Branża drzewna w 2022 r.: dynamiczne zmiany w sektorze

W ostatnich kwartałach branża drzewna notowała świetne wyniki finansowe. Była w stanie utrzymać dyktat cenowy, nawet pomimo rosnących kosztów. Niestety obecnie zaczyna być wyczuwany spadek wyników produkcji. W jakich kolorach rysuje się przyszłość branży?

Prezentacja partnera

Branża drzewna w Polsce

Branża drzewna stanowi jedną z tych gałęzi przetwórstwa, w których Polska wyróżnia się na tle pozostałych krajów europejskich. Na przestrzeni dekady z 5,8 proc. do 7,4 proc. zwiększyliśmy swój udział w unijnej produkcji, a z 7,1 proc. do 9,3 proc. - w eksporcie. Wyraźnie zwiększyła się także liczba funkcjonujących w branży podmiotów.

- Obecnie sprzedaż zagraniczna to blisko 40 proc. przychodów branży, ale wobec ograniczonych rozmiarów polskiego rynku, uważamy, iż będzie ona odgrywać coraz większą rolę w działalności krajowych przetwórców. Jesteśmy w tej dziedzinie dużym eksporterem netto - Polska posiadała w 2021 r. trzecie najwyższe dodatnie saldo handlu zagranicznego w Unii Europejskiej, po Szwecji i Austrii - mówi Krzysztof Mrówczyński, menedżer zespołu analiz sektorowych Banku Pekao S.A., współautor raportu o branży drzewnej "Drzewny rollercoaster. Czy po znakomitym roku 2021 i pierwszym półroczu 2022 krajową produkcję wyrobów z drewna czeka cykliczne załamanie?".

Reklama

Rekordowe wyniki

Pomimo pandemii w ostatnich latach branża drzewna znajdowała się na fali wzrostowej. Jedynie początkowa faza lockdownów spowodowała krótkotrwałe zahamowanie. Jednak fakt, iż konsumenci częściej przebywali w domach, sprzyjał koniunkturze w branży. Jak wynika ze wspomnianego raportu przygotowanego przez analityków Banku Pekao S.A., w 2021 r. wartość produkcji drzewnej wzrosła aż o 36 proc. w skali rocznej. I rzeczywiście - firmy z sektora zarobiły na przestrzeni półtora roku niemal 40 proc. więcej niż łącznie w ciągu trzech poprzednich lat (2018-2020). Trend ten utrzymał się również w pierwszym półroczu tego roku, ale o tym zadecydowały w dużej mierze wyższe ceny produktów, które spowodowane były wzrostem kosztów pozyskania surowca.

- Czynnikiem, który z pewnością przyczynił się do tak dobrych wyników branży drzewnej w tym czasie, było również umiejętne wykorzystanie przez nią pomocy rządowej w ramach tarcz antykryzysowych. Branża otrzymała jedną z największych wypłat tych środków spośród wszystkich gałęzi przetwórstwa, zarówno nominalnie, jak i w relacji do osiąganych przychodów - dodaje Tomasz Tyc, ekspert Banku Pekao S.A., współautor raportu.

Nadchodzące trudności

Eksperci jednak jednogłośnie mówią, że nadchodzi diametralna zmiana. Produkty drzewne są dobrami konsumpcyjnymi trwałego użytku, dlatego raczej na pewno dotknie je powodowany kryzysem ekonomicznym spadek popytu. Branża bardzo mocno związana jest z innymi (budowlaną, papierniczą, meblarską), w których również możemy spodziewać się spadków.

Przyczyniły się do tego utrudnienia w imporcie półproduktów ze wschodu (Białoruś, Rosja, Ukraina), zmiany w systemie dystrybucji drewna przez PGL Lasy Państwowe i nadchodzący kryzys opałowy, który sprawił, że drewno stało się alternatywą dla innych źródeł energii cieplnej. W wyniku tego osiąga obecnie rekordowe ceny. Prócz tego branża drzewna zalicza się do najbardziej energochłonnych gałęzi przetwórstwa, co dodatkowo powoduje wzrost cen wytwarzanych produktów.

Jak walczyć z kryzysem w branży?

Obecnie zaleca się łagodzenie presji podażowej. Możliwość zwiększenia krajowej produkcji drewna przez Lasy Państwowe jest ograniczona ze względów środowiskowych, rozwiązaniem dla producentów byłoby za to zatrzymanie eksportu drewna. Restrykcje ograniczające wywóz tego surowca poza granice kraju funkcjonują już w wielu państwach Unii Europejskiej. Dodatkowo branża powinna zacząć efektywniej wykorzystywać surowiec wtórny (z recyklingu). Ponadto pozyskane w ostatnich kwartałach nadwyżki najlepiej zainwestować w optymalizację kosztów, na przykład poprawę efektywności energetycznej, założenie instalacji umożliwiającej korzystanie z odnawialnych źródeł energii czy automatyzację produkcji.

Konieczne będzie także poszukanie nowych rynków zbytu. Tutaj potencjał jest spory, Polska jest ważnym graczem na rynku wyrobów z drewna, tymczasem nasza pozycja w branży na arenie międzynarodowej wciąż jest względnie słaba. Najwyższa pora otworzyć się na rynek azjatycki: Chiny, Japonię, Koreę Południową.

- Analizując średnie ceny jednostkowe uzyskiwane w eksporcie, zauważamy znaczne dysproporcje pomiędzy Polską a największymi zachodnioeuropejskimi konkurentami. Podobnie jak w innych obszarach polskiego przemysłu, krajowi producenci pozycjonują się głównie jako niskokosztowi dostawcy w ramach europejskich łańcuchów dostaw. Jest to model biznesowy w długim okresie podatny na możliwą presję kosztową, a także rosnącą konkurencję firm z innych krajów (m.in. z naszego regionu). W modelu tym trudniej jest również podbijać rynki krajów rozwijających się, gdzie zachodnioeuropejscy dostawcy funkcjonują głównie w segmencie premium. Taka "premiumizacja" jest jednak procesem długotrwałym, wymagającym konsekwentnego rozwoju innych niż dotychczas narzędzi konkurowania - zauważa Krzysztof Mrówczyński.  

Prezentacja partnera

 


.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »