Euro nie było tak tanie od lat. Złoty kontynuuje świetną passę

Takiego umocnienia złotego w stosunku do euro nie obserwowaliśmy już dawno. Kurs EUR/PLN próbuje złamać poziom 4,30, wspierany pozytywnymi czynnikami na gruncie krajowym i globalnym. Lokalnie naszą walutę wspiera scenariusz utrzymywania status quo w polityce pieniężnej, a globalnie - rosnący apetyt inwestorów na aktywa uważane za bardziej ryzykowne, w tym na waluty rynków wschodzących, do których zaliczany jest polski złoty. Analitycy rynków walutowych spodziewają się, że bariera 4,30 zł za euro może w końcu pęknąć, choć tutaj kluczowe będą krótkoterminowe impulsy rynkowe.

We wtorek 27 lutego rano złoty trzyma się blisko poziomu 4,30 względem euro. Tuż przed godziną 9:00 za jedno euro trzeba było płacić 4,3004 zł, a o 9:02 polskiego czasu kurs EUR/PLN zanurkował na chwilę do poziomu 4,297, co stanowi okolicę niemal 4-letniego minimum. Wprawdzie około 10:00 kurs EUR/PLN zaczął znowu rosnąć - do 4,306 - ale analitycy rynku walutowego nie mają wątpliwości. 

Złoty - używając fachowego języka - atakuje tzw. poziom oporu na 4,30/EUR. Niewykluczone, że ta bariera padnie jeszcze w tym tygodniu, ponieważ polska waluta korzysta ze sprzyjających czynników tak w kraju, jak za granicą.

Reklama

- Złoty cały czas kontynuuje bardzo pozytywną tendencję - mówi Rafał Sadoch, analityk walutowy w mBank Domu Maklerskim. 

Złoty wciąż na fali wznoszącej. Świetna passa z końcówki 2023 r. trwa

Polska waluta wykonała wielki skok w drugiej połowie 2023 r., zwłaszcza po wyborach parlamentarnych 15 października. Wygrana partii będących wcześniej w opozycji - które ostatecznie utworzyły koalicyjny rząd - została przyjęta z entuzjazmem przez rynki finansowe, które do tamtej nieprzychylnie patrzyły na polskie aktywa, chociażby ze względu na przeciągający się konflikt z Unią Europejską, przekładający się na blokadę środków z Krajowego Planu Odbudowy. Już w IV kw. 2023 r. rynki zaczęły więc dyskontować, czyli wyceniać "powyborczy wiatr zmian" - i nie pomyliły się. 

W piątek, 23 lutego, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oficjalnie ogłosiła, że pieniądze z KPO i Funduszu Spójności dla Polski zostaną odblokowane. W tym tygodniu zostaną podjęte dwie kluczowe decyzje administracyjne, które uwolnią do 137 mld euro dla Warszawy. Rynki zareagowały na ten "prezent" od szefowej KE entuzjazmem - w piątkowe popołudnie kurs EUR/PLN spadł do 4,31 z poziomu 4,32 obserwowanego jeszcze rankiem tego dnia.

- Złotego wspiera także krajowa polityk monetarna - dodaje Sadoch. - Rada Polityki Pieniężnej konsekwentnie sygnalizuje, że stopy procentowe będą utrzymywane na niezmienionym poziomie, a jednocześnie polska waluta jest też beneficjentem globalnych czynników.

- Trend aprecjacyjny będzie więc kontynuowany, a czy złoty sforsuje poziom 4,30 w stosunku do euro w tym tygodniu, w przyszłym tygodniu czy jeszcze później - to już zależy od elementów krótkoterminowych - zastrzega ekspert. Te krótkoterminowe elementy, zaznacza, to przede wszystkich odczyty danych makroekonomicznych.

- W średnim i dłuższym terminie złotego wspierają cały czas kwestie polityczne - podkreśla Sadoch. - Ocieplenie wizerunku Polski w Europie trwa praktycznie od października, kiedy rynki zaczęły wyceniać scenariusz odblokowania środków z KPO po wyborach parlamentarnych w Polsce - zauważa.

Czy pęknie psychologiczna bariera 4,30 zł za euro?

A zatem, skoro złotego wspierają zarówno fundamenty krajowe, jak i nastawienie globalnych inwestorów, to czy rysują się perspektywy na trwałe zejście poniżej poziomu 4,30 zł za euro? Zdaniem Konrada Ryczki, analityka Domu Maklerskiego BOŚ, taka szansa istnieje - ale przełamanie tej bariery nie będzie skutkowało spektakularnym dalszym umocnieniem złotego.

- Dziś złoty umacnia się w stosunku do euro, bo na rynku obserwujemy podbicie eurodolara (czyli osłabienie dolara amerykańskiego w relacji do euro - red.) - wyjaśnia ekspert. - Widać, że rynek preferuje "branie ryzyka", nawet bitcoin wyznacza dziś jedne z najwyższych poziomów w ostatnich latach. Złotego premiuje więc klimat na szerokim rynku.

Konrad Ryczko również zwraca uwagę na wsparcie ze strony polityki pieniężnej, tym istotniejsze, jeśli spojrzymy na tło całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. - U nas mamy oczekiwanie, że RPP utrzyma stopy na obecnych poziomach do końca 2024 r., a korona i forint, czyli Czechy i Węgry - tam z kolei mamy rozmowy o tym, jak szybko ciąć stopy - mówi. Zarazem jednak analityk podkreśla, że retoryka RPP może jeszcze ulec zmianie: - Ostatnie odczyty makro sugerowały, że inflacja spadła mocniej, ale z kolei wzrost gospodarczy ma się nieco słabiej. To może wpłynąć na nastawienie do obniżek stóp w Radzie; rozmowy na temat cięć mogłyby się pojawić.

- Z perspektywy technicznej, gdyby złotemu udało się sforsować psychologiczny poziom 4,30/EUR, to poniżej tego poziomu rysuje się perspektywa konsolidacji w przedziale 4,24-4,26/EUR - dodaje Ryczko, podkreślając, że jest to raczej "gdybanie". - Nie zakładam, że złoty poczyni wielki rajd w tym roku; wsparcie na poziomie 4,30/EUR jest dość klarowne. Złoty może się jeszcze umocnić, ale nie będzie zdecydowanie mocniejszy, chyba, że doszłoby to wyraźnego wybicia eurodolara.

Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych Cinkciarz.pl, także zaznacza, że poziom 4,30 zł za euro to silne wsparcie w notowaniach. - Ta bariera jest związana z grudniowym minimum notowań. Jest kwestią czasu, kiedy złoty osiągnie nowe szczyty - w tej chwili jest o włos od nich, ale trudno określić, kiedy dokładnie to się stanie. Obecnie rynki walutowe są w zawieszeniu. Bankierzy centralni - z Fed, ale i z Europejskiego Banku Centralnego - próbują oddziaływać na oczekiwania rynków co do pierwszych obniżek stóp. Rynki nasłuchują tych sygnałów, a z drugiej strony weryfikują je przez pryzmat odczytów danych, sytuacji gospodarczej. W tej sytuacji o obniżkach stóp w USA czy strefie euro przesądzi kilka najbliższych odczytów inflacji i PKB.

- Gdybyśmy mieli szukać momentu, kiedy potencjalnie może się to stać, to czwartkowy odczyt inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych, preferowany przez Fed, mógłby być takim punktem zwrotnym - dodaje analityk.

Dane o inflacji w USA i poziom stóp na Węgrzech mogą być kluczowe dla złotego

PCE (ang. Personal Consumption Expenditure) to bazowy indeks wydatków na konsumpcję osobistą. Amerykańska Rezerwa Federalna traktuje go jako kluczowy wskaźnik inflacji w USA. - Wprawdzie dane o inflacji konsumenckiej i bazowej w Stanach Zjednoczonych w styczniu są już znane od dwóch tygodni, więc odczyt PCE kryje w sobie stosunkowo małą tajemnicą, ale niespodzianka pod postacią odczytu nieco niższego od prognoz - a przynajmniej nie gorszego, nie odsuwającego w przyszłość obniżek stóp w USA ) - jest możliwa - mówi Sawicki.

- Jeśli w czwartek odczyt inflacji PCE w USA będzie poniżej oczekiwań, będzie to oznaczało większe prawdopodobieństwo rozpoczęcia obniżek stóp w Stanach Zjednoczonych. W połączeniu z niezmienionym poziomem stóp w Polsce, będzie to oddziaływać w kierunku umocnienia złotego - potwierdza Rafał Sadoch z mBanku.

Zanim jednak nastąpi publikacja odczytu inflacji po drugiej stronie Atlantyku, skoncentrujmy się na wydarzeniach w bliższym sąsiedztwie, w Europie Środkowo-Wschodniej. - Złoty może też dostać wiatru w żagle po możliwej obniżce stóp procentowych na Węgrzech, gdzie może dojść do cięcia o 100 pkt bazowych - mówi Bartosz Sawicki. - Inwestorzy analizują waluty jednego regionu niejako zbiorczo, a złoty ma atuty na tle forinta i korony, które znacząco potaniały. Tymczasem jeśli chodzi o złotego, to faktycznie widać, że jest on mocny ze względu na nastroje na rynkach globalnych i sytuację fundamentalną; RPP nie kwapi się do obniżek stóp i pewnie ich nie obniży. To, że stopy w Polsce nie spadną, zostanie dodatkowo uwypuklone z chwilą, gdy inwestorzy powrócą do wyceniania szybszych obniżek stóp przez Fed.

- To będzie czynnik który przeważy i da sygnał do umocnienia złotego, w pierwszym rzędzie w stosunku do dolara i franka szwajcarskiego, a w drugim w stosunku do euro - mówi B. Sawicki.

EUR/PLN

4,3222 0,0082 0,19% akt.: 30.04.2024, 11:18
  • Kurs kupna 4,3204
  • Kurs sprzedaży 4,3239
  • Max 4,3228
  • Min 4,3157
  • Kurs średni 4,3222
  • Kurs odniesienia 4,3140
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: euro | kurs złotego | kurs euro | kursy walut | KPO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »