Kto na polskiej monecie euro?
Kapituła konkursu "Rzeczpospolitej" na rewers polskiej monety euro wybrała wizerunek Orła Białego. Na kolejnych miejscach znalazły się: znak "Solidarności" i wizerunek papieża Jana Pawła II.
Propozycje na rewers naszych monet euro redakcja dziennika zbierała przez pół roku. Pomysły umieszczone były na stronach internetowych, gdzie każdy mógł głosować na wybrany projekt.
Ogółem na konkurs nadesłano 360 prac, 35 najpopularniejszych z nich oceniała kapituła konkursu.Trzy projekty zdobyły największe uznanie i zostaną oficjalnie zgłoszone przez redakcję "Rzeczpospolitej" Narodowemu Bankowi Polskiemu.
Każdy kraj w strefie euro, który wypuszcza swoje monety, umieszcza na nich wizerunki postaci i rzeczy, które promują go najlepiej.
W Polsce wśród polityków toczą się spory o to, czy prezes NBP powinien ostatecznie decydować o wizerunkach umieszczanych na monetach. Jak na razie to prezes Sławomir Skrzypek składa podpis pod decyzjami i jest ostatnią osobą odpowiedzialną za emisję monet.
Kto na naszym euro?
Wielu naszych rodaków na monetach euro widziałoby postacie wielkich Polaków. Mógłby się tam znaleźć orzeł, Wawel albo Zamek Królewski lub takie obiekty, jak Kolumna Zygmunta czy Jasna Góra. Ciekawą propozycją jest motyw tatrzański: Krywań - ozdobił słowackie euro, a z Podhala przyszła propozycja, by na polskich monetach pojawił się nasz Giewont. Prof. Leszek Balcerowicz widzi na naszych euro Mikołaja Kopernika.
W grę raczej nie wchodzi wizerunek Jana Pawła II. Powód? Jako papież był on głową innego państwa.
Pomysł umieszczenia na unijnych monetach polskiego godła wydaje się trafny, choć orła - ale swojego - umieścili na swoich monetach euro Niemcy. Zdaniem numizmatyków, skoro na naszych złotówkach orzeł jest na awersie, to umieszczanie go na rewersie monety europejskiej byłoby dla niego pewną degradacją.
Euro rozbije się o referendum?
Prezes PiS Jarosław Kaczyński po raz kolejny zaapelował do premiera Donalda Tuska o zorganizowanie referendum ws. przyjęcia przez Polskę euro. Apel szefa PiS ma związek z sondażem TNS OBOP, przeprowadzonego dla "Forum" TVP Info, z którego wynika, że ponad połowa Polaków (60 proc.) uważa, że Polska powinna przyjąć euro "dopiero wtedy, gdy zbliży się pod względem rozwoju gospodarczego do przeciętnej Unii Europejskiej"; 30 proc. badanych uważa, że w 2012 roku, a 10 proc. nie ma zdania na ten temat".
Według prezesa PiS, sondaż pokazuje, iż "jest to wielki problem społeczny, polityczny i gospodarczy, i rozstrzygnięcie powinno nastąpić po poważnej dyskusji poprzez bezpośrednią decyzję obywateli, poprzez referendum".
Jak argumentował Jarosław Kaczyński, "tego rodzaju decyzje, które miałyby być podejmowane bez zmiany konstytucji, przy wyraźnym oporze ze strony większości społeczeństwa, są naprawdę jeszcze dużo bardziej ryzykowne niż w sytuacji (...) kryzysu".
Minister w Kancelarii Premiera Rafał Grupiński powiedział wczoraj, że nie ma mowy o zorganizowaniu w Polsce referendum w sprawie wejścia do strefy euro, a sondaż TNS OBOP nic w tej sprawie nie zmienia. Według Grupińskiego, pytanie do referendum w sprawie euro, które proponuje PiS, jest niewłaściwe z punktu widzenia prawnego.