Inflacja w grudniu opinie analityków
Inflacja miesiąc do miesiąca w grudniu 2000 roku wyniosła 0,2 procent wobec 0,4 w listopadzie, co przyczyniło się do spadku inflacji rok do roku do 8,5 procent, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS)
Zdaniem analityków ING Barings inflacja w
styczniu 2001 roku wyniesie 8,1 proc, a na koniec I kwartału,
poniżej 8 proc.
GUS podał w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych
w grudniu wzrosły o 0,2 proc. w stosunku do listopada, a w
porównaniu z grudniem 1999 roku wzrosły o 8,5 proc.
Inflacja roczna w grudniu spadła z poziomu 9,3 proc. w listopadzie.
"W styczniu bieżącego roku inflacja wyniesie 8,1 proc., a pod
koniec I kwartału będziemy mieli już poniżej 8 proc. czyli poniżej
górnej granicy celu inflacyjnego" - powiedział PAP Krzysztof
Rybiński, główny ekonomista ING Barings, po opublikowaniu przez
GUS grudniowej inflacji.
"Inflacja w grudniu jest troszeczkę poniżej oczekiwań, konsensus
rynkowy wynosił 8,6 -8,7 proc. Wygląda na to, że Rada Polityki
Pieniężnej się poprawia, bo w 1999 roku pomylili się w przypadku
celu inflacyjnego o 2 pkt. proc., a w ubiegłym roku o 1,7 pkt.
proc." - skomentował grudniowe dane Rybiński.
Jego zdaniem inflacja powinna w dalszym ciągu spadać, bo
obserwujemy spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego.
"Cały czas polityka pieniężna jest bardzo restrykcyjna i ciągu
najbliższych miesięcy będziemy mieli dodatni wpływ umocnienia się
kursu złotego wobec dolara i to powinno obniżyć inflację" - dodał
ekonomista.
Według niego w marcu będzie możliwa obniżka stóp procentowych
przez RPP o około 100 punktów bazowych i być może jeszcze jedna
nastąpi w drugim kwartale.
Zdaniem analityków : STANDARD&POOR'S MMS
"Inflacja jest poniżej poziomu oczekiwanego przez rynek i
dlatego też powinno to mieć pozytywny wpływ na rynek
papierów dłużnych.
Patrząc na dane inflacyjne widać, że wzrasta presja na RPP,
aby ta dostosowała swoją politykę.
Jednak można się spodziewać, że z powodu dalszej
niepewności związanej z tegorocznym budżetem, Rada może
być ostrożna z decyzją o obniżce stóp. Jeśli Sejm szybko
przyjmie budżet, to pierwsza obniżka stóp może nastąpić w
lutym.
Spodziewamy się, że może ona wynieść około 150 punktów
bazowych."
Zdaniem analityków SCHRODER SALOMON SMITH BARNEY
"Inflacja na poziomie 8,5 procent to poniżej naszych i rynkowych
szacunków.
Pokazuje ona znaczącą poprawę zwłaszcza w porównaniu z
sytuacją z lipca, kiedy to osiągnęła ona 11,6 procent. Narodowy
Bank Polski będzie zadowolony z tych danych i na
przyszłotygodniowym posiedzeniu RPP może złagodzić
nastawienie w polityce monetarnej.
Rynek powinien pójść znacząco w górę dzięki tej informacji,
gdyż zwiększa ona oczekiwania znacznej redukcji stóp
procentowych. Byłabym jednak ostrożna z optymizmem, gdyż,
jak sądzę, NBP nie obniży jednak tak szybko stóp.
NBP powinien poczekać do marca zanim zdecyduje się na
obniżkę. RPP będzie chciała upewnić się, że uda jej się
osiągnąć w tym roku cele inflacyjne. Nie udało jej się to w 1999 i
2000 roku, więc teraz nie może sobie już na to pozwolić."
Zdaniem analityków Z NOMURA INTERNATIONAL W LONDYNIE
"Te dane są bardzo dobre, jesteśmy z nich zadowoleni.
Wyraźnie pokazują one nie tylko spadek cen energii, ale także
zmniejszenie presji cenowej w innych sektorach polskiej
gospodarki. To kolejne potwierdzenie, że polska gospodarka
zwalnia.
Niewątpliwie dane te zwiększą presję na bank centralny, by
obniżył stopy procentowe.
Stopy powinny zostać obniżone wkrótce, ale raczej nie w tym
miesiącu. Jeżeli jednak nie w lutym, to w marcu. Ostatnie dane
to poważny sygnał ostrzegawczy dla gospodarki. Biorąc pod
uwagę skalę wcześniejszych podwyżek stóp, oczekujemy
obniżki o 150-200 punktów.
Informacje takie jak te są dobre, bo im szybciej dojdzie do
obniżki, tym szybciej gospodarka odczuje jej pozytywny wpływ.
Bez wątpienia dane te doprowadzą także do wzmocnienia
złotego."
Zdaniem analityków Z WOOD&COMPANY W WARSZAWIE
"Z jednej strony dane te są pozytywne i pokazują kontynuację
silnego trendu dezinflacyjnego. Jednak sugerują one także, że
spadek tempa wzrostu cen jest głównie rezulatatem
spowolnienia w gospodarce i słabszego popytu wewnętrznego.
Spadająca inflacja może się odbić słabym wzrostem PKB w
czwartym kwartale.
Biorąc pod uwagę ostatnie komentarze członków RPP, widać iż
nie ma jednomyślności, co do tego co Rada zrobi w sprawie
stóp procentowych. Według najbardziej prawdopodobnego
scenariusza, RPP będzie czekać dopóki nie zostanie
zatwierdzony budżet (w marcu) i obniży stopy w drugim
kwartale.
Jednak jest 30 procent szans, że Rada zredukuje stopy już w
tym miesiącu.
Zdaniem analityków: BIG Banku Gdańskiego
Inflacja w styczniu tego roku wyniesie 7,9-
8,0 proc, a w marcu 7,1-7,2 proc. - prognozuje Mirosław Gronicki,
, po opublikowaniu przez GUS grudniowej inflacji.
Inflacja roczna w grudniu spadła z poziomu 9,3 proc. w listopadzie.
"W styczniu inflacja wyniesie 7,9-8,0 proc, a w marcu 7,1-7,2
proc., gdyż w marcu będzie zmieniany koszyk dóbr, na podstawie
których GUS wylicza poziom inflacji. Może to zniekształcić cały
indeks inflacji" - powiedział w poniedziałek Gronicki.
Jego zdaniem już w styczniu istnieje szansa na zejście poziomu
inflacji poniżej 8 proc., czyli cel inflacyjny RPP, który wynosi
na 2001 rok 6-8 proc., "będzie do osiągnięcia bardzo szybko".
Według Gronickiego pod koniec przyszłego roku inflacja może spaść
do ok. 5,5 proc.
"Osobiście stawiałbym 20 proc. prawdopodobieństwa na obniżkę stóp
procentowych przez RPP w styczniu, 30 proc. prawdopodobieństwa w
lutym i 50 proc. w marcu" - powiedział Gronicki.
"Ale RPP będzie postrzegała procesy inflacyjne w inny sposób.
Wszystkie makroekonomiczne elementy wskazują na to, że powinniśmy
obniżyć stopy, natomiast cały czas jest kwestia tego, jak RPP
postrzega sytuację w średnim okresie oraz czy widzi zagrożenia z
powodu obniżenia stóp procentowych" - dodał ekonomista.