Komunikat RPP po decyzji o podniesieniu stóp 7 września 2022 roku

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP o 0,25 punktu procentowego, tj. do poziomu 6,75 proc. Poniżej argumenty stojące za tą decyzją.

Rada ustaliła następujący poziom pozostałych stóp procentowych NBP: 

►  stopa lombardowa 7,25 proc.; 
►  stopa depozytowa 6,25 proc.; 
►  stopa redyskontowa weksli 6,80 proc.; 
►  stopa dyskontowa weksli 6,85 proc.

W II kw. br. roczna dynamika PKB w największych gospodarkach obniżyła się. Jednocześnie napływające dane wskazują na pogarszanie się globalnej koniunktury w III kw. br., choć sytuacja na rynkach pracy w największych gospodarkach rozwiniętych pozostaje bardzo dobra. Negatywnie na aktywność gospodarczą na świecie oraz jej perspektywy oddziałują wysokie ceny surowców i komponentów do produkcji, zaburzenia w funkcjonowaniu globalnych sieci dostaw oraz konsekwencje agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Utrzymuje się przy tym niepewność dotycząca dalszego wpływu tych szoków na koniunkturę, w tym wpływu sytuacji na rynku surowców energetycznych na aktywność w gospodarce europejskiej w kolejnych kwartałach. 

Reklama

W większości gospodarek inflacja nadal rośnie, osiągając w wielu krajach najwyższe poziomy od dekad. Jednocześnie w dalszym ciągu podwyższane są prognozy inflacji na najbliższe kwartały. Głównym źródłem wzrostu dynamiki cen pozostają wysokie ceny surowców, do których przyczyniają się konsekwencje agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę, oraz utrzymujące się - pomimo sygnałów ich stopniowego łagodzenia - zaburzenia w globalnych łańcuchach podaży. W części gospodarek do wzrostu cen przyczyniają się także czynniki popytowe i rosnące koszty pracy. W efekcie rośnie również inflacja bazowa. 
W warunkach silnego wzrostu inflacji wiele banków centralnych w ostatnim okresie w dalszym ciągu zacieśniało politykę pieniężną. W lipcu Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych po raz kolejny podwyższyła stopy procentowe. Z kolei Europejski Bank Centralny dokonał pierwszej od 2011 r. podwyżki stóp procentowych. 

Spowolnienie rocznej dynamiki aktywności gospodarczej 

W Polsce - zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS - PKB w II kw. 2022 r. wzrósł o 5,5 proc. r/r, wobec wzrostu o 8,5 proc. r/r w I kw. br. Spowolnienie rocznej dynamiki aktywności gospodarczej wynikało przede wszystkim z istotnego zmniejszenia się wkładu zapasów do wzrostu PKB i - w znacznie mniejszym stopniu - z osłabienia dynamiki konsumpcji. Jednocześnie przyspieszyła dynamika inwestycji. 

Dane miesięczne, w tym o produkcji przemysłowej, budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej sugerują, że roczna dynamika aktywności gospodarczej w III kw. br. także się obniży. W kolejnych kwartałach prognozowane jest dalsze obniżenie dynamiki PKB, przy czym perspektywy koniunktury obarczone są znaczną niepewnością. Mimo osłabienia koniunktury, sytuacja na rynku pracy pozostaje bardzo dobra, co jest odzwierciedlone w rekordowo niskiej stopie bezrobocia oraz utrzymującym się wyraźnym wzroście wynagrodzeń. 

Wysoka inflacja

Inflacja w Polsce - według szybkiego szacunku GUS - wzrosła w sierpniu 2022 r. do 16,1 proc. r/r. Wysoka inflacja wynika głównie z wcześniejszego silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych - w znacznej części będącego konsekwencją rosyjskiej agresji na Ukrainę - oraz wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną. Inflacja jest także podwyższana przez efekty zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw oraz przenoszenie przez przedsiębiorstwa wzrostu kosztów na ceny finalne, co podwyższa także inflację bazową. Inflację ogranicza natomiast obniżenie części stawek podatkowych w ramach tarczy antyinflacyjnej. 

W nadchodzących kwartałach oczekiwane jest utrzymanie się oddziaływania czynników obecnie podwyższających dynamikę cen, w tym związanych z rosyjską agresją zbrojną na Ukrainę. Jednocześnie podwyższanie stóp procentowych NBP z wygasaniem wpływu szoków obecnie podbijających ceny oraz obniżeniem dynamiki aktywności gospodarczej będzie oddziaływać w kierunku stopniowego obniżania się inflacji w kolejnych latach. Obniżaniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki. 

Duże ryzyko galopady cen

Rada oceniła, że utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych. 

Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę. NBP będzie podejmować wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego. 

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Komentarz ING BŚ do decyzji RPP

RPP podniosła stopy procentowe o 25 pb. (główna do 6,75 proc.). To decyzja zgodna z naszymi oczekiwaniami i konsensusem (chociaż ten zakładał nawet podwyżki o 50 pb.). Rynki finansowe liczyły na więcej, ale mnogość opinii z RPP przygotowała na różne scenariusze.

Sekwencja podwyżek charakteryzuje się malejącą skalą, co odzwierciedla narastające obawy decydentów o perspektywy wzrostu gospodarczego. Jednocześnie jednak presja inflacyjna utrzymuje się. W sierpniu inflacja ustanowiła nowy tegoroczny szczyt na poziomie 16,1 proc. r/r. Co więcej, perspektywy inflacji pozostają wysoce niepewne, gdyż poziom cen w gospodarce nadal w pełni nie dostosował się do nowego szoku energetycznego. Wskazuje na to m.in. wzrost inflacji bazowej w okolice 10 proc. r/r w sierpniu, sugerujący dalsze przenoszenie przez firmy rosnących kosztów na ceny ich wyrobów i usług. Naszym zdaniem inflacja wciąż jest przed szczytem w lutym na poziomie bliskim 20 proc.

Najważniejsze zmiany w komunikacie sugerują, iż Rada mocno liczy, iż spowolnienie gospodarcze obniży inflację. Obawiamy się jednak, że samo spowolnienie PKB nie ograniczy istotnie inflacji. Szok energetyczny jest tak potężny, że firmy nadal będą przerzucać koszty na ceny produktów, nawet w warunkach słabszej koniunktury. Spodziewamy się także dużej ekspansji budżetowej w 2023 roku. Rządy europejskie będą chciały pokazać, że wojna gazowa nie wykolei ich gospodarek. To rozsądne podejście, tylko że w Polsce już dzisiaj mamy bardzo ekspansywne policy mix i koszty uboczne w postaci uporczywie wysokiej inflacji mogą być wyższe niż w innych krajach.

W takim otoczeniu decydenci raczej będą unikać jednoznacznych deklaracji o zbliżającym się końcu cyklu podwyżek, pozostawiając sobie furtkę do dalszego zacieśnienia polityki pieniężnej. W naszej ocenie stopy procentowe mogą docelowo wzrosnąć w obecnym cyklu do 7,5 proc., a w 2023 r. nie będzie warunków do łagodzenia polityki pieniężnej. Zwłaszcza jeżeli dojdzie do dalszej ekspansji fiskalnej w związku z ochroną gospodarstw domowych i wrażliwych gałęzi gospodarki przed konsekwencjami wzrostu cen nośników energii w roku wyborczym.

Kluczowy dla kształtowania się oczekiwań rynkowych na pespektywy polityki pieniężnej będzie wydźwięk jutrzejszej konferencji prasowej Prezesa NBP A. Glapińskiego. Obawiamy się, że prezes będzie ponownie uderzać w gołębie tony, chociaż w świetle niepewności co do dalszego przebiegu ścieżki inflacji najprawdopodobniej nie będzie jednoznacznie deklarował gotowości do zakończenia cyklu podwyżek stóp. Nie można wykluczyć jednak ponownych zapowiedzi, że pod koniec 2023 mogą pojawić się warunki do obniżek stóp procentowych.

Gołębi wydźwięk jutrzejszego wystąpienia prezesa Glapińskiego czyni złotego wrażliwym na spadającego €/USD. Także podejście NBP na tle regionu sugeruje, że PLN zostanie słaby. Węgierski Bank Centralny podnosi stopy i komunikuje, że dalej będzie zacieśniać. Czeski przestał podnosić, ale interweniuje w celu obrony korony. NBP mówi, że wkrótce zakończy cykl podwyżek, a może nawet od przyszłego roku zacznie je obniżać. Ale nie interweniuje. Trudno więc być optymistą, jeśli chodzi o kurs złotego.

Główne zmiany w komunikacie po wrześniowym posiedzeniu RPP:

1.       bez zmian paragrafy mówiące o przyszłych stopach;

2.       Rada liczy, że spowolnienie PKB obniży CPI;

3.       nie wymienia już presji popytowej wśród ryzyk dla CPI;

4.       zwraca uwagę na wysoką inflację bazową;

5.       odnotowuje mocny rynek pracy i płace.

Rafał Benecki, Adam Antoniak, ING BŚ

NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »