Analitycy: Złoty w trendzie aprecjacyjnym

Złoty jest w trendzie aprecjacyjnym, a jeżeli spadnie poniżej 3,9850/EUR, to możliwa będzie dalsza aprecjacja - uważają dilerzy. Ich zdaniem, jeżeli nie przełamie tego poziomu, to kurs może wrócić na 4,00/EUR.

Dilerzy zwracają uwagę na stosunkowo niewielką korelację kursów EUR/PLN i EUR/USD.

- Obecnie złoty jest w trendzie aprecjacyjnym. Jeżeli spadnie poniżej 3,9850/EUR, to będzie możliwa dalsza aprecjacja. Jeżeli nie przełamie tego poziomu, to może wrócić na 4,00/EUR. Moim zdaniem oba scenariusze są równie prawdopodobne. Nie widzę żadnych impulsów, które miałyby ciągnąć kurs w jedną albo drugą stronę. Wszystko będzie zależeć od zleceń dziennych realizowanych przez banki. Jeżeli kurs EUR/PLN wejdzie na poziom 4,0150, to aprecjacja złotego może być zatrzymana - powiedział Paweł Gajewski, diler walutowy banku Millennium.

Reklama

- Jesteśmy w przedziale 3,98-4,00. Natomiast dużo dzieje się na EUR/USD. Najpierw pojawiła się dobra informacja o porozumieniu prezydenta Sarkozy'ego i kanclerz Merkel, później dotarły do nas mniej optymistyczne wiadomości, że możliwa jest częściowa niewypłacalność Grecji. Złoty jest jednak bardzo stabilny. Dzisiaj potwierdziło się, że korelacja kursów EUR/PLN i EUR/USD jest stosunkowo niewielka - dodał.

W środę w nocy rzecznik rządu Niemiec poinformował, że Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy porozumieli się co do pakietu pomocowego dla zadłużonej Grecji.

W czwartek holenderski minister finansów Jan Kees de Jager powiedział, że Niemcy i Francja uzgodniły między sobą, że "selektywna niewypłacalność" Grecji jest możliwa, dopuszczając zaangażowanie sektora prywatnego w rozwiązanie greckiego kryzysu zadłużeniowego.

Jak donosi AFP, elementami pakietu ratunkowego dla Grecji i innych krajów strefy euro dotkniętych kryzysem jest wydłużenie do 15 lat spłaty dotychczasowej pożyczki oraz obniżenie odsetek do 3,5 proc. Niewykluczone jest, że fundusz ratunkowy strefy euro sfinansuje wykup greckich obligacji.

Dilerzy długu oceniają, że jest przestrzeń do spadku rentowności na długim końcu krzywej, jeżeli pozytywne nastroje utrzymają się.

- Obecnie rynek jest na dobrych poziomach. Obserwujemy popyt na krótkie papiery. Moim zdaniem jest przestrzeń do spadku rentowności na długim, pod warunkiem, że pozytywny sentyment utrzyma się. W związku z brakiem publikacji istotnych danych w najbliższym czasie w Polsce na rynku długu rządzić będą wydarzenia ze strefy euro - powiedział Maciej Popiel, diler obligacji PKO BP.

- Dzisiaj rynek bardzo mocno otworzył się w związku z poprawą sentymentu i spadkiem awersji do ryzyka w oczekiwaniu na dobrą aukcję i szczyt strefy euro. Na otwarciu nastąpił spadek rentowności papierów o zapadalności 2-5 lat. Aukcja została odebrana jednak lekko negatywnie. Spodziewano się większego popytu. Jednak spadki cen, które nastąpiły po aukcji, nie były duże - dodał.

W czwartek MF sprzedało obligacje DS1021 za 3,0 mld zł przy popycie 5,6 mld zł i średniej rentowności 5,803 proc.

         czwartek  czwartek   środa
            16.30      9.30   16.25
                                  
EUR/PLN    3,9845    3,9831  3,9930
USD/PLN    2,7680    2,7915  2,8152
EUR/USD    1,4396    1,4265  1,4177
                                  
OK0713       4,68      4,69    4,69
PS0416       5,25      5,25    5,28
DS1020       5,80      5,80    5,83
PAP
Dowiedz się więcej na temat: aprecjacja | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »