Po OFE dopłaty zachęcą do PPK?
Bez względu na to, jak pomysłodawcy będą nazywali PPK, to będą one adresowane do 11 milionów potencjalnych uczestników. Liczba ta nie stanowi jeszcze o powszechności - do OFE należy 16 milionów członków.
Wprowadzamy PPK, które już u zarania niekoniecznie jest rozwiązaniem powszechnym, ponieważ zostawia poza swoim działaniem część obywateli. To nie zmienia faktu, że trzeba zastanowić się nad czynnikami sukcesu. Co zrobić, aby adresaci programu chcieli w nim uczestniczyć? W tym projekcie jest wiele dobrych pomysłów i postanowień. Przykładem jest automatyczny zapis wszystkich, którzy są zatrudnieni i opłacają składki na ubezpieczenia - pod warunkiem, że są w wieku do 55 lat. Jeżeli ktoś jest w wieku od 55 lat do 70 lat - będzie musiał złożyć wniosek. Każdy uczestnik będzie mógł odstąpić od PPK. Jak zachęcić osoby do pozostania w programie?
- Ustawodawca proponuje między innymi zachęty finansowe w postaci składki powitalnej z funduszu pracy - powiedział agencji eNewsroom.pl dr Marcin Wojewódka, radca prawny, wiceprezes Instytutu Emerytalnego. - Składka dla osób, które przystąpią w ciągu pierwszych dwóch lat i pozostaną w ramach PPK, będzie wynosić 250 zł. Proponowane będą także dopłaty roczne - w tej chwili na poziomie projektowym będą one wynosić 240 zł. Kwoty te mogą się zwiększyć i mają skłonić uczestników do regularnego opłacania składek. Państwo zastosuje mechanizmy behawioralne - "dopłacimy, jeśli odłożysz środki". Mimo wszystko, diabeł tkwi w szczegółach. Historie takie, jak z OFE, powodują spadek zaufania do instytucji grupowego dodatkowego oszczędzania. Z tym będzie bardzo trudno się zmierzyć. Trzeba zastanowić się i podjąć działania przekonujące ludzi do oszczędzania w ramach PPK. Musimy szukać sojuszników do oszczędzania, ponieważ cel jest jak najbardziej zbożny - dodał Wojewódka.