Wakacje. Czechy: Granica bez przeszkód, hotele i restauracje nie
Czechy wpisały Polskę na zieloną listę - krajów bezpiecznych epidemicznie. Dzięki temu Polacy wybierający się do południowego sąsiada przed przekroczeniem granicy nie muszą wykonywać testów ani wypełniać formularza przyjazdowego. Dokumentów tych nadal wymagają hotele i restauracje.
Do niedawna, czeski “Semafor" - system oznakowania państw europejskich pod kątem bezpieczeństwa podróżowania - oznaczał Polskę pomarańczowym kolorem. Bez ograniczeń Polacy mogli spędzić w Czechach najwyżej dobę. Dłuższe wyjazdy były możliwe dla osób zaszczepionych co najmniej jedną dawką lub posiadających negatywny test antygenowy lub PCR. Dzięki wpisaniu na “zieloną listę" Polacy przekraczający czeską granicę nie muszą ani okazywać zaświadczenia o szczepieniu ani negatywnego wyniku testu. O zmianie klasyfikacji Polski poinformował czeski MSZ.
Test na COVID-19 lub zaświadczenie o szczepieniu są potrzebne w przypadku korzystania z transportu zbiorowego. Jeden z dokumentów trzeba też okazać podczas rejestracji w hotelu albo przy wejściu do baru lub restauracji.
“W celu skorzystania w Czechach z infrastruktury hotelowej i restauracyjnej podróżujący z Polski muszą posiadać: zaświadczenie o zaszczepieniu, przechorowaniu koronawirusa bądź negatywny wynik testu" - informuje Ambasada RP w Pradze.
W komunikacie prasowym czeski resort spraw zagranicznych podał aktualną kwalifikację leżących w Europie państw. Oprócz Polski kolorem zielonym oznaczono również Rumunię, Monako i Islandię. Zaś Chorwacja, Szwajcaria, Cypr, Estonia i należący do Portugaii archipelag Azorów uznane zostały za obszary o średnim ryzyku zakażenia koronawirusem.
Przed pandemią Czechy były jednym z najczęściej odwiedzanych krajów. W 2018 roku czeska granicę przekroczyło prawie 300 tysięcy Polaków - wynika z danych Czeskiej Centrali Ruchu Turystycznego - Czech Tourism.
Ewa Wysocka