Jest szansa na umocnienie złotego

W kolejnych dniach polska waluta może się umacniać i dojść do poziomu nawet 4,10 zł za euro - stwierdzili analitycy. We wtorek ok. godz. 17.20 euro wyceniano na 4,14 zł, a dolara na 3,01 zł. W środę ważne dla rynku walut będą m.in. dane z polskiego przemysłu.

Dyrektor działu analiz Admiral Markets Marcin Kiepas wskazał w rozmowie z PAP, że pierwsza połowa wtorkowych notowań upłynęła na rodzimym rynku walutowym pod znakiem realizacji zysków na złotym. - Kurs dolar/złoty wzrósł do powyżej 3,03 zł, a euro/złoty do prawie 4,16 zł. Jednak po południu, wzorem poniedziałku, złoty zaczął odrabiać straty. Zwłaszcza w relacji do dolara - powiedział.

- Stało się to możliwe w reakcji na wzrost notowań euro/dolara i osłabienia amerykańskiej waluty po słabszych od oczekiwań danych z USA - dodał.

Reklama

Kiepas wskazał ponadto, że w popołudniowym umocnieniu złotego nie przeszkodziły, opublikowane przez GUS, słabsze od prognoz dane o zatrudnieniu w polskich przedsiębiorstwach. "Wbrew oczekiwaniom roczna dynamika zatrudnienia nie zmieniła się w styczniu, co może nieco zachwiać wiarą w siłę polskiego ożywienia gospodarczego" - ocenił.

Analityk Admiral Markets jest zdania, że w środę notowania złotego znajdą się pod wpływem publikowanych przez GUS danych o produkcji przemysłowej i cenach producentów oraz nastrojów na rynkach globalnych. - Te ostatnie będą kształtować dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, dane o inflacji PPI w USA oraz oczekiwania na wieczorne wyniki protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC - dodał.

W opinii dilera BNP Paribas Polska Jana Koprowskiego w kolejnych dniach złoty może zmierzać ku 4,10 zł za euro, choć nie osiągnie tego poziomu w tym tygodniu. - Jestem umiarkowanie pozytywnie nastawiony do złotego. Myślę, że jeśli nie nastąpi gwałtowne osłabienie powyżej 4,17, to będziemy powoli zmierzać w stronę najniższych poziomów w tym roku. Możliwe jest dojście do 4,10 za euro, choć jeszcze nie w tym tygodniu. Ale złoty może podążać w tym kierunku - ocenił.

Koprowski zwrócił uwagę, że ewentualna kontynuacja aprecjacji euro do dolara mogłaby zahamować umacnianie złotego. - Gdyby eurodolar parł do góry jak dotychczas, to może powstrzymać aprecjację złotego, gdyż trudno sobie wyobrazić obecnie dolar/złotego znacznie poniżej 3,0 zł. Tu zainteresowanie korporacyjne może zahamować aprecjację. Jednak nie sądzę, by kurs eurodolara miał dalej istotnie wzrosnąć - powiedział diler BNP Paribas.

GUS we wtorek podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu wzrosło o 3,4 proc. rdr, a mdm spadło o 9,9 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w styczniu rdr wzrosło o 3,3 proc., a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,1 proc.

GUS podał także, że w styczniu zatrudnienie w przedsiębiorstwach rdr nie zmieniło się, a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,3 proc. Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w styczniu rdr wzrosło o 0,6 proc., zaś mdm wzrosło o 0,9 proc.

W środę o 14.00 GUS poda dane o produkcji przemysłowej i cenach produkcji w poprzednim miesiącu, a o 20.00 Fed opublikuje protokół z posiedzenia banku 28-29 stycznia.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: waluty | polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »