Wakacje. Hiszpania: Za tydzień z testów zwolni zaświadczenie
Od 7 czerwca nie wszyscy planujący urlop w Hiszpanii będą musieli przeprowadzać testy na COVID-19. Bez testów wjadą posiadający zaświadczenie o pełnym szczepieniu i ozdrowieńcy. Nadmorskie kurorty są już gotowe na przyjazd gości. Otwarto plaże i bez przeszkód można się przemieszczać po całym kraju: części kontynentalnej, Wyspach Kanaryjskich i Balearach.
W całej Hiszpanii wprowadzono jednolite zasady przekraczania granicy. Bez żadnych obostrzeń mogą teraz przekraczać hiszpańską granicę mieszkańcy Islandii, a także niektórych regionów Finlandii i Norwegii - krajów o najniższym poziomie zarażeń, które na mapie Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób są zaznaczone na zielono. Polska jest wciąż na liście państw, które obowiązują restrykcje. Lista jest aktualizowana co dwa tygodnie, a jej autorem jest hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia.
Dlatego Polacy planujący w tym kraju odpoczynek muszą przed wyjazdem zrobić test na COVID-19. Z badania zwolnione są dzieci, które nie ukończyły 6. roku życia. Madryt honoruje trzy rodzaje testów: RT-PCR, TMA i RT-LAMP oznaczany też symbolami FRANKD. Badanie musi być przeprowadzone 72 godziny przed wyjazdem, a zaświadczenie o jego przebyciu powinno być napisane po hiszpańsku, angielsku, francusku lub niemiecku. Oprócz wskazania negatywnego wyniku, dokument powinien zawierać datę badania, dane osobowe oraz numer dokumentu - ten sam, co w formularzu sanitarnym - także oznaczenie i dane centrum diagnostycznego oraz informacji o użytej przez niego technice.
Przed wyjazdem trzeba też wypełnić formularz sanitarny dostępny na stronie www.spth.gob.es albo w bezpłatnej aplikacji Spain Travel Health-Spth. Po wypełnieniu dokumentu na podany adres przyjdzie e-mail z kodem QR, który należy okazać przed wejściem do samolotu i po przylocie na miejsce. Formularz jest imienny. Wypełnia go każda dorosła osoba. Dzieci i młodzież poniżej 18. roku życia są wpisywane do formularza osoby dorosłej, z którą podróżują.
Od 7 czerwca do Hiszpanii bez testów będą mogły wjeżdżać osoby posiadające zaświadczenia o szczepieniach i ozdrowieńcy. Informację tę podał premier Hiszpanii, Pedro Sanchez, podczas majowych, turystycznych targów FITUR. Z obostrzeń na granicy zwalniać będzie szczepienie wszystkimi szczepionkami dopuszczonymi przez Europejską Agencję Leków (EMA), a także przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Dzięki tej decyzji w Hiszpanii będą mogli odpoczywać nie tylko mieszkańcy Zjednoczonej Europy, ale też Azji i Ameryki Południowej, którzy szczepią się np. Sinopharmem - lekiem zaakceptowanym przez WHO, ale nie przez agencję europejską.
Bez przeszkód można podróżować po całym kraju. Na Półwyspie Iberyjskim i obu archipelagach otwarto plaże i w te wakacje, po rocznej przerwie, czynne będą “chiringuitos" - bary ustawiane na piasku, tuż przy morzu. W całym kraju obowiązuje noszenie maseczek w przestrzeni publicznej - otwartej i zamkniętej. Maseczki można zdjąć tylko podczas opalania, spożywania posiłków i uprawiania sportu. Są z nich zwolnione osoby mające chore serce i układ oddechowy.
Zaostrzony rygor obowiązuje też w hotelach. Z pokoi zniknęły dywany i serwety, ze stolików w restauracjach cukiernice i solniczki, a w strefie fitness i SPA może przebywać mniej osób niż zwykle. Również ograniczono liczbę osób korzystających z wind. W wielu rejonach Hiszpanii czynne są już baseny - te przy hotelach, ale też miejskie. Jednym z pierwszych miast, które zainaugurowało otwarcie basenów jest Madryt. Postanowiono, że w te wakacje będzie się można kąpać w niemal wszystkich obiektach (90 proc.).
W 2019 roku turystyka wygenerowała 12 proc. hiszpańskiego PKB, a sektor zatrudniał 13 proc. zawodowo aktywnych Hiszpanów. Wtedy kraj odwiedziła rekordowa liczba turystów - 84 miliony osób. W 2020 roku liczba przyjezdnych zmniejszyła się o 80 proc. Rząd prognozuje, że w tym roku turystyka osiągnie połowę wyników sprzed pandemii. Na razie rokowania są dobre. Pracę w turystyce odzyskała już połowa z ponad 630 tysięcy pracowników, którzy wraz z nastaniem pandemii stracili zatrudnienie.
Ewa Wysocka