Zwolnienia w polskim zakładzie. Upada po 75 latach
Rafako zapowiedziało zwolnienia grupowe. Firma zatrudnia około 700 pracowników i jest jednym z największych pracodawców w Raciborzu. We wrześniu władze zakładu wniosły o upadłość.
W komunikacie giełdowym zarząd Rafako S.A. poinformował o uruchomieniu procedury zwolnień grupowych. "Przywołana decyzja Zarządu Emitenta, jest motywowana pogorszeniem sytuacji finansowej Emitenta oraz złożonym do sądu w dniu 26 września 2024 roku wnioskiem o ogłoszenie upadłości Spółki, o którym to wniosku Emitent poinformował w raporcie bieżącym Emitenta numer 49/2024 z dnia 26 września 2024 roku w sprawie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości Emitenta, co skutkuje koniecznością dostosowania poziomu i kosztów zatrudnienia do obecnej sytuacji finansowej i rynkowej Emitenta oraz rozmiarów prowadzonej działalności Emitenta" - przekazano.
Na razie nie wiadomo, ile osób pożegna się z pracą. Prawo nakłada bowiem na zakład przeprowadzenie wcześniejszych konsultacji ze związkami. Dopiero po ich zakończeniu będzie znana skala redukcji, jej koszty oraz wynikające z niej oszczędności.
We wrześniu zarząd Rafako podjął decyzję o złożeniu wniosku o upadłość, a pod koniec października sąd w Gliwicach ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego.
Problemy Rafako wynikają m.in. z umowy zawartej w 2019 roku z JSW Koks na budowę elektrociepłowni w Radlinie. Koszt tej inwestycji szacowano wówczas na ok. 289 mln zł netto. Zakład zobowiązał się ukończyć budowę w 29 miesięcy, ale nie dotrzymał terminu.
Potem warunki kontraktu poddawano renegocjacjom. JSW zgodziła się m.in. na zwiększenie wartości umowy do 447 mln zł oraz wydłużenia terminu ukończenia inwestycji. W efekcie budżet projektu został przekroczony o 80 mln zł.
We wtorek, 12 listopada JSW Koks przekazała, że odstąpiła od umowy z Rafako, ale zamierza dokończyć budowę elektrociepłowni.
Rafako istnieje od 1949 roku. Zajmuje się "dostarczaniem specjalistycznych rozwiązań dla sektora energetycznego, ciepłownictwa oraz branży ropy i gazu w Polsce i za granicą".
Jak informowała na swojej stronie na początku października Śląsko-Dąbrowska "Solidarność" w Rafako zatrudnionych jest około 700 osób, a zakład jest jednym z największych pracodawców w regionie.
Hanna Sidorska