Do wieży Eiffla i Sagrady Familii można wejść bocznymi drzwiami. Jak nie stać w kolejkach?
Wieżę Eiffla zwiedza dziennie 25 tysięcy osób, do barcelońskiej Sagrady Familii, w sezonie, trzeba stać po bilet nawet dwie godziny. Dlatego najwyższa wieża i najwyższa świątynia Europy oferują zwiedzającym opcję wchodzenia bez kolejki. Ta jednak jest droższa od zwykłego biletu wstępu.
Pragnący obejrzeć Paryż ze szczytu wieży Eiffla - z wysokości 276 metrów - mają dwie opcje. Taryfę tańszą, dla tych, którzy mają czas i cierpliwość by stać w długich kolejkach i droższą - uprawniającą do wjazdu bez oczekiwania. Symbol Paryża i jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków świata dziennie odwiedza 25 tysięcy osób. Chętni na patrzenie na stolicę Francji z góry mogą wjechać lub wejść na usytuowaną na wysokości 57 metrów pierwszą platformę. Do drugiej, dwa razy wyżej, też można dostać się schodami albo windą. Do trzeciej, na wysokość 276 metrów, można wyłącznie wjechać windą.
Czytaj więcej: 6 najchętniej odwiedzanych zabytków na świecie
Dorośli, którym nie jest straszne wyczekiwanie, zapłacą za wjazd na szczyt 26,80 euro (128,19 zł). Jeśli część drogi pokonają na piechotę, wchodząc po schodach, zwiedzanie kosztować będzie o 6,40 euro mniej - niespełna 98 złotych. Ci, którym wystarczy widok z wysokości drugiej platformy, zapłacą za wjazd windą 17,10 euro (81,77 zł) a turystów, którzy wejdą tam po schodach, wspinaczka kosztować będzie 10,70 euro (51,20 zł). O połowę mniej wydadzą na bilety młodzi od 12 do 24 roku życia, najmniej - osoby niepełnosprawne i dzieci między 4 a 11 rokiem życia. Wjazd na najwyższy poziom wieży Eiffla będzie ich kosztował 6,70 euro, niewiele ponad 32 złote, zaś 4,30 euro (20,57 zł) - wejście na drugi poziom po schodach. Dzieci poniżej 4 lat nic nie płacą.
Droższą opcją jest wjazd na wieżę z pominięciem kolejek. Dotarcie na szczyt kosztuje 77 euro od osoby, a na drugą platformę 44 euro. Chętnych jest tylu, że bilety trzeba kupować z wyprzedzeniem. Te opłacone dzisiaj uprawniają do wjazdu na górę najwcześniej 17 lipca. Bilety bez kolejek są imienne. Kupując w internecie trzeba podać imię, nazwisko, numer telefonu i adres mail. Na wydruku będą nie tylko dane ale też godzina wejścia, której nie można zmienić. W cenę wliczony jest nie tylko wjazd windą ale też przewodnik. Zachęcający do odwiedzin wieży Eiffla przypominają, że w pogodny dzień widoczność z najwyższego poziomu sięga ponad 70 kilometrów.
Budowa barcelońskiej Sagrady Familii architekta Antonio Gaudiego rozpoczęła się 140 lat temu, w marcu 1882 roku. Zakończenie najwyższej świątyni w Europie przewidziane jest na 2026 rok. Mimo trwającej budowy bazylikę można zwiedzać. Jest ona drugim najczęściej odwiedzanym zabytkiem miasta. Pierwszym jest stadion Camp Nou. Zwiedzanie z przewodnikiem audio - w krótszej lub dłuższej wersji nagrania - kosztuje 38 euro. Zwiedzający mają do wyboru nagrania w 15 językach, nie ma w nim polskiego. Czas przewidziany na podziwianie dzieła Gaudiego to 1,5-2 godziny. W cenę biletu wliczone jest wejście bez kolejek i wjazd na jedną z wież. Zakupionego biletu nie można zwrócić ani zamienić.
Droższe jest zwiedzanie z przewodnikiem, kosztuje 53 euro od osoby (252,65 euro). Oprowadzający turystów mówią po hiszpańsku, angielsku lub francusku. Kupując bilet w internecie należy wskazać jedną z opcji. Trzeba też podać datę i godzinę zwiedzania. W ten bilet wliczone jest wejście poza kolejką, zwiedzanie kilku wież a także - jeśli ktoś sobie życzy - przejazd z hotelu czy apartamentu do Sagrady Familii. Administracja bazyliki ostrzega, że przybycie do świątyni po wskazanej na bilecie godzinie nie upoważnia do zwiedzania ani do zwrotu pieniędzy.
Czytaj również: Tripadvisor wskazał najpopularniejsze atrakcje świata. Wygrywa Sagrada Familia, ale jest i Kraków!
Można też wykupić prywatną wizytę. Ta jest najdroższa, kosztuje 214 euro od osoby (1044 zł). W ramach biletu zwiedzający wchodzi bez kolejki a na miejscu oprowadza go przewodnik. Poznawanie wnętrz bazyliki wraz z wieżami trwa ponad godzinę. Po jego zakończeniu turysta jest zapraszany do któregoś z barów z widokiem na Sagradę Familię i częstowany cavą - katalońskim odpowiednikiem szampana.
Czytaj więcej: Prawdziwa cena podróży. Bez zielonej turystyki nie będzie co zwiedzać
Ewa Wysocka
Zobacz również: