Paliwo wodorowe i farmy wiatrowe elementami transformacji energetycznej

Wykorzystanie paliwa wodorowego i budowa farm wiatrowych to pierwsze etapy transformacji energetycznej Polski - wskazali uczestnicy panelu “Nowe zielone otwarcie w energetyce Europy Środkowo - Wschodniej", który odbył się w Karpaczu podczas XXX Forum Ekonomicznego.

Do 2040 roku nakłady na transformację energetyczną w Polsce mają wynieść co najmniej półtora biliona złotych. Same nakłady na sektor paliwowo-energetyczny maja wynieść od 800 miliardów do biliona złotych. - W historii Polski takiego programu jeszcze nie było - mówił w Karpaczu Paweł Strączyński, wiceprezes Banku Pekao. Przyznał, że Bank Pekao ma ambicję bycia wiodącą instytucją finansującą transformację energetyczną.

- W najbliższych latach zamierzamy zaangażować się w projekty o wartości co najmniej 30 miliardów złotych. Chcielibyśmy zaangażować się jako partner, jest dla nas oczywiste, że w finansowaniu farm wiatrowych będzie brało udział wiele instytucji finansowych - zapowiedział Paweł Strączyński. Koszt budowy 1 GW energii farmy wiatrowej jest szacowany na 12-13 miliardów złotych. - Nie ma w Polsce banku, który sam bądź w konsorcjum polskich banków byłby w stanie sfinansować ogromne nakłady, jakie są niezbędne na budowę nowoczesnej energetyki - argumentował Strączyński.  

Reklama

W transformację energetyczną jest zaangażowana Agencja Rozwoju Przemysłu. Od strony działań grupy kapitałowej polityka inwestycyjna ARP na najbliższe lata obejmuje przystosowanie do zmieniającej się rzeczywistości parku maszynowego. - W latach 2024-2026 zamierzamy w jednej ze spółek zajmującej się przemysłem wydobywczym dostosować całość floty poruszającej się po kopalni do możliwości napędzania pojazdów paliwem wodorowym. A w ARP E-VEHICLES jesteśmy w trakcie pozyskiwania technologii napędów wodorowych w autobusach miejskich - poinformował Mateusz Berger, wiceprezes zarządu ARP. 

W opinii Bergera, od pojedynczych inicjatyw bardziej istotna jest dla ARP polityka sektorowa. - Agencję należy traktować w sposób sektorowy. To kotwica do stwarzania ekosystemów dla rozwoju określonej gałęzi gospodarki - argumentował. I jako przykład podał rolę ARP na Pomorzu, gdzie - jak podkreślił - tworzy ona ekosystem do rozwoju lokalnego kontentu dla morskiej energetyki wiatrowej. - Pierwszego ogniwa transformacji energetycznej upatrujemy w energetyce wiatrowej. Ogniwem zerowym jest rozwój fotowoltaiki i redukcja emisji przez odpowiednią politykę wyodrębniania aktywów węglowych ze spółek energetycznych - zapewnił. Zdaniem wiceprezesa ARP, kolejnym etapem będą inwestycje w energetykę wodorową. 

Wykorzystywanie paliw wodorowych stanowi też część strategii Orlenu do 2030 roku. Zdaniem autorów dokumentu, dzięki paliwom wodorowym spółka będzie w stanie bezpiecznie konkurować na rynku energetycznym za 5 lat, 10 albo 15. - Kładziemy duży nacisk na rozwój energetyki odnawialnej i stabilizującej energetyki wodorowej. Wierzymy, że w przyszłości wodór będzie jednym z obszarów, na którym będą budowane wartości Grupy Orlen - mówił Karol Wolff, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen.

Poinformował też, że Orlen widzi zastosowanie wodoru zarówno w transporcie jak i przemyśle. A pierwszym etapem jego zastosowania w gospodarce ma być użycie paliwa wodorowego do napędzania komunikacji publicznej i pociągów podmiejskich. - Chcemy rozwinąć ten rynek, być na nim i trochę go kreować. Jednocześnie analizujemy opcje rozwoju projektów w przemyśle i w zakresie produkcji wodoru - poinformował dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen. Zauważył, że duże znaczenie podczas realizacji tych założeń będzie miał pakiet “Fit for 55", który ma przyspieszyć wykorzystanie wodoru w przemyśle, szczególnie zielonego, powstającego z elektrolizy prądu z OZE. 

Budowa farm wiatrowych czy portu instalacyjnego to inwestycje wchodzące w skład transformacji energetycznej. Zdaniem Pawła Strączyńskiego, dla banku decydującego się na ich finansowanie, istnieją dwa podstawowe elementy ryzyka. - Pierwszym jest wietrzność farm, choć z dużą dokładnością potrafimy wyliczyć, ile energii powstanie z farm wiatrowych. Drugim elementem jest ryzyko ceny. Jednak znosi go mechanizm kontraktu różnicowego - wyliczał wiceprezes Banku Pekao. Przyznał, że finansowanie projektu o ograniczonych głównych ryzykach jest projektem idealnym.  

e.w.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »