Dolar - pierwsza ofiara wojny

Już od kilku miesięcy rynki finansowe dyskontują wojnę w Iraku. Przeciągająca się niepewność co do terminu jej wybuchu miała druzgocący wpływ na amerykańskiego dolara.

Już od kilku miesięcy rynki finansowe dyskontują wojnę w Iraku. Przeciągająca się niepewność co do terminu jej wybuchu miała druzgocący wpływ na amerykańskiego dolara.

Stracił on bowiem na wartości do większości walut. Kurs euro do dolara znalazł się powyżej 1,10 na początku marca. Wraz ze zbliżającym się wybuchem wojny dolar zaczął odrabiać straty. Kiedy Bush wyraźnie zasugerował, że amerykański atak na Irak może rozpocząć się w połowie tego tygodnia dolar znacznie zyskał na wartości. Rynek zdyskontował już bowiem wybuch wojny i jej ewentualny negatywny wpływ na amerykańską gospodarkę.

Zmiany kursu euro do dolara mają bezpośrednie przełożenie na polski rynek. Spadek notowań dolara do euro spowodował na naszym rynku silny wzrost notowań euro do złotego. Kurs EUR/PLN znalazł się powyżej 4,40. Kurs dolara natomiast pozostawał nieco powyżej 4 złotych. Spadek wartości polskiej waluty był spowodowany również czynnikami wewnętrznymi, ale tak silny wzrost kursu euro do złotego nie byłby możliwy bez przeceny dolara na rynku międzynarodowym. Spadek kursu euro do dolara po ultimatum Busha przełożył się na spadek kursu EUR/PLN w okolice 4,32 oraz wzrost kursu USD/PLN w okolice 4,08.

Reklama

Przełomowe dni dla rynków finansowych przyszły po 12 marca, kiedy na rynek dotarła plotka, że CIA porozumiewa się z irackimi generałami. Podobno, jeżeli wybuchnie wojna, to wojskowi mają poddać się bez walki. Rynek przyjął tę plotkę entuzjastycznie a wartość amerykańskiej waluty wzrosła (osłabło euro). W ciągu godziny kurs EUR/USD spadł z poziomu 1,0980 do 1,0850. Nie utrzymywał się na nim długo. Dwa kolejne dni pokazały jaki jest sentyment rynku - amerykanie próbowali zdobyć poparcie dla wojny z Irakiem, a dolar zyskiwał i zyskiwał, dochodząc do dawno nie notowanego poziomu 1,0700.

Prawdziwy rajd zaczął się 17 marca. USA, Wielka Brytania i Hiszpania zaniechały starań o uzyskanie poparcia ONZ dla wojny z Irakiem i przygotowywały ultimatum dla Saddama Husajna, zapowiadające rychłą inwazję w wypadku, gdyby nie udał się na wygnanie. Dyplomacja się skończyła, a kurs EUR/USD spadł w ciągu dwóch dni do poziomu 1,0600. We wtorek 18 marca o godzinie 13.45 kurs EUR/USD wynosił 1,0575.

Niepewność, która powodowała w ostatnich miesiącach silne zwyżki kursu EUR/USD skończyła się. Teraz jest jasne - będzie wojna. W ciągu sześciu dni dolar zyskał prawie 5 proc., a takie wahania kursu są na rynku walutowym rzadko spotykane.

Inwestorzy oczekują krótkiej i zwycięskiej dla Stanów Zjednoczonych wojny. Jeżeli rzeczywiście tak będzie notowania dolara powinny się ustabilizować. Dłuższa wojna, jak i użycie przez Irak broni masowego rażenia np. chemicznej czy biologicznej na szeroką skalę może spowodować ponowny szybki spadek wartości dolara amerykańskiego kosztem euro i franka szwajcarskiego. W dłuższym terminie dolar może jednak nadal tracić na wartości ze względu na niepokoje związane z amerykańską gospodarką. Niepokój wzbudzają pogorszające się wskaźniki gospodarki USA w pierwszym kwartale tego roku oraz brak perspektyw ich poprawy.

Jacek Jurczyński, Józef Rąpała

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: niepewność | ofiary. | wojny | rynki finansowe | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »