Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 113: Donald Trump chce tańszej energii. Co na to Europa?
- Polityka klimatyczna Trumpa jest symbolem zmian - mówi Robert Gwiazdowski w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii". Jak w tych warunkach odnajdzie się Unia Europejska? - Wkrótce przekonamy się, co Trump "załatwi" z Rosją, bo dla polityki klimatycznej będzie to niezwykle istotne - dodaje Gwiazdowski.
- Trump zapowiedział odejście od celów klimatycznych - przypomina Robert Gwiazdowski. Dodaje także, że w dniu jego inauguracji "przewodniczący niemieckiej CDU oraz szefowa Komisji Europejskiej uzgodnili, że Europejska Partia Ludowa (EPP) również rozważy zmianę podejścia do polityki klimatycznej". - Czyżby gazy cieplarniane w Europie przestały działać od tego dnia? Czy może przywódcy EPP przeszli na pozycje negacjonistyczne? Jeszcze niedawno krytyka unijnej polityki klimatycznej była utożsamiana z denializmem - mówi.
- Polityka klimatyczna Trumpa jest symbolem zmian - zauważa.
- Wkrótce przekonamy się, co Trump "załatwi" z Rosją, bo dla polityki klimatycznej będzie to niezwykle istotne. Lider niemieckiej AfD już zapowiedział chęć odbudowy Nord Stream 2. Rosja i Stany Zjednoczone mają jednak różne plany. Trump ogłosił, że zamierza nałożyć cła na towary europejskie, ale będzie chciał, aby Europa kupowała skroplony gaz ziemny z USA. To dobry interes dla Amerykanów, ale dla nas oznacza droższy gaz niż ten, który moglibyśmy importować z Rosji - wskazuje Robert Gwiazdowski. Przy czym podkreśla, że "kupując gaz od Rosji, finansowalibyśmy jej przygotowania do kolejnych działań zbrojnych - zarówno wobec Ukrainy, jak i innych sojuszników, w tym nas". Przyznaje także, że po 1992 roku był zwolennikiem "cywilizowania" Rosji poprzez wymianę handlową. - Ale po 2014 roku przestałem w to wierzyć. Tańszy gaz rosyjski jest niebezpieczeństwem, bo pozwala Rosji odbudować swoją gospodarkę, a tym samym potencjał militarny - dodaje.
- Dla Polski to spory problem, ale inni Europejczycy, zwłaszcza Niemcy, patrzą na to inaczej. Niemcy mają obecnie słabą sytuację gospodarczą - recesja pogłębia niezadowolenie społeczne, a AfD zdobywa coraz większe poparcie, sięgające już około 20 proc. Można powiedzieć, że "wieje wiatr zmian", ale czy przerodzi się on w "huragan zmian" - to się dopiero okaże - konkluduje.
- Niewykluczone, że zmiana podejścia Niemiec czy UE do klimatu to tylko próba przeczekania obecnych problemów. Być może walka z globalnym ociepleniem powróci z jeszcze większą siłą. Już teraz niektóre globalne fundusze inwestycyjne wycofują się z "zielonej polityki", co pokazuje, że problem w Europie narasta - mówi Gwiazdowski.
Pytanie brzmi - kontynuuje autor podcastu video - czy polityka "przeczekania" czterech lat byłaby skuteczna, czy może trzeba szukać nowych rozwiązań? - Zielony Ład przyczynił się do osłabienia europejskiej gospodarki. Przemysł bez prądu nie przetrwa, ale jeśli energia jest zbyt droga, to jakby jej w ogóle nie było - produkty nie wytrzymują konkurencji z tańszymi dobrami wytwarzanymi np. w Chinach - tłumaczy.
Gwiazdowski zauważa, że jeszcze dziesięć lat temu niemieckie samochody uchodziły za wzór jakości, a dziś w segmencie elektrycznych dominują Chińczycy. Powód? - Nieprzemyślana polityka klimatyczna UE. Chińczycy zapowiedzieli osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2060 roku, ale równolegle inwestują w energię jądrową i węglową. W Europie natomiast stawiamy głównie na podnoszenie cen energii - przypomina.
- To, co dzieje się w USA, może być trwałą zmianą albo tylko chwilowym nastrojem. Trump mocno stawia na tanią energię. Wkraczamy w erę "Projektu Manhattan 2.0" - kiedyś chodziło o budowę bomby atomowej, dziś o wyścig technologiczny, głównie w zakresie sztucznej inteligencji. Zapotrzebowanie na energię elektryczną w branży AI będzie rosnąć wykładniczo - mówi Gwiazdowski.
- Nie da się zaspokoić potrzeb AI energią z wiatru i słońca. Bez atomu to niemożliwe. Już teraz giganty takie jak Microsoft, Google czy Amazon inwestują we własne elektrownie jądrowe - dodaje.
Autor podcastu zauważa także, że "jeśli republikanie chcą mieć szanse w następnych wyborach, muszą dać Amerykanom tani prąd". Przy czym, już dziś energia w USA - podkreśla - jest tańsza niż gdziekolwiek indziej na świecie, ale jeśli Ameryka ma przewodzić w wyścigu AI, prąd musi być jeszcze tańszy.
- Nie da się walczyć z emisją gazów cieplarnianych, podnosząc ceny energii. Jeśli to zrobimy, oddamy przewagę technologiczną Chinom, a przecież kiedyś nie chcieliśmy oddać jej Związkowi Radzieckiemu - podsumowuje.
Więcej w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii"