Inwestorzy czekają na Fed
We wtorek ok. godz. 4.40 za szwajcarskiego franka trzeba było zapłacić rekordowe 3,84 zł. Ok. godz. 8.00 kurs franka spadł do 3,79 zł. Euro w rekordowym momencie, ok. godz. 4.40, osiągnęło 4,09 zł. O godz. 8.00 kosztowało 4,07 zł. Kurs dolara przed godziną piątą rano wynosił 2,88 zł; ok. godz. 8.00 kosztował 2,85 zł.
Kolejny raz w ostatnim czasie szwajcarska waluta bije rekord - na rynkach międzybankowych za franka trzeba płacić 3 złote 85 grosze. Coraz wyższy kurs analitycy tłumaczą nerwową atmosferą na rynkach spowodowaną obniżeniem wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych oraz niepewnością dotyczącą sytuacji gospodarczej Włoch i Hiszpanii.
Analityk firmy doradczej AZ Finanse Paweł Cymcyk wyjaśnia, że inwestorzy kupują franka, podobnie jak złoto, traktując go jako bezpieczną lokatę. Niepewność na rynkach sprawiła, że również cena złota znów pobiła rekord - uncja kruszcu kosztowała dziś ponad 1715 dolarów. Rośnie również cena złota w polskiej walucie. Za uncję kruszcu po południu trzeba płacić najwięcej w historii - ponad 4900 złotych, czyli blisko 160 złotych za gram.
Analityk domu maklerskiego X-Trade Brokers Marcin Kiepas ocenił, że w poniedziałek złoty tracił na wartości do głównych walut z powodu pogorszenia się klimatu inwestycyjnego po obniżeniu ratingu USA przez agencję Standard and Poor's. W opinii Kiepasa we wtorek amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) może ogłosić jakieś decyzje, które mogłyby ustabilizować sytuację na rynkach. "We wtorek będziemy mieć do czynienia na rynku z wyczekiwaniem na decyzje Fed, w kolejnych dniach powinna nastąpić jednak korekta" - uważa Kiepas. "Jeśli jednak nadzieje rynku związane z Fed nie zostaną zaspokojone, to może nas czekać podobna wyprzedaż na rynkach, jaka miała miejsce w ubiegłym tygodniu" - ocenił.