Na rynku trudno kupić zboże, bo rolnicy wstrzymują się ze sprzedażą, licząc na wzrost cen - wynika z poniedziałkowej publikacji Izby Zbożowo-Paszowej.
Z informacji Izby wynika, że choć ziarna w kraju jest bardzo dużo, to ofert sprzedaży niewiele. "Rolnicy w większości przypadków nie są zainteresowani jego sprzedażą po cenach oferowanych przez kupujących" - wyjaśniono w publikacji.
Analitycy zauważyli, że wstrzymywaniu się rolników ze sprzedażą sprzyja m.in. uruchomienie wypłaty zaliczek na poczet dopłat bezpośrednich oraz rozbudowana baza magazynowa.
Jednocześnie - jak wynika z analizy IZP - rosnąca produkcja mięsa drobiowego w kraju w 2024 roku powoduje wzrost zapotrzebowania na pasze. Przypomniano, że w pierwszych siedmiu miesiącach br. (I-VII) produkcja mięsa drobiowego w Polsce wyniosła prawie 2 mln ton i była o 4,7 proc. wyższa niż w tym samym okresie 2023 roku.
Producenci drobiu wstrzymują się jeszcze z oferowaniem wyższych cen za zboże, kupując głównie kukurydzę, której zbiory jeszcze trwają. Ich zakończenie planowane jest ok. 10 listopada.
Więcej ofert sprzedaży ziarna może się pojawić pod koniec roku
Z danych Izby wynika, że w zależności od regionu kraju, ceny oferowane przez krajowych przetwórców zboża z dostawą w październiku/listopadzie br. kształtowały się następująco: pszenica konsumpcyjna - 920-970 zł za tonę, pszenica paszowa - 850-920 zł za tonę, jęczmień paszowy - 740-830 zł za tonę, pszenżyto - 740-820 zł za tonę, żyto konsumpcyjne - 620-700 zł za tonę, żyto paszowe - 580-680 zł za tonę, owies paszowy - 690-780 zł za tonę, kukurydza - 780-840 zł za tonę, kukurydza mokra (30 proc. wilgotności) - 460-580 zł za tonę, rzepak (bez dopłat) - 2150-2260 zł za tonę.
Z prognoz Izby wynika, że nieco więcej ofert sprzedaży ziarna może pojawić się pod koniec roku.
***
