Kuśmierz, prezes Shopera: e-commerce to absolutna konieczność
- Rynki zarówno sąsiednie, jak i w części wschodniej czy południowej Europy są o tyle ciekawe, że są mniej konkurencyjne niż polski rynek e-commerce. Są trochę na wcześniejszym etapie rozwoju, a więc widzimy tam potencjalnie szansę na inwestycje - mówił Interii Marcin Kuśmierz, prezes Shopera. W rozmowie skomentował również dalsze perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce oraz plany spółki na przyszłość.
Gość Interii podczas XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wskazał, że szukając dobrych stron pandemii, można powiedzieć, że wpłynęła ona dobrze na rozwój rynku handlu elektronicznego. Przedsiębiorcy musieli wyjść do klienta w Internecie i szukać nowych sposobów na dotarcie do konsumentów i na rozwój.
- MŚP [małe i średnie przedsiębiorstwa - red.] jest najbardziej mobilną grupą przedsiębiorców, najszybciej podejmującą decyzje, najbardziej odważną, z najszybszym procesem decyzyjnym, a więc MŚP patrząc na całą gospodarkę i handel elektroniczny, po prostu wypada najlepiej - ocenił Marcin Kuśmierz, prezes Shoper.
W rozmowie z Interią szef platformy handlowej przyznał, że bieżący rok jest pełen wyzwań dla branży e-commerce. - Mamy podwyższoną bazę z poprzedniego roku, mamy tysiące przedsiębiorców, którzy zaczęli handlować w Internecie, mamy też podwyższoną wartość całego rynku handlu internetowego, bo też masa konsumentów kupowała wyłącznie w Internecie, bo gdzie indziej nie mogli kupować - wyjaśniał Kuśmierz.
Jak dodał, dobre jest to, że rynek ciągle rośnie. - On oczywiście stracił swoją dynamikę, co jest rzeczą naturalną i myślę, że dopiero w przyszłym roku będziemy mogli obserwować zwykłą, normalną dynamikę rozwoju rynku i będziemy wiedzieli, w którym miejscu jesteśmy. Dzisiaj, patrząc wartościowo na rynek, on rośnie i to jest dobra wiadomość. Nieco mniej dobra wiadomość jest taka, że patrząc na całość handlu detalicznego, to udział sprzedaży internetowej w pierwszych siedmiu miesiącach malał w porównaniu do poprzedniego roku. Ale patrzymy na to ze spokojem - ocenił prezes Shoper SA.
Wskazał również, że małe i średnie przedsiębiorstwa wciąż są zainteresowane tym, żeby wchodzić w e-commerce, szukać nowych klientów i rynków zbytu. Poprzedni rok stanowił dla nich dobrą lekcję. Pandemia pokazała bowiem, że e-commerce to absolutna konieczność.
- Rośniemy w tempie wysokich kilkudziesięciu procent. I to jest dobra wiadomość i dla spółki i dla naszych akcjonariuszy i dla rynku, bo to pokazuje, że rynek e-commerce ma się dobrze. Mogę powiedzieć, że nasze ambicje sięgają dużo wyżej i pracujemy nad tym, żeby tę dynamikę naszego rozwoju jeszcze przyspieszyć - zapewnił Kuśmierz.
Flagowym produktem Shoper jest sklep internetowy. Pierwsza aplikacja do sklepu powstała 15 lat temu. Spółka nie poprzestaje jednak na dotychczasowej ofercie, także z uwagi na rosnące oczekiwania klientów.
- Poza sklepem można kupić usługi płatności elektronicznych, usługi związane z marketingiem cyfrowym, usługi logistyczne, można kupić różnego rodzaju produkty, które pozwalają na finansowanie własnego rozwoju, albo na finansowanie zakupów przez konsumentów. Naszą domeną jest budowanie i rozwój platformy, które pozwalają segmentowi małych i średnich firm zaopatrywać się w jednym miejscu niemal we wszystko, co jest potrzebne do prowadzenia z sukcesem handlu elektronicznego i tak będziemy rozwijali swoją ofertę - przekonywał Kuśmierz. Jak uzupełnił, w bieżącym roku spółka położy największy nacisk na nowe rodziny produktowe, usługi logistyczne, w tym na kolejną ofertę usług kurierskich skrojoną pod MŚP i w dobrych cenach.
Z platformy Shoper korzysta obecnie dwadzieścia kilka tysięcy sklepów internetowych, co stanowi około dwie trzecie całego rynku. - Ta liczba ciągle przyrasta - przekonywał Kuśmierz. Spółka skupia się na pozyskiwaniu nowych partnerów z sektora MŚP. Nie koncentruje się wyłącznie na rynku polskim, ale patrzy szeroko na całą Europę Środkowo-Wschodnią. - Rynki zarówno sąsiednie, jak i w części wschodniej czy południowej Europy są o tyle ciekawe, że są mniej konkurencyjne niż polski rynek e-commerce. Są trochę na wcześniejszym etapie rozwoju, a więc widzimy tam potencjalnie szansę na inwestycje greenfieldowe, kiedy wchodzimy z naszą platformą i zaczynamy ten biznes od zera, ale przyglądamy się też możliwościom akwizycyjnym w tych segmentach rynku. (...) Jeśli chodzi o tę ekspansję międzynarodową, to jesteśmy teraz na etapie prowadzenia analiz - wyjaśniał prezes Shopera. Powiedział też, że spółce służy konkurencja w polskim Internecie.
Kuśmierz komentował też kwestię prognoz dotyczących wzrostu przychodów rynku detalicznego. Z czego wynikają prognozowane wzrosty? - One będą wynikały przede wszystkim z ciągle niskiej penetracji zarówno przedsiębiorców, którzy sprzedają w Internecie - nieważne w jakim kanale, czy to przez platformy handlowe, przez własne sklepy czy porównywarki - jak i relatywnie niskiej liczby kupujących. (...) Większość Polaków ciągle jeszcze nie kupuje w Internecie, albo tylko kupuje w sposób incydentalny. Kolejne kategorie produktowe będą się przenosiły do Internetu, te zakupy internetowe będą stawały się naszą codziennością, a więc będziemy kupowali nie tylko rzeczy drogie czy wyszukane, ale będziemy kupowali rzeczy codzienne i to będzie głównie napędzało rozwój rynku handlowego internetowego - tłumaczył Kuśmierz.
Wskazał też, że jeśli porównać Polskę do krajów Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych, to można zobaczyć jak duża przepaść dzieli rynek polski i tamtejsze rynki, patrząc na dynamikę rozwoju i liczbę kupujących oraz sprzedających. - My uważamy, że jesteśmy tak naprawdę dopiero na początku rozwoju tego segmentu rynku - ocenił prezes Shopera.
Rozmawiał Bartosz Bednarz