Polski Ład. Estoński CIT, nowoczesny, prosty oraz oszczędny sposób opodatkowania
Przejście na estoński CIT to decyzja podatnika. Aby to zrobić należy złożyć zawiadomienie o wyborze tej formy opodatkowania do właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Można to zrobić do końca pierwszego miesiąca roku podatkowego, w którym chce się skorzystać z estońskiego CIT, ale także w trakcie roku podatkowego. Przy takim przejściu w trakcie roku podatkowego trzeba jednak rozliczyć CIT na normalnych zasadach, zamknąć księgi i sporządzić sprawozdanie finansowe. Tym samym lepiej podjąć tą decyzję już teraz.
Materiały informacyjne Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej
Estoński CIT to nowoczesny, prosty i oszczędny sposób opodatkowania. To innowacyjne rozwiązanie, które od lat z powodzeniem funkcjonuje w Estonii, a od dwóch lat także na Łotwie i w Gruzji. Do wprowadzenia tej formy opodatkowania szykuje się również Ukraina.
W Polsce estoński CIT działa od 2021 r. Wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu "estoński" został dodatkowo uatrakcyjniony. I tak w 2022 r. do systemu można wejść niezależnie od tego jakie osiąga się przychody. Nie ma też limitu przychodów, które można osiągnąć w ramach systemu, a po przekroczeniu których trzeba zrezygnować z tej formy rozliczeń. Przypomnijmy, że w pierwotnej wersji przepisów limit przychodów wynosił 100 mln zł, co wykluczało z udziału w estońskim CIT średnie i duże firmy.
Ponadto dzięki zmianom ta metoda opodatkowania stała się dostępna dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, a nie jak początkowo wyłącznie dla spółek akcyjnych i z ograniczoną odpowiedzialnością.
Pierwszy, dotyczy tego, aby struktura firmy była prosta, czyli żeby spółka, która korzysta z estońskiego CIT nie miała innych spółek zależnych i jej wspólnikami były jedynie osoby fizyczne. Drugi warunek to posiadanie minimalnego zatrudnienia. Docelowo są to 3 osoby, które są zatrudnione w spółce, niezależnie od tego, czy to na umowę o pracę, czy na umowę zlecenia.
Pomyślano również o przedsiębiorcach, którzy stawiają pierwsze kroki w biznesie czyli zakładają swoją spółkę lub są małymi podatnikami. I tak przedsiębiorcy, który rozpoczyna działalność w biznesie mają aż 4 lata, żeby dojść do poziomu 3 pracowników.
W pierwszej wersji estońskiego CIT wymagane było wykazanie określonych nakładów inwestycyjnych. Natomiast teraz nikt nie będzie musiał już wykazywać poniesienia nakładów inwestycyjnych.
Oczywiście w założeniach estońskiego CIT chodzi o to żeby firmy takie nakłady ponosiły. System jest jednak tak skonstruowany, żeby wspierać inwestycje. Nie będzie to formalnym wymogiem, którego niedopełnienie spowoduje konieczność rezygnacji z tej metody rozliczeń.
Najważniejsze korzyści to brak podatku na bieżąco, uproszczenia w zakresie formalności podatkowych, a także obniżenie ciężaru podatkowego.
W systemie estońskim nie trzeba bowiem płacić podatku dochodowego na bieżąco. A w zasadzie nie trzeba go płacić póki zysk jest reinwestowany lub zatrzymywany w spółce. Podatek płaci się dopiero wtedy, gdy wypłaca się zysk, np. w formie dywidendy. Ta zasada znacznie upraszcza rozliczenia podatkowe, W estońskim CIT nie trzeba bowiem prowadzić ewidencji podatkowych w zakresie podatku dochodowego. Zostaje tylko kwestia zwykłej rachunkowości księgowej.
Uproszczenie rozliczeń to efekt tego, że w estońskim CIT w ogóle nie interesuje nas dochód osiągany na bieżąco, a jedynie moment wypłaty zysków, przede wszystkim poprzez dywidendę płaconą przez spółkę wspólnikom. Dlatego w estońskim CIT nie jest wymagana dodatkowa ewidencja księgowa i płacenie podatku na bieżąco.
Kolejny efekt estońskiego CIT, to niższa efektywna stawka podatkowa niż w zwykłym, klasycznym systemie.
Zasadą jest, że zysk osiągany przez spółki jest płacony na poziomie spółki i wspólników - otrzymujących dywidendy. W klasycznym systemie podatek jest więc płacony w dwóch różnych momentach - na bieżąco (CIT) i przy wypłacie dywidendy (PIT lub CIT - w zależności od tego czy wspólnikiem jest osoba fizyczna czy spółka).
W estońskim CIT zarówno spółka, jak i wspólnik płacą podatek w tym samym momencie - przy wypłacie lub otrzymaniu dywidendy. Dodatkowo łączna efektywna stawka podatku (CIT od spółki i PIT od wspólnika) jest niższa niż w zwykłym systemie.
W przypadku małych podatników (przychody do 2 mln euro) podatek w estońskim CIT wynosi łącznie 20 proc. W przypadku większych podatników łączne opodatkowanie - na poziomie spółki i wspólnika - wynosi tylko 25 proc. W klasycznym systemie natomiast łączna efektywna stawka podatkowa to odpowiednio ponad 26 proc. dla małych i 34 proc. dla większych podatników.
Wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu zmieniły się na korzyść podatników zasady wejścia do systemu estońskiego. Od 2022 r. nie trzeba już płacić podatku od różnic między wynikiem podatkowym a bilansowym, jeśli w systemie estońskim pozostanie się co najmniej przez 4 lata.
Nie trzeba też płacić podatku na wyjściu z systemu. Przykładowo, jeśli ktoś chce wyjść z estońskiego CIT np. po to by skorzystać z Polskiej Strefy Inwestycji (PSI), gdzie będzie zupełnie zwolniony z podatku to może to zrobić w dowolnym momencie i nie musi płacić podatku, którego nie rozliczał na bieżąco póki nie wypłaci zysku w formie dywidendy. Tym samym, jeżeli zysk jest reinwestowany, albo zatrzymywany w spółce i nie jest wypłacany do wspólników, to podatku nadal nie ma mimo że spółka już nie jest już podatnikiem estońskiego CIT.
Reasumując spółka kapitałowa na estońskim CIT to bezpieczeństwo, prostota, brak podatków na bieżąco i niskie podatki przy wypłacie zysków oraz możliwość nieponoszenia obciążeń związanych ze składkami na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Materiały informacyjne Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej