Rynki surowcowe a geopolityka

Dywersyfikacja to większe bezpieczeństwo

Ponad połowa krajów na świecie, w tym dwie trzecie rozwijających się, są zależne od eksportu surowców i towarów nieprzetworzonych. Taki model jest ryzykowny, biorąc pod uwagę wrażliwość surowców na geopolitykę i koniunkturę. Potwierdza to choćby obecne zachowanie rynków w obliczu epidemii koronawirusa.

O uzależnieniu można mówić, gdy eksport towaru przekracza 60 proc. sprzedaży zagranicznej kraju. Statystyki w tym zakresie prowadzi Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Jak wynika z danych UNCRAD, aż 102 kraje ze 189, które objęło badanie, udział surowców był powyżej bezpiecznego progu. Eksperci podkreślają, że zależność taka negatywnie wpływa na rozwój gospodarczy.

Wśród surowców, na których opierają się najczęściej konkretne kraje, są: ropa, gaz, węgiel, rudy metali i ich koncentraty i płody rolne.

Reklama

Najgorzej w zestawieniu UNCRAD wypada pod tym względem Afryka Subsaharyjska, gdzie aż 89 proc. krajów jest zależnych od eksportu towarów. Ale duże uzależnienie widać także na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i Ameryce Łacińskiej.

W pierwszej dziesiątce na liście znalazło się aż siedem państw uzależnionych od eksportu ropy naftowej. Zestawienie otwierają: Angola, Irak, Czad, Gwinea - Bissau, Nigeria, Algieria, Sudan, Mauretania, Mongolia i Azerbejdżan.

Gospodarki takie są narażone na szoki cenowe i zmienność cen. Większa dywersyfikacja gwarantuje bardziej zrównoważony rozwój i jest zwyczajnie bezpieczniejsza. Skutki uzależnienia bywają bolesne w przypadku dekoniunktury, wpływu geopolityki czy nieprzewidzianych zdarzeń, jak obecna epidemia koronawirusa, która przełożyła się na drastyczny spadek cen m.in. surowców.

Dotkliwa przecena obserwowana jest m.in. na rynku ropy. Tylko w tym tygodniu ropa WTI na NYMEX staniała już o niemal 14 proc., a Brent zniżkowała o blisko 13 proc. Na marzec zwołano posiedzenie OPEC (Organizacji Krajów Eksportujących Ropę) i ich sojuszników spoza kartelu. Eksporterzy ocenią skutki epidemii koronawirusa i - być może - podejmą działania, które mają zapobiec dalszej zniżce cen surowca. Mowa o ograniczeniu produkcji.

Negatywny wpływ na gospodarkę groźnego wirusa z Chin odczuwają m.in. kraje Ameryki Łacińskiej. Wśród poszkodowanych jest Chile i Peru, dwaj kluczowi producenci miedzi na świecie.

Notowania czerwonego metalu od połowy stycznia spadły o ponad 11 proc. Kraj Środka zamknął porty i zaapelował do Chilijskiej Komisji Miedzi o opóźnianie przesyłek. Część tamtejszych zakładów było nieczynnych, dodatkowo pojawiły się utrudnienia w transporcie, zwłaszcza kołowym.

Według Goldmana Sachsa, już 10-proc. spadek cen miedzi oznacza zmniejszenie PKB Chile o 1,2 proc. Jednocześnie bank inwestycyjny wyraził opinię, że spadek eksportu oraz cen miedzi obniży o co najmniej 1 proc. PKB Peru, drugiego po Chile wydobywcy tego metalu (12 proc. światowego wydobycia). W obu krajach przychody z wydobycia tego surowca stanowią 10 proc. PKB.

Z kolei o 0,5 proc. zmniejszyć się może PKB Brazylii, największego producenta żelaza, w związku z ograniczeniami w sprowadzaniu tego towaru przez Chiny. W 2019 r. wydobycie żelaza wyniosło w Brazylii 453 mln ton. Co trzecia eksportowana tona trafiła do Chin.

W lutym tego roku Bank of America Merrill Lynch podawał, że spowolnienie przez Chiny popytu na surowce jest największym ryzykiem gospodarczym dla całej Ameryki Łacińskiej. Z tego powodu eksperci zalecają dywersyfikację eksportu.

Polska jest pod tym względem bezpieczna, mimo że jesteśmy liczącym się światowym producentem m.in. miedzi i srebra. Według danych za 2018 rok zajmowaliśmy dziesiątą pozycję, jeśli chodzi o miedź, i siódmą, jeśli chodzi o srebro. Za wydobycie tych surowców odpowiada w kraju KGHM - ósmy producent miedzi i trzeci producent srebra. Nie można jednak w przypadku Polski mówić o uzależnieniu od eksportu tych surowców.

Największe kategorie eksportowe stanowią w Polsce maszyny, urządzenia i sprzęt transportowy (ok. 38 proc.), towary przemysłowe (ok. 18 proc.), różne wyroby przemysłowe (ok. 17 proc.), żywność i żywe zwierzęta (ok. 11 proc.) oraz chemikalia i produkty pokrewne (ok. 9 proc.).

wj

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: surowce | miedź | ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »