Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Ekspert: Strefa euro znajdzie rozwiązanie, ale kryzys się pogorszy

Eurostrefa znajdzie rozwiązanie dla kryzysu zadłużenia, ale zanim sytuacja się poprawi, to najpierw musi się pogorszyć. Poprawa nastąpi po osiągnięciu punktu przesilenia - ocenił w rozmowie z PAP analityk banku UBS Justin Knight.

Eurostrefa znajdzie rozwiązanie dla kryzysu zadłużenia, ale zanim sytuacja się poprawi, to najpierw musi się pogorszyć. Poprawa nastąpi po osiągnięciu punktu przesilenia - ocenił w rozmowie z PAP analityk banku UBS Justin Knight.

- Gdy kryzys się pogłębi, to niewykluczone, że rządy eurolandu na okres przejściowy wprowadzą system transgranicznych gwarancji długów zaciągniętych przez państwa, czyli ograniczoną unię fiskalną - powiedział. - Oznacza to, że ryzyko stwarzane przez obligacje zadłużonych państw strefy euro będzie musiał wziąć na siebie na dużą skalę europejski sektor publiczny - tłumaczy.

Katalizatorem dla takich działań wywołującym "punkt przesilenia" mogłoby być duże osłabienie euro, szok w postaci kryzysu bankowego, wyjście z eurostrefy któregoś z członków, bądź też jakieś inne nieprzewidziane wydarzenie o dalekosiężnych skutkach.

Reklama

Knight zastrzega zarazem, że w najbliższych tygodniach i miesiącach rynkowe otoczenie "będzie bardziej przyjazne dla ryzyka, choć dysproporcja między podażą państwowych obligacji a popytem może znów wywindować ich oprocentowanie".

- W drugim półroczu 2011 r. największe kraje eurolandu uświadomiły sobie, że nie wystarczy podejście "jakoś da się przebrnąć" z pomocą funduszu osłonowego EFSF (wspomagającego rządy nie mogące finansować się na rynku długu) oraz korekty fiskalnej, ale obecne ramy rozwiązania kryzysu są niewystarczające - dodał.

Wśród najważniejszych potrzebnych działań wymienia: przyjęcie ram dyscypliny fiskalnej dla wszystkich członków eurostrefy i zasad polityki budżetowej (uzgodnionych na szczycie UE 8-9 grudnia i w tzw. sześciopaku - PAP) oraz ustanowienie mechanizmu popytowego na obligacje zadłużonych państw śródziemnomorskich.

- Albo EBC będzie finansował program skupowania obligacji zadłużonych państw w średnim okresie, by powstrzymać przyrost ich oprocentowania, albo wspólne obligacje eurostrefy (euroobligacje) przekonają inwestorów, że europejski rynek obligacji jest bezpieczny - wyjaśnił.

Pozostałe działania, których rozmówca PAP oczekuje od członków eurolandu to: restrukturyzacja długu niewypłacalnych państw jak Grecja, rekapitalizacja banków oraz strategie długofalowego przyrostu zatrudnienia i wzrostu.

Według Knighta energiczne działania rządów eurolandu zmierzające do ukrócenia kryzysu (m. in. poprzez reformy strukturalne) mogą przekonać EBC do zaangażowania na rynku obligacji w dłuższym okresie. Zauważa on, że wypowiedzi niemieckich polityków ws. euroobligacji pod koniec 2011 r. nie są tak jednoznacznie negatywne, jak były na początku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PAP | euro | kryzys gospodarczy | strefa euro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »