Kurs euro, dolara i franka: Co nas czeka na rynku walutowym?
We wtorek 30.08 ok. godziny 10:00 kurs euro wynosił 4,72 zł, kurs dolara 4,71 zł, a frank kosztował 4,86 zł. Według ekonomistów, uspokojenie na rynkach może sprzyjać umocnieniu złotego.
"Dalsza stabilizacja kursu EUR/USD w pobliżu parytetu wraz z mocną, sięgającą już ponad 20-proc. korektą cen energii elektrycznej w Niemczech i Francji po ogłoszeniu przez U. von der Leyen planu nadzwyczajnej interwencji ze strony UE na europejskim rynku energii będą sprzyjały w krótkim terminie notowaniom walut regionu CEE-3. Stąd oczekujemy w najbliższych dniach spadku kursów EUR/PLN i USD/PLN w kierunku poziomu 4,70" - napisali w Dzienniku rynkowym ekonomiści PKO BP.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Umocnienia złotego w tym tygodniu oczekują także ekonomiści ING Banku Śląskiego, jednak wskazują, że w nieco dłuższym horyzoncie złoty może wrócić do osłabiania.
"Oczekujemy, że w tym tygodniu para EUR/PLN będzie kontynuować spadek, do okolic 4,70-71. Do zakupów walut CEE zachęca ich mała reakcja na spore zawirowania na rynkach z ubiegłego tygodnia. Po dużych stop loss np. na USD/PLN w wakacje skłonność inwestorów do zajmowania nowych pozycji na osłabienie złotego wyraźnie spadła. Krajowej walucie pomóc powinno też osłabienie dolara. Ryzyko powrotu EUR/PLN do lub nawet powyżej 4,80 we wrześniu jest jednak duże. Otoczenie międzynarodowe pozostaje niepewne. Po kilku miesiącach stabilizacji CPI w wakacje, RPP może mieć przekonanie, że sygnalizowanie bliskiego końca podwyżek było słuszne. Nie da się nawet wykluczyć braku zmian stóp na najbliższym posiedzeniu Rady" - napisali w Dzienniku ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się w środę, 7 września br.
Ok. godz. 9.53 kurs EUR/PLN spadał o 0,1 proc. do 4,7293, USD/PLN zniżkował o 0,42 proc. do 4,7150, a CHF/PLN wynosił 4,8535.
W tym czasie dolar na rynkach globalnych osłabiał się, a kurs EUR/USD rósł o 0,3 proc. do 1,0028.
"Otoczenie globalne powinno w tym tygodniu wspierać dalsze wzrosty rentowności SPW. Widzimy tu przede wszystkim wpływ przekazu z Fed i EBC z piątku. Publikowane w tym tygodniu dane z kraju powinny mieć mniejsze znaczenie" - napisali w Dzienniku ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Z kolei ekonomiści PKO BP wskazują, że w obliczu widma recesji wzrosty rentowności wydają się być jedynie głęboką korektą, a nie zmianą trendu w długim terminie.
"W poniedziałek na krajowym rynku stopy procentowej krzywa dochodowości przesunęła się w górę, przy czym najwięcej wzrosły rentowności na środku i krótkim końcu krzywej. Taka sytuacja ma związek ze wzrostem awersji do ryzyka wywołanym jastrzębim przekazem ze strony bankierów centralnych. W piątek podczas sympozjum w Jackson Hole prezes Fed J. Powell zapowiedział kontynuację zacieśniania polityki pieniężnej i konieczność walki z inflacją. Dodatkowo doniesienia z EBC podnoszą oczekiwania na kolejne mocne podwyżki w strefie euro. Jednak pomimo jastrzębiego przekazu, widmo recesji stanowi mocną przeciwwagę dla głębokich przecen na rynkach finansowych. Dlatego też na tę chwilę wzrosty rentowności wydają się być jedynie głęboką korektą, niż zmianą trendu w długim terminie" - napisali w Dzienniku rynkowym ekonomiści PKO BP.
W środę, 31 sierpnia br. o godzinie 10.00 GUS poda szybki szacunek inflacji CPI za sierpień br. oraz opublikuje dane o polskim PKB za II kw. 2022.
W czwartek, 1 września br. Markit opublikuje natomiast PMI dla polskiego przemysłu za sierpień 2022.
Na rynkach bazowych rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadają o 2,2 pb. do 3,088 proc., a niemieckich idą w dół o 1,4 pb. do 1,4865 proc.