Jest apetyt na złotego
Słabsze dane o bilansie płatniczym w grudniu nie wpłynęły negatywnie na złotego, ale perspektywy nie są najlepsze - uważają dealerzy. Na rynku obligacji było spokojnie, inwestorzy czekają na środową aukcję. W ciągu wtorkowej sesji złoty nieznacznie się umocnił.
"Szczególnie było to widoczne na kursie dolar/złoty. Amerykańska waluta traciła do euro na fali pogłosek o możliwych dalszych skutkach kryzysu na rynku kredytów hipotecznych" - powiedział Rafał Uss, dealer Raiffaisen Banku.
"Złotemu sprzyjały także zapowiedzi podwyżek stóp procentowych" - dodał dealer.
Rano głos zabrali dwaj członkowie RPP: zarówno Halina Wasilewska- Trenkner, jak i Marian Noga zapowiedzieli dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej.
Polska waluta nie zareagowała natomiast na gorsze od oczekiwań dane o bilansie płatniczym w grudniu.
NBP podał we wtorek, że deficyt w obrotach bieżących w grudniu 2007 roku wzrósł do 1.944 mln euro wobec deficytu 120 mln euro w listopadzie 2007 roku i wobec 1.098 mln euro deficytu oczekiwanego.
"Złotego od dołu ogranicza poziom 3,5950 do euro, od góry zaś 3,6330. Ogólnie perspektywy nie są zbyt dobre" - powiedział Uss.
Na rynku obligacji dzień minął spokojnie.
"Mieliśmy bardzo małe obroty, widać jednak, że rynek jest rozchwiany. Na razie czekamy na aukcję. Jeżeli popyt będzie wysoki, w okolicach 5-6 mld zł, to jest szansa na wzrost cen. Być może inwestorzy zagraniczni, których nie widać od pewnego czasu na rynku, wrócą w związku z aukcją" - powiedział Tomasz Biełanowicz z ABN Amro.
wtorek wtorek poniedziałek 16.00 10.20 16.20 EUR/PLN 3,6045 3,6150 3,6190 USD/PLN 2,4700 2,4890 2,4950 EUR/USD 1,4590 1,4508 1,4501 OK0709 5,77 5,82 5,78 PS0412 5,86 5,87 5,84 DS1017 5,78 5,77 5,76