Rostowski: Straty klientów Amber Gold - część problemu gospodarki światowej
Straty klientów spółki Amber Gold są częścią znacznie szerszego problemu, przed którym stoi cała gospodarka światowa - powiedział w czwartek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski.
Przedstawiciele rządu i prokurator generalny przedstawiają w Sejmie informację o działaniach instytucji państwowych w sprawie Amber Gold.
Rostowski powiedział, że działalność podmiotów parabankowych nasiliła się na tyle, że w październiku 2011 roku Rada ds. Stabilności Finansowej przy Międzynarodowym Funduszu Walutowym opublikowała rekomendację wzmocnienia i regulacji wobec tzw. równoległego sektora bankowego. Jak dodał, według wstępnych szacunków, wartość globalnego równoległego sektora bankowego wynosiła w 2010 roku około 46 bilionów euro - co stanowi 25-30 proc. światowego systemu finansowego i połowę światowych aktywów bankowych.
Minister finansów przypomniał, że Komisja Europejska w marcu 2012 roku opublikowała "Zieloną Księgę. Równoległy System Bankowy". - Rząd polski w stanowisku do Zielonej Księgi wskazał wyraźnie na problem parabanków - jako jeden z najbardziej niepokojących obszarów równoległego sektora bankowego - powiedział Rostowski.
- W opinii rządu polskiego, rolą poszczególnych państw w tym zakresie jest zapewnienie adekwatnego poziomu nadzoru nad podmiotami legalnie świadczącymi usługi finansowe, odpowiedniego poziomu gwarancji dla klientów podmiotów legalnie gromadzących środki pieniężne, oraz eliminowanie z rynku tych podmiotów, które prowadzą swoją działalność niezgodnie z prawem - powiedział Rosowski.
Możemy mówić o oczywistych zaniedbaniach urzędu skarbowego w sprawie Amber Gold - powiedział w czwartek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Jego zdaniem, gdyby prokuratura w odpowiednim momencie zadziałała tak, jak powinna, nie byłoby problemu Amber Gold.
Mówiąc o działaniach organów skarbowych, szef resortu finansów poinformował, że zlecił kontrolę resortową w jednostkach zaangażowanych w obsługę Amber Gold.
Jak powiedział Rostowski, spółka Marcina P., jeszcze pod poprzednią nazwą Grupa Inwestycyjna Ex, została zarejestrowana w III Urzędzie Skarbowym w Gdańsku w marcu 2009 r. Za ten miesiąc nie złożyła deklaracji podatkowej VAT-7. Urząd wysłał wezwanie do jej złożenia, ale wróciło ono do nadawcy, bo adresat nie podjął przesyłki. - Sprawa nieskutecznego wezwania i braku deklaracji nie spowodowała wysłania kolejnych wezwań do spółki - powiedział minister.
Amber Gold nie złożyła też deklaracji podatku CIT do końca marca 2010 r., a urząd nie wysłał wezwania do spółki o wywiązanie się z obowiązku złożenia deklaracji.
- Możemy w tych obu przypadkach mówić o oczywistych zaniedbaniach ze strony urzędu - podsumował Rostowski.
Zadaniem ministra finansów, "gdyby prokuratura w odpowiednim momencie zadziałała tak, jak powinna była zadziałać, problemu spółki Amber Gold nie byłoby".
Minister, przypominając przepisy prawa bankowego, zwracał też uwagę, że "podmioty takie jak Amber Gold, które w sposób niezgodny z prawem wykonują czynności bankowe, próbują konstruować swoje umowy w taki sposób, aby nie brzmiały jak umowy lokaty".