Minister klimatu nie odpuszcza ws. wiatraków. Mimo weta prezydenta
Minister klimatu Paulina Henning-Kloska zapowiedziała w środę w Karpaczu, że rząd jest zdeterminowany, aby wesprzeć rozwój sektora energii wiatrowej. Przy obecnych regulacjach jesteśmy w stanie przyłączyć do sieci 9 GW energii z wiatru - dodała.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas 34. Forum Ekonomicznego w Karpaczu oceniła, że rozwój energetyki wiatrowej jest konieczny, a przemawiają za tym względy merytoryczne, ekonomicznie i związane z bezpieczeństwem energetycznym. - My nie odpuścimy, bo to jest ważne dla naszych cen prądu i dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju w ujęciu średniookresowym - mówiła minister.
Prezydent Karol Nawrocki poinformował 21 sierpnia, że zawetował nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która liberalizowała zasady inwestycji w tę formę energetyki na lądzie oraz przewidywała zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Jednocześnie prezydent poinformował, że podpisał projekt inicjatywy ustawodawczej, dotyczący zamrożenia cen energii elektrycznej, "literalnie wyjęty" z zawetowanej ustawy.
Hennig-Kloska podkreśliła, że rząd jest zdeterminowany, aby wesprzeć rozwój sektora energii wiatrowej.
- Przy obecnych regulacjach, zastosowaniu nowych technologii i dostępnym dziś terytorium jesteśmy w stanie przyłączyć do sieci 9 GW energii z wiatru. To pokazują wnioski i umowy przyłączeniowe do 2030 r. - powiedziała minister. Chodzi o zwiększanie mocy farm wiatrowych, które można budować w oparciu o obecnie obowiązujące w Polsce prawo.
Dodała, że aby osiągnąć ten poziom, należy ułatwić proces inwestycyjny.
- Te możliwości inwestycyjne się zwiększyły, ponieważ zmieniła się technologia. Kiedyś na tym samy terenie postawilibyśmy mniej mocy; na danym obszarze możemy dziś wybudować większe, mocniejsze wiatraki - mówiła minister.
Hennig-Kloska podkreśliła, że na razie rozwój energii wiatrowej będzie prowadzony przy pomocy rozporządzeń. - Mam nadzieję, że pierwsze rozporządzenie dotyczące repowering (proces zastępowania starszych elektrowni przez nowe o większej mocy i wydajności) jeszcze w tym tygodniu trafi do uzgodnień międzyresortowych. A do końca roku chciałbym zrealizować wszystkie cele w tym zakresie - mówiła minister.
Pytana, czy będą kolejne próby zmiany "praw wiatrakowego" za pomocą ustawy, minister powiedziała, że tak. Nie zdradziła szczegółów.
Niedawno Paulina Hennig-Kloska informowała, że dwa z trzech głównych założeń noweli tzw. ustawy wiatrakowej, czyli repowering elektrowni wiatrowych i przyspieszenie inwestycji w wiatraki można zrealizować pomimo weta prezydenta, m.in. poprzez zmianę rozporządzenia.
Tzw. ustawa wiatrakowa, a właściwie nowelizacja ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zakładała liberalizację dotychczasowych przepisów ws. inwestycji w wiatraki na lądzie. Nowela miała znieść wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i wprowadzić 500 m jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Obecnie jest to 700 m.
Oprócz przepisów dotyczących budowy turbin wiatrowych w ustawie znalazł się wprowadzony w trakcie prac sejmowych zapis przedłużający na IV kwartał 2025 r. zamrożenie ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh netto. Obecnie mrożenie obowiązuje do końca września.