Polska może wejść do EMU w 2021-2022 roku
Polska może wejść do strefy euro w 2021-2022 roku - powiedział Jerzy Osiatyński, przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk oraz doradca społeczny prezydenta RP. Jego zdaniem, ten czas należy wykorzystać do przebudowy struktury gałęziowej polskiej produkcji.
- Zapewne mógłby to być 2021-2022 rok. Mamy jakieś siedem lat. Chodzi o to, abyśmy tych siedmiu lat nie zmarnowali i wykorzystali je do przebudowy struktury gałęziowej polskiej produkcji- - powiedział w środę na seminarium Osiatyński.
- Jeśli chodzi o korzyści (przyjęcia euro) osobiście przywiązuje nieco mniejszą wagę do kosztów transakcyjnych, zmniejszenia ryzyka. Natomiast niewątpliwie za olbrzymią szansę i korzyść uważam pobudzenie przedsiębiorczości i dynamiki gospodarki - dodał.
Jego zdaniem, w niektórych warunkach kryteria z Maastricht mogą bardziej szkodzić gospodarce niż pomagać.
- Trzeba na kryteria z Maastricht patrzeć z pewnym dystansem i sceptycyzmem (...). W niektórych warunkach kryteria z Maastricht mogą bardziej szkodzić gospodarce niż pomagać - powiedział.
W ocenie przewodniczącego eurogrupy i ministra finansów Holandii Jeroena Dijsselbloem'a Polska nie musi się spieszyć z wejściem do strefy euro.
- Polska nie musi się spieszyć z wejściem do strefy euro. Strefa euro i Polska ma jeszcze pewne rzeczy do zrealizowania, reformy do przeprowadzenia - powiedział dziennikarzom Dijsselbloem po spotkaniu z wicepremierem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim.
- Polska powinna być w sercu Europy nie tylko geograficznie, ale też politycznie i gospodarczo - dodał.
Szef eurogrupy ocenił również, że w strefie euro obserwowana jest stopniowa poprawa sytuacji gospodarczej.
Wicepremier Rostowski poinformował, że oprócz drogi Polski do przystąpienia do strefy euro, rozmowa dotyczyła sytuacji gospodarczej w Unii Europejskiej i strefie euro oraz kwestii unii bankowej.