną także podstawy naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych na poziomie z 2011 roku. Nie wzrosną także wynagrodzenia dla sędziów i prokuratorów.

Ponadto rząd zdecydował o ograniczeniu wysokości dotacji z budżetu państwa dla Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych do 30 proc. wydatków Funduszu, przeznaczonych na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych.

Projekt przewiduje ponadto, że szkolenia, staże podyplomowe i rezydentury dla lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych będą w 2012 r. finansowane ze środków Funduszu Pracy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »