Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Ostry niemiecki sprzeciw

Poniedziałek nie przyniósł zasadniczych zmian w sytuacji na rynku, choć w pewnym momencie mogło się wydawać, iż tak będzie. Inwestorzy ostatecznie zignorowali biuletyn niemieckiego banku centralnego, który stawia pod znakiem zapytania temat przewodni, którym rynek żyje od tygodni. Wtorek nie przynosi istotnych publikacji danych makro, ale coraz więcej powinno dziać się w temacie Grecji.

Poniedziałek nie przyniósł zasadniczych zmian w sytuacji na rynku, choć w pewnym momencie mogło się wydawać, iż tak będzie. Inwestorzy ostatecznie zignorowali biuletyn niemieckiego banku centralnego, który stawia pod znakiem zapytania temat przewodni, którym rynek żyje od tygodni. Wtorek nie przynosi istotnych publikacji danych makro, ale coraz więcej powinno dziać się w temacie Grecji.

Bundesbank przeciw zakupom obligacji

Wczorajsza publikacja miesięcznego biuletynu niemieckiego banku centralnego nie pozostawia wątpliwości - Bundesbank prowadzi kampanię przeciw nowej roli EBC, jaką w ostatnich tygodniach zasygnalizował prezes Mario Draghi. W części poświęconej polityce monetarnej bank wprost wyraża sprzeciw wobec operacji zakupu obligacji krajów strefy euro uznając, iż nie jest to rolą EBC. Co więcej, w części poświęconej polityce fiskalnej Bundesbank wraca do tematu pomocy dla sektora bankowego. Zdaniem banku pomoc dla sektora bankowego nie może stać się pretekstem do pomocy rządom tylnymi drzwiami i jej zakres nie powinien wychodzić poza obszar, który będzie kontrolowany na poziomie europejskim w ramach opracowywanego wspólnego nadzoru.

Reklama

Stanowisko Bundesbanku jest klarowne, jednak reakcja rynków była tylko chwilowa i ostatecznie niewiele się zmieniło. Być może wynika to z faktu, iż na ostatnim posiedzeniu EBC przegłosowano formułę wygłoszoną przez M.Draghiego pomimo sprzeciwu Niemiec. Pozostaje jednak pytanie jak długo EBC może prowadzić politykę, na którą nie będzie zgody Bundesbanku i czy mimo wszystko będzie w stanie wyciągnąć najcięższe działa - wydaje się to mocno wątpliwe.

Der Spiegel o Grecji

Tournee Samarasa jeszcze się nie rozpoczęło, ale atmosfera przed spotkaniami greckiego premiera z europejskimi politykami wyraźnie gęstnieje. Według der Spiegel, Grecy (którzy mają problem ze skompletowaniem 11,5 mld EUR oszczędności) będą musieli znaleźć aż 14 mld EUR oszczędności. Większa od dotychczas podawanej suma to efekt wpływu recesji na przychody podatkowe oraz napotykającego na problemy programu prywatyzacji. Takie spekulacje nie ułatwią zadania Samarasowi wobec coraz większego zniecierpliwienia brakiem postępów w Grecji ze strony bardziej konserwatywnych polityków. Gazeta podaje również, iż w Europie pracuje się również nad tym, jak można jeszcze pomóc Grecji. Na trzeci pakiet ratunkowy nie będzie już zgody Niemiec, toteż podobno rozwiązaniem miałoby być wyeliminowanie odsetek płaconych od funduszy pomocowych. Takie rozwiązanie jednak również mogłoby spotkać się z oporem wielu środowisk, jak i z żądaniami podobnych ulg ze strony innych beneficjentów (Portugalia, Irlandia, Hiszpania).

Na wykresach:

EURUSD, D1 - byki na tej parze mają kolejną szansę - wczoraj udało im się obronić (po raz kolejny) dolne ograniczenie kanału wzrostowego, które jest również dolnym ograniczeniem wyraźnie zarysowanej formacji trójkąta; wewnątrz trójkąta nie ma jednak już miejsca na konsolidację, także jeśli teraz nie uda się pokonać oporu 1,2392, inicjatywę przejmie strona podażowa; jeśli natomiast uda się pokonać opór, możliwe będą wzrosty nawet w rejon 1,26-1,27

Silver, D1 - kupujący na rynku srebra postanowili nie czekać na decyzję EURUSD i przystąpili do działania; w rezultacie obserwowaliśmy pokonanie oporu 28,40 USD i kontynuację wzrostów na fali wycofywania się z gry sprzedających; tym samym cena srebra wydostała się z niemal 2-miesiecznej konsolidacji w ramach formacji trójkąta i może rosnąć aż do 30,50 USD; warto mieć na uwadze fakt, iż takie rozdanie na rynku srebra zwiększa szanse na pokonanie oporu 1629 USD na rynku złota, gdzie ciągle czekamy na rozstrzygnięcie jeszcze dłuższej formacji trójkąta

USDZAR, D1 - wobec korzystnego sentymentu waluty rynków wschodzących cały czas mają się dobrze; pewnym wyjątkiem były ostatnio notowania afrykańskiego randa (ZAR), który stracił ok. 3% w relacji do dolara; podobnych zmian nie obserwowaliśmy na innych rynkach wschodzących (PLN, MXN, HUF), a to daje szansę południowoafrykańskiej walucie na odrobienie strat; jeśli zależność z innymi rynkami miałaby zostać przywrócona, kurs USDZAR mógłby w krótkim okresie cofnąć się z obecnych 8,30 poniżej poziomu 8,00

dr Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Przemyslaw.kwiecien@xtb.pl

www.xtb.pl

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Jak zostać gwiazdą (2020) | niemiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »