Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Kurs złotego nas dobije?

- Aby Polska mogła bezpiecznie przystąpić do ERM2, sytuacja na rynku walutowym musi pozostać stabilna przez 2-3 miesiące. Jeżeli jednak nie ustabilizuje się do początku maja, wejście do ERM2 może zostać przesunięte poza I półrocze - powiedział wiceminister finansów Ludwik Kotecki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

- Jeżeli na początku maja złoty się nie ustabilizuje to będziemy mieli opóźnienie. Możemy nie wejść do ERM2 w I połowie roku. Ale to nie oznacza, że do euro nie możemy wejść w 2012 roku - powiedział Kotecki. - Jeżeli w tym roku nie weszlibyśmy do ERM2, to byłaby mała szansa na przyjęcie euro w 2012 roku. Przynajmniej w obecnych warunkach - dodał.

Minister powtórzył, że zmienność kursu jest obecnie zbyt duża, aby uznać wejście do mechanizmu ERM2 za bezpieczne. "Normalna zmienność" - jak to ujął - powinna trwać "dwa-trzy miesiące".

Reklama

Wcześniej wiceminister powiedział iż, nie będzie problemu z wyznaczeniem kursu parytetowego. - Wiarygodny parytet można wyznaczyć nawet w warunkach niestabilności na rynku walutowym. Poza tym parytet może się zmienić. Sytuacja gospodarcza jest dynamiczna - nie wykluczałbym nawet, że dopuszczona zostanie deprecjacja waluty - powiedział Kotecki. Dodał, że w ERM2 mamy dwa lata na ewentualne dostosowanie kursu złotego.

- Pamiętajmy, że kurs wejścia do ERM2 nie jest kursem konwersji - powiedział.

Pełnomocnik rządu ds. wprowadzenia euro uważa, że pobyt w mechanizmie ERM2 ustabilizuje wahania polskiej waluty, a obecnie w tym kierunku oddziałuje otwarcie dostępu do elastycznej linii kredytowej z MFW. Zdaniem analityków propozycje przyjęcia kursu przeliczeniowego mieszczą się w przedziale od 3,20- do 4,75 zł za euro.

Kryteria do spełnienia

Będziemy starali się, aby deficyt sektora finansów publicznych w 2009 roku nie przekroczył 3,9 proc. w relacji do PKB - powiedział wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Dodał, że MF nadal wierzy, że dynamika PKB w Polsce w br. może znaleźć się powyżej 1 proc. Będziemy się starali, aby (def. sekt. fin. publ. - PAP) nie był większy niż w roku poprzednim, czyli 3,9 proc. PKB - powiedział Kotecki.

Wiceminister nadal wierzy w dodatni wzrost gospodarczy w Polsce w bieżącym roku.Rzeczywiście wydaje się, że nasze styczniowe 1,7 proc. jest optymistyczne. Nadal jednak obstawiamy wzrost, a nie recesję. PKB może znaleźć się powyżej 1 proc. W pierwszym kwartale gospodarka wzrosła o 1,3-1,5 proc. W drugim kwartale może być gorzej, ale nieznacznie. W kolejnych kwartałach spodziewamy się powolnego odbicia - uważa Kotecki. Dodał, że razem z założeniami makroekonomicznymi do budżetu na rok 2010, resort przygotuje aktualizację prognozy na rok bieżący.

Premier Donald Tusk spotka się w poniedziałek z członkami Rady Polityki Pieniężnej, rozmowa będzie dotyczyła między innymi kwestii przyjęcia euro - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś.

- Spotkanie będzie miało charakter roboczy, będzie dotyczyło bieżącej sytuacji gospodarczej - powiedział Graś. Rutynowo zostanie także poruszona kwestia wejścia do ERM2 i do strefy euro - dodał. Z informacji PAP wynika, że na spotkaniu RPP zapozna się z dokumentem przygotowanym w Ministerstwie Finansów dotyczącym uwarunkowań, które muszą zostać spełnione, aby złoty mógł zostać włączony do mechanizmu ERM2.

* * *

- Polska nie przystąpi do ERM2 w I półroczu 2009 roku, ponieważ nie zostały spełnione warunki bezpiecznego uczestnictwa w mechanizmie - poinformował wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

- Dziś wygląda tak, że w I półroczu '09 nie wejdziemy do ERM2, nie są spełnione pewne warunki bezpiecznego wejścia do ERM2 - powiedział Kotecki w poniedziałek dziennikarzom. - Jeżeli w tym roku nie wejdziemy do ERM2, prawdopodobieństwo wejścia do strefy euro w 2012 roku jest zerowe. Rok 2012 nadal jest niewykluczony, nie ma na dziś nowej daty, są warunki - dodał.

Kotecki przypomniał, że intencją rządu jest jak najszybsze wejście do strefy euro, ale musi być ono bezpieczne.

Wiceminister poinformował także, że Rada Ministrów przyjęła w poniedziałek informację o uwarunkowaniach bezpiecznego wejścia do strefy euro.

- Warunki stabilności kursowej w ERM2 są takie, że kurs parytetowy nie może być ani mocno przewartościowany, ani mocno niedowartościowany. Okres pobytu powinien być możliwie krótki, nie dłuższy niż dwa lata - powiedział.

Kotecki powiedział, że kryterium fiskalne musi zostać spełnione w 2010 roku. - Jeżeli będą szanse na wejście do strefy euro w 2012 roku, rząd musi zrobić wszystko, żeby spełnić kryterium fiskalne w 2010 roku - powiedział.

- Wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska przygotuje raport będącym pierwszym etapem decyzji o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu. Taki raport może zostać opublikowany przez KE po opublikowaniu jej prognoz na początku maja - powiedział dziennikarzom.

Według opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych Eurostatu, a także GUS, deficyt sektora finansów publicznych w 2008 roku wyniósł w Polsce 3,9 proc., czyli znacznie powyżej dozwolonych w traktacie z Maastricht 3 proc.

Wcześniej rząd zakładał w planie konwergencji przesłanym do KE, że wyniesie 2,7 proc., czyli poniżej wartości referencyjnej.

* * *

- Komisja Europejska prawdopodobnie w maju 2009 r. rozpocznie uruchamianie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski - powiedział dziennikarzom w poniedziałek wiceminister finansów, Ludwik Kotecki. - Wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska przygotuje raport będącym pierwszym etapem decyzji o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu. Taki raport może zostać opublikowany przez KE po opublikowaniu jej prognoz na początku maja - powiedział dziennikarzom. Według opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych Eurostatu, a także GUS, deficyt sektora finansów publicznych w 2008 roku wyniósł w Polsce 3,9 proc., czyli znacznie powyżej dozwolonych w traktacie z Maastricht 3 proc. Wcześniej rząd zakładał w planie konwergencji przesłanym do KE, że wyniesie 2,7 proc., czyli poniżej wartości referencyjnej.

* * *

Wejście do strefy euro w 2012 roku będzie możliwe, jeśli proces stabilizacji kursu złotego rozpocznie się jeszcze w II kwartale tego roku - wynika z przyjętego przez rząd w poniedziałek dokumentu MF "Uwarunkowanie realizacji kolejnych etapów mapy drogowej przyjęcia euro przez Polskę".

Wnioski zawarte w dokumencie przygotowanym w resorcie finansów znalazły się w ubiegłotygodniowym wywiadzie dla PAP pełnomocnika rządu ds. euro, wiceministra finansów Ludwika Koteckiego.

- Późniejsze przystąpienie do mechanizmu ERM2 nie wyklucza jednak przyjęcia wspólnej waluty w 2012 r., jeśli okres stabilizacji złotego, poprzedzający jego włączenie do nowego systemu, rozpocznie się jeszcze w II kwartale br. Brak spełnienia tego warunku oznaczałby natomiast konieczność przesunięcia planowanej daty przyjęcia euro - napisano w dokumencie przyjętym przez rząd.

Autorzy dokumentu podają, że w obecnych warunkach ustalenie centralnego parytetu złotego do euro wiąże się ze znaczną niepewnością co do jego spójności z bieżącą sytuacją makroekonomiczną kraju oraz kursem równowagi.

- Niepewność ta byłaby znacznie mniejsza, gdyby moment wyznaczenia parytetu poprzedzał kilkumiesięczny okres względnej stabilizacji kursu złotego. Spełnienie tego warunku niewątpliwie utrudnia niska obecnie płynność na polskim rynku walutowym. W efekcie pojedyncze transakcje mogą prowadzić do istotnych zmian kursu złotego - napisano.

- Czynnik ten jest i będzie uwzględniany w analizach zmienności kursu walutowego, które będą kontynuowane w celu zidentyfikowania momentu pozwalającego na wprowadzenie złotego do ERM2 - podkreślają autorzy dokumentu.

Z dokumentu wynika także, że analizy zmienności kursu walutowego będą prowadzone na bieżąco w celu zidentyfikowania momentu pozwalającego na wprowadzenie złotego do ERM2.

- Równocześnie Rząd podejmuje działania, które powinny sprzyjać zwiększeniu stabilności polskiej waluty - napisano.

- Działania te znalazły odzwierciedlenie m. in. w wystąpieniu do MFW o przyznanie Polsce tzw. elastycznej linii kredytowej - dodano.

Jednoznaczne zdefiniowanie poziomu zmienności kursu złotego pozwalającego na jego włączenie do ERM2 jest jednak utrudnione nie tylko z powodu stosowania różnych miar tej zmienności, lecz także konieczności uwzględniania innych zmiennych ekonomicznych w ocenie bieżącej i przewidywanej sytuacji na rynku walutowym.

- Niemniej, w ocenie rządu nie jest wymagane wcześniejsze osiągnięcie stabilności, jaką kurs złotego charakteryzował się w okresie poprzedzającym zaburzenia na światowych rynkach finansowych. Należy mieć bowiem na względzie fakt, że włączenie polskiej waluty do ERM2 w ramach wiarygodnej ścieżki integracji z pewnością przyczyniłoby się do znaczącego obniżenia zmienności kursu złotego - wynika z dokumentu.

W ocenie autorów raportu oprócz kształtowania się sytuacji na rynku walutowym, decyzja o włączeniu złotego do nowego systemu kursowego będzie także uwzględniać możliwość spełnienia po ok. dwuletnim pobycie w ERM2 wszystkich formalnych warunków przyjęcia euro, w tym dotyczących koniecznych do przeprowadzenia dostosowań prawnych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »