Emocjonujący sezon 80-lecia Toru Służewiec za nami
W tym roku uważany za jeden z najpiękniejszych na świecie zabytkowy warszawski tor wyścigów konnych, obchodził swój jubileusz - 80. rocznicę od powstania.
W trakcie sezonu odbyło się 50 dni wyścigowych, podczas których rozegrano 450 gonitw dla koni pełnej krwi angielskiej, czystej krwi arabskiej oraz kłusaków francuskich. Dwa najważniejsze wydarzenia, Gala Derby oraz Wielka Warszawska, zgromadziły na torze powyżej 10 tys. widzów każde. Dzięki transmisjom na żywo na stronie www. torsluzewiec.pl i w social mediach, każdy dzień wyścigowy mogły oglądać dziesiątki tysięcy miłośników wyścigów w kraju i za granicą.
Oficjalne obchody jubileuszowe rozpoczęły się 5 maja, przy okazji rozgrywania pierwszej poza grupowej gonitwy sezonu o Nagrodę Strzegomia. Honorowy patronat na tym biegiem objął premier Mateusz Morawiecki. Gonitwę wygrała klacz Plantea, trenowana przez jednego z najlepszych trenerów w historii toru Andrzeja Walickiego i dosiadana przez najlepszego od kilku lat polskiego dżokeja, 25-letniego Szczepana Mazura. Tego samego dnia rozegrano niezwykle ciekawy wyścig o Puchar Jubileuszu 15-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wzięło w nim udział ośmiu dżokejów z zagranicy. Niespodziankę sprawił przybyły z Wielkiej Brytanii Fergus Sweeney, który popisał się niezwykle dynamiczną i odważną jazdą, wygrywając na zupełnie nieliczonym Dark Blue.
Z kolei w czerwcu odbył się wyścig o Nagrodę 80-lecia Toru Służewiec (Widzowa, kat B, 2400 m), w którym zwyciężył faworyt, najlepszy koń poprzedniego sezonu Fabulous Las Vegas. Miesiąc później wygrał on także prestiżowy wyścig o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego (kat. A, 2600 m). Po przerwie letniej trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego i dosiadany przez Szczepana Mazura ogier zwyciężył jeszcze (po raz drugi) w klasycznym wyścigu St. Leger (kat. A, 2800 m), co stawiało go w roli jednego z faworytów Wielkiej Warszawskiej - najbardziej prestiżowej obok Derby gonitwie sezonu.
Najgroźniejszą konkurentką wydawała się trenowana przez Andrzeja Walickiego trzyletnia Nemezis, własności braci Ryszarda i Andrzeja Zielińskich, która pod ponownie zapraszanym na Służewiec Sweeneyem wygrała najważniejsze gonitwy dla trzylatków: Westminster Derby i Oaks (w gronie klaczy), a ponadto dwa inne pozagrupowe wyścigi o nagrody: Soliny (kat. B, 2200 m) i SK Krasne (kat. A, 2200 m), rozgrywane także tylko w stawce klaczy. Drugą gwiazdą wśród trzyletnich folblutów była podopieczna trenera Piotra Piątkowskiego Pride of Nelson, własności małżeństwa Sabiny i Saliha Plavaców, prowadzących od kilkunastu lat stadninę, liczącą obecnie ok. 100 koni. Wiosną wygrała ona dwa wyścigi kat. A, nagrodę Wiosenną (1600 m) oraz nagrodę Iwna (2200 m). W tej drugiej pobiła rekord toru (czas: 2'13,4"), lepszy o 1 sekundę od wyniku Tantala, ustanowionego w tej samej gonitwie w 2015 r. Jednak w Derby (była trzecia) i Oaks (druga) przegrywała wyraźnie z Nemezis. Przed Wielką Warszawską dostała jednak kilka tygodni odpoczynku od startów, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Przystąpiła do decydującej próby wypoczęta.
W połowie ostatniej prostej odskoczyła konkurentom. Ścigały ją trzy konie: zgodnie z oczekiwaniami Nemezis i Fabulous Las Vegas oraz, ku zaskoczeniu publiczności, prawie zupełnie nieliczony Plontier. Nie potrafiły jednak one zbliżyć się do wygrywającej bardzo łatwo klaczy. Nemezis była ostatecznie druga, a Fabulous Las Vegas nieoczekiwanie uległ jeszcze rewelacyjnemu Plontierowi.
Jubileuszowy sezon miał jeszcze jedną gwiazdę. Była nią dwuletnia Inter Royal Lady ze stajni trenera Adama Wyrzyka. Wystartowała w tym sezonie sześć razy i tyleż razy łatwo wygrywała z coraz większą przewagą, w tym w trzech gonitwach kat. A: Dakoty (1300 m), Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (1400 m) oraz Efforty (1400 m). Do zwycięstw prowadzili ją po trzy razy dżokej Stefano Mura oraz córka trenera Joanna Wyrzyk. Jesienią Inter Royal Lady wydawała się biegać w innej lidze niż rywale. Tymczasem miano tradycyjnego zimowego faworyta na Derby 2020 zdobył czterokrotnie pokonany przez nią Fiburn F (zwycięzca nagrody Mokotowska, przeznaczoną wyłącznie dla ogierów), własności Krzysztofa Goździalskiego, trenowany przez Macieja Jodłowskiego.
W rywalizacji koni trzyletnich i starszych o uzdolnieniach sprinterskich działo się bardzo wiele. Wystarczy powiedzieć, że każdy wyścig poza grupowy tego cyklu wygrywał... inny koń. Na przestrzeni całego sezonu wyróżniły się: urodziwy kary Umberto Caro (jedno zwycięstwo-Nagroda Syreny, kat. A, 1400 m, trzykrotnie drugi i raz czwarty) oraz waleczna i błyskotliwa Incepcja (oprócz Memoriału Fryderyka Jurjewicza (kat. A, 1600 m), która wygrała także średniodystansowy, prestiżowy wyścig Westminster Freundschaftpreis, kat. A, 2000 m) oraz Emiliano Zapata - triumfator gonitwy o Nagrodę SK Mosznej (kat. A, 1600 m). Wiosną zdobył on klasyczną Nagrodę Rulera (kat. A, 1600 m), nazywaną pierwszą koroną w rywalizacji trzylatków. Prestiżowe miano konia trójkoronowanego zdobywa koń wygrywający, oprócz Rulera, Derby i St. Leger. Jednak okazało się, że Emiliano "nie trzyma dystansu" (w Derby był 11.), więc w St. Leger już nie przystąpił do startu.
W rywalizacji koni arabskich bezapelacyjnie najlepszy okazał się trenowany przez Macieja Kacprzyka sześcioletni, francuski ogier Salam Al Kahlediah, własności Polska AKF. Z powodzeniem startował za granicą. Był m.in. drugi w Szwecji i trzeci we Włoszech oraz siódmy na Longchamp w Paryżu, w stawce najlepszych arabskich koni na świecie. Na Służewcu wygrał on najpierw Nagrodę Bandosa (kat. B, 2200 m), następnie podczas Dnia Arabskiego Nagrodę Europy oraz UAE President Cup (Nagrodę Porównawczą-Listed PA, ka.t A, 2400 m). W pokonanym polu dwukrotnie (w Nagrodzie Europy i Porównawczej) pozostawił tegorocznego zwycięzcę Arabskich Derby (kat. A, 3000 m), trenowanego przez Macieja Janikowskiego Dragona, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego, a w Porównawczej także rewelacyjną, trzyletnią Tabarak's Elwirę. Ta drobna siwa klacz, hodowli austriackiej E. & H. Chat - Gestut Chat oraz własności E. & H. Chat, trenowana przez Piotra Piątkowskiego, sprawiła najpierw wielką niespodziankę ,wygrywając Nagrodę Białki (kat. A, 2000 m), a następnie zwyciężyła także w głównym biegu na trzylatków o Nagrodę Sambora (kat. A, 2200 m). W gonitwie o Nagrodę Porównawczej była trzecia o kr. łeb za Dragonem.
Podczas Dnia Arabskiego odbyła się także prestiżowa gonitwa dla koni arabskich o uzdolnieniach sprinterskich - Al Khalediah Poland Cup - Listed PA - (kat. A, 1600 m). Dublet zanotował w niej trener Kacprzyk. Wygrała pod S. Mazurem Anood Al Khalediah przed Basalah Al Khalediah. Obie francuskie klacze są własnością Polska AKF Sp. z o.o.
Podobnie, jak w poprzednim sezonie, zdecydowanie najlepszym kłusakiem francuskim w Polsce okazała się trenowana przez jej właścicielkę Annę Frontczak-Salivonchyk Barbariska.
W tym roku powożona przez męża trenerki Tarasa Salivonchyka klacz odniosła sześć zwycięstw na Służewcu, w tym w prestiżowym biegu o Nagrodę Cheval Francais. Jak co roku na bardzo dobrym poziomie biegał również trenowany i powożony przez Małgorzatę Kieniksman Brandy Hornline (m. in. 3 x I 5 x II).
Podsumowanie jubileuszowego sezonu nastąpi podczas dorocznej Gali Zakończenia Sezonu, podczas której ogłoszone zostaną wyniki wyborów w głównych kategoriach: koń, hodowca, właściciel, trener, dżokej roku. Już teraz wiadomo, że czempionem trenerów został po raz czwarty z rzędu Adam Wyrzyk (59 zwycięstw), a czempionem jeźdźców Szczepan Mazur (53 wygranych), który po Wielkiej Warszawskiej po raz kolejny wyjechał do Emiratów i robi tam furorę. Wygrał już siedem gonitw!
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze