Wzrasta uznanie Polski wśród studentów Erasmusa+

Hiszpania, Niemcy i Portugalia - to kraje najchętniej wybierane przez uczestników Programu Erasmus+. Rośnie też popularność pobytu w Polsce. Mimo trwającej pandemii program działa, choć w formie online. Uczelnie liczą, że wraz z udostępnieniem szczepionki na koronawirusa, w przyszłym roku akademickim wyjazdy na zagraniczne stypendia zostaną wznowione.

 Od lat, największą popularnością wśród wyjeżdżających cieszy się Hiszpania - wynika z raportu Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji dotyczącego m.in. programu Erasmus+. Uczestnicy tego programu cenią hiszpańskie uniwersytety. W ostatnim badaniu satysfakcji studentów (Student Satisfaction Award) realizowanym przez StudyPortals, wśród nominowanych szkół wyższych znalazło się aż 27 uczelni z Hiszpanii - najwięcej ze wszystkich.

Uczestnicy badania przyznali, przy wyborze tego kraju rolę odgrywają relatywnie niskie ceny wynajmu mieszkań, klimat i pomoc udzielana przyjeżdżającym.

Reklama

- Każdy student otrzymuje po przyjeździe pełen komplet przydatnych danych, od adresów mieszkań, które może dzielić z innymi stypendystami poprzez informacje o kursach językowych, bibliotekach, a nawet popularnych wśród studiujących barach - wymienia w rozmowie z Interią Dolores Luengo z rektoratu Uniwersytetu w Granadzie, uczelni wyróżnionej przez stypendystów.

Drugie miejsce pod względem wyboru krajów zajmują Niemcy, gdzie studenci wyróżnili 15 uniwersytetów. Wyjeżdżający tam stypendyści wiedzą, że jest to kraj, w którym nie można liczyć na taryfę ulgową.

- Wykładowcy wymagali od nas praktycznie tyle samo, co od stacjonarnych studentów. Jednak uczestnicy Erasmusa mogą być spokojni, bo na pewno znajdą coś dla siebie. Uczelnie mają wiele świetnych ofert studiów co sprawia, że można sobie pożytecznie wypełnić czas - zapewnia Interię Joanna Kubik, która uczestniczyła w Erasmusie na uniwersytecie w Mainz. Jej zdaniem, uczelnie naszego zachodniego sąsiada chętniej od innych stawiają na kreatywność i doceniają indywidualne inicjatywy studentów. 

Kolejne miejsca na liście krajów najczęściej wybieranych przez uczestników Erasmusa zajmują: Portugalia, Włochy i Francja. Według The Class 2020 - stowarzyszenia, które od 9 lat bada studencki rynek mieszkaniowy - Lizbona i Porto znalazły się w pierwszej piątce najlepszych miast uniwersyteckich. Zdaniem studentów, zasługują na to dzięki dostępności tanich mieszkań i ofercie kulturalnej na wysokim poziomie. 

Włochy kuszą zaś kuchnią i międzynarodową atmosferą w miasteczkach studenckich. Wśród wszystkich  uniwersyteckich miast Półwyspu Apenińskiego studenci Erasmusa najbardziej cenią sobie Mediolan. A Francja to renomowane uniwersytety na których nauka, również w ramach stypendium, może otworzyć drogę do kariery zawodowej. Studenci chwalą sobie tam pobyt, zastrzegają jednak, że w wypadku Paryża i dużych miast, środki przyznane na wyjazd zwykle nie wystarczają na utrzymanie. 

Program Erasmus+ obejmuje nie tylko kraje Unii Europejskiej. To również szkoły wyższe Islandii, Liechtensteinu, Norwegii, Północnej Macedonii, Serbii i Turcji. A także kraje partnerskie takie jak Izrael, Rosja, Stany Zjednoczone, Maroko, Chiny, Białoruś, Bośnia i Hercegowina czy Gruzja.

- Coraz większą popularność zyskuje nauka w odległych krajach pozaeuropejskich, gdzie studenci mogą poznać zupełnie nowe metody nauczania, kulturę odmienną od tej, którą znają, a przede wszystkim mają możliwość umocnienia swojego charakteru poprzez otwartość na nowości i umiejętność adaptowania się do innych warunków i akceptowania ich - podkreśla w rozmowie z Interią Dominika Jarzębowska, Członek Zespołu ds. Mobilności Education&Youth Team, Stowarzyszenia ESN Polska. 

Uczestnicy europejskiego programu chwalą Polskę. Nasz kraj jest jednym z najwyżej ocenianych przez studentów. Zgodnie z danymi europejskiego portalu StudyPortals, w 10-stopniowej skali polskie uczelnie zdobyły ponad 9 punktów i były trzecimi, najwyżej ocenianymi przez uczestników Erasmusa+. Oprócz Polski na podium stanęły Norwegia i Irlandia. Zaś wśród 14 najwyżej ocenionych uniwersytetów, drugie miejsce zajęła Politechnika Wrocławska. Wysoką ocenę otrzymała też Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. 

Uczestnicy badania, prawie 16 tysięcy osób, wyróżniło pobyt nad Wisłą pod względem tanich opcji mieszkaniowych i przyjaznej atmosfery, tak w środowisku studenckim, jak i w dużych miastach. Wysoka ocena przekłada się na coraz częstsze wybieranie Polski jako kraju docelowego. W 2019 r., po raz drugi w historii, przyjechało tu więcej studentów (16,5 tys.), niż wyjechało na Program Erasmus+ (16 tys.). 

W ramach obecnej fazy Programu Erasmus+ (2014 - 2020), Komisja Europejska przeznaczyła na uczestniczące w nim kraje 15 mld euro. W Polsce, tylko w 2020 roku, budżet Erasmusa wyniósł prawie 200 mln euro, czyli prawie miliard złotych. Od 1998 do końca 2020 r. z programu skorzysta 250 tysięcy polskich studentów. W nowym okresie finansowania 2021-2027 uczestnikami programu będzie znaczniej więcej osób z uwagi na planowany wzrost budżetu.

Ewa Wysocka

Tekst powstał w ramach cyklu "Czy Covid zatrzymał Erasmusa?", którego partnerem jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »