Kursy walut 20.12.2022 r. Ile trzeba zapłacić za euro, dolara i franka?

Polski złoty osłabia się we wtorkowy poranek wobec głównych walut. Euro kosztuje 4,68 zł, dolar - 4,42 zł, a frank szwajcarski - 4,76 zł.

We wtorek ok. godz. 7.35 złoty osłabił się: o 0,06 proc. do 4,68 zł za euro, o 0,10 proc. do 4,42 zł za dolara, oraz o 0,17 proc. w stosunku do franka szwajcarskiego kosztującego 4,76 zł.

W poniedziałek po godz. 17.40 euro kosztowało 4,68 zł, dolar 4,41 zł, a frank szwajcarski 4,74 zł.

Sprawdź notowania walut online w serwisie Biznes Interii

Tydzień 19 - 23 grudnia na rynkach

W przedświątecznym tygodniu uwagę globalnych inwestorów przykują wtorkowe decyzje Banku Japonii, a w regionie EŚW decyzje banków centralnych Węgier (również wtorek), Czech (środa) oraz Turcji (czwartek). Z USA napłyną dane z sektora nieruchomości oraz preferowana przez Fed miara inflacji PCE (piątek).

Reklama

Posiedzenie Banku Japonii

Po serii jastrzębich sygnałów ze strony głównych banków centralnych w ub. tygodniu (Fed, EBC) we wtorek nad ranem czasu polskiego decyzję podejmie najbardziej gołębi ze światowych instytucji monetarnych Bank Japonii (BoJ).

BoJ pozostawił główną stopę procentową na poziomie -0,1 proc. oraz cel dla rentowności 10-letnich obligacji rządowych (kontrola krzywej rentowności) na poziomie 0 proc.

Uwaga w polityce BoJ coraz bardziej przesuwa się poza kwiecień 2023 r., gdy wygasa druga i ostatnia kadencja obecnego prezesa banku Haruhiko Kurody, lidera obozu zwolenników ultraluźnej polityki pieniężnej. Miesiąc wcześniej z zarządu BoJ odejdzie, również uważany za "gołębia", Masazumi Wakatabe.

Źródła agencji Reuters z BoJ twierdzą, że wewnątrz banku toczy się dyskusja o procesie normalizacji polityki (co nie jest tożsame z jej zacieśnieniem), który byłby rozłożony na kilka lat, a mógłby się zacząć od zmian we wprowadzonej w 2016 r. polityce ograniczania przez BoJ rentowności 10-letnich papierów skarbowych, co polega na ich masowym skupie.

Według analityków Barclays szanse na rewizję polityki BoJ już na wiosnę są bardzo niskie, a bank centralny wybierze drogę kontynuacji finansowania deficytu fiskalnego rządu.

"Rządowa rekomendacja sfinansowania wzrostu wydatków na zbrojenia poprzez podwyżki podatków napotkała mocny opór konserwatywnego skrzydła rządzącej partii (LDP - PAP), które preferuje zwiększenie emisję obligacji. Jeżeli emisje zwiększą się do pewnego stopnia, naszym zdaniem BoJ znajdzie się pod presją utrzymania polityki kontroli krzywej rentowności poprzez 'układ' z rządem, co efektywnie oznacza, że BoJ finansuje deficyt fiskalny w imię ekspansji fiskalnej, która ma na celu pomóc w osiągnięciu stabilności cen" - napisano w tygodniowym raporcie Barclays.

W październiku na posiedzeniu BoJ podniesiono, że istnieje konieczność zbadania skutków ubocznych wieloletniego programu luzowania polityki pieniężnej i jego wpływu na odejście od polityki ujemnych stóp procentowych w przyszłości - wynika z minutes.
Inflacja bazowa w Japonii w październiku osiągnęła 40-letni szczyt 3,6 proc. (3,0 proc. miesiąc wcześniej) i od 7 miesięcy przekracza 2-proc. cel inflacyjny. Dane za listopad zostaną podane przez japońskich statystyków w najbliższy piątek.

Dane makro z USA

Z danych makro z USA, w nadchodzących dniach uwagę przyciągną odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości: we wtorek pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy, w środę sprzedaż na rynku wtórnym, a także finalny odczyt PKB za III kw. (w czwartek, wstępnie 2,9 proc. kdk SAAR).

W piątek napłyną listopadowe dane o dochodach i wydatkach Amerykanów, które publikowane są razem z deflatorem PCE - preferowaną przez Fed miarą inflacji. Rynek oczekuje spadku wskaźnika PCE do 5,6 proc. rdr z 6,0 proc. miesiąc wcześniej, a w przypadku bazowego - do 4,6 proc. rdr z 5,0 proc.

Fed podniósł w ub. tygodniu stopy proc. o 50 pb. do 4,25-4,50 proc. oraz przedstawił wyższe od poprzednich prognozowane ścieżki inflacji oraz stóp procentowych (stopy na poziomie 5,1 proc. na koniec 2023 r.). Według prezesa Fed J. Powella, obniżki stóp proc. w 2023 r. nie są brane pod uwagę.

Posiedzenia banków centralnych Węgier, Czech i Turcji

W regionie Europy Środkowo-Wschodniej inwestorzy śledzić będą wyniki posiedzeń banków centralnych Węgier (wtorek), Czech (środa) oraz Turcji (czwartek).

We wszystkich trzech przypadkach rynek oczekuje utrzymania głównych stóp procentowych na dotychczasowym poziomie: 13 proc. na Węgrzech (przy czym obecnie rolę głównej stopy odgrywa 18-proc. stopa O/N), 7,0 proc. w Czechach oraz 9,0 proc. w Turcji.

Według ekonomistów Goldman Sachs, Narodowy Bank Węgier będzie ostrożny w wysyłaniu na rynek gołębich sygnałów.

"W szczególności, nagłe usunięcie limitu ceny na paliwo może podbić inflację o dodatkowe 2,5 pkt. proc. w grudniu, z już wysokich 24 proc. rdr w listopadzie. Ponadto, wysoka inflacja bazowa, w połączeniu z wysokim nominalnym wzrostem płac (np. ok. 15-proc. podwyżka płacy minimalnej od 2023 r.) prawdopodobnie oznacza, że inflacja utrzyma się na podwyższonym poziomie na dłużej, co wymagać będzie dłuższego okresu utrzymywania ciasnego nastawienia w polityce pieniężnej" - oceniają eksperci Goldman Sachs.

W odniesieniu do Banku Czech, najbliższe posiedzenie raczej nie powinno przynieść nowych, czy kluczowych rozstrzygnięć - prognozują analitycy ING.

"Nowe prognozy będą opublikowane dopiero w lutym, więc trudno oczekiwać po najbliższym posiedzeniu czegokolwiek interesującego. Decydenci w ostatnich dniach mówili dość wyraźnie, że pole do zaskoczeń jest minimalne. Tradycyjnie gołębia większość publicznie deklarowała, że stopy procentowe są na wystarczająco wysokim poziomie i nadal wskazana jest polityka 'wait and see'" - napisano w zapowiedzi posiedzenia Banku Czech autorstwa analityków ING.

"Jak zawsze słyszeliśmy też ostrzeżenia, że stopy procentowe mogą pójść w górę, jeśli będzie potrzeba. Brak jednak niemal jakiejkolwiek reakcji rynkowej pokazuje, że gołębie stanowisko jest znane. Prezes banku potwierdził ponadto, że CNB jest gotowy bronić kursu korony. Jednocześnie inny członek CNB wskazał, że bank nie był aktywny w ostatnim czasie na rynku. Trudno jest więc i tutaj o jakąś nowość" - dodali.

Na ostatnich posiedzeniach Bank Turcji obniżył stopy procentowe, łącznie o 500 pb., pomimo ponad 80-proc. inflacji. Rynek prognozuje, że w czwartek CTB, zgodnie z zapowiedzą z listopada o zakończeniu cyklu obniżek stóp, pozostawi główną z nich na poziomie 9,0 proc.

"Biorąc pod uwagę duże napływy kapitału poprzez saldo błędów i opuszczeń (w bilansie C/A - PAP), a także wsparcie finansowe z innych krajów (7 mld USD od rosyjskiego Rosatomu latem 2022 r. i spodziewane 5 mld USD depozytów FX od Arabii Saudyjskiej) Turcja prawdopodobnie będzie dysponowała wystarczającą ilością płynności FX, żeby wypełnić lukę finasowania do najbliższych wyborów (prezydenckie i parlamentarne w 2023 roku), co pozwoli utrzymać bankowi centralnemu niskie, jednocyfrowe stopy procentowe i stabilność walut (przynajmniej w ujęciu realnego efektywnego kursu)" - oceniają ekonomiści Barclays.

Tydzień 19 - 23 grudnia w kraju: Dane makro za listopad: płace, zatrudnienie, sprzedaż detaliczna

W trakcie przedświątecznego tygodnia w centrum uwagi znajdą się publikacje danych GUS za listopad, w tym o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, sprzedaży detalicznej, koniunkturze konsumenckiej, produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, a także PPI.

Seria publikacji danych makro GUS pokaże skalę spowolnienia krajowej koniunktury w końcówce roku. Według większości prognoz, w IV kw. 2022 r. i I kw. 2023 r. polska gospodarka zaliczy dołek aktywności, a później stopniowo powróci na ścieżkę wzrostu.

"Bogaty pakiet krajowych danych w nadchodzącym tygodniu powinien przekonać rynek, że płacowo-cenowa presja zaczyna dalej słabnąć, więc w ramach aktualnego stanowiska RPP nie będzie miejsca na dalsze podwyżki stóp w 2023 roku. Oczekujemy, że w przyszłym tygodniu rentowności 2L ponownie powrócą nieco poniżej 6,80 proc., a 10L w okolice 6,50" - oceniają ekonomiści Santander BP.

Rynek śledzić będzie ponadto doniesienia o procesie negocjacji politycznych ws. przedłożonego w ubiegłym tygodniu do Sejmu projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma umożliwić odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Omawianie projektu przełożono na styczeń i według obecnych planów Sejm miałby się nim zająć na posiedzeniu 11 stycznia.

Ekonomiści Santandera uważają, że przełożenie prac nad ustawą na styczeń powstrzymało kurs PLN przed szybkim przełamaniem poziomu 4,68/EUR.

"W nadchodzącym tygodniu oczekujemy wznowienia trendu osłabienia dolara na światowych rynkach, czemu sprzyjać powinny również publikowane dane z USA. Na tym tle spodziewamy się ponowienia prób umacniania się złotego zarówno wobec dolara jak i euro. Zakładamy, że kurs EUR/PLN trwale przekroczy poziom 4,68 i zacznie się kierować w kierunku 4,65" - dodali.

Ze spółek, na początku tygodnia uwaga inwestorów na GPW może być zwrócona na sektor energetyczny.

W sobotę prezes URE zatwierdził taryfy na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców w gospodarstwach domowych czterem tzw. sprzedawcom z urzędu (PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót) oraz, w tym roku wyjątkowo, jednej z firm pełniących funkcję sprzedawcy z urzędu, która dotychczas była zwolniona z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia - Tauron Sprzedaż GZE. Regulator zatwierdził również taryfy pięciu największym dystrybutorom energii (OSD): PGE, Tauron, Enea, Energa i Stoen Operator. Taryfy dystrybucyjne zatwierdzane są dla odbiorców wszystkich grup taryfowych (również dla biznesu i przemysłu).

Zgodnie z nową taryfą, w 2023 r. ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych powyżej określonych limitów zużycia (2 tys. kWh / 2,6 tys. kWh / 3 tys. kWh) wzrosną o ok. 60 proc., a średnie stawki w dystrybucji ogółem o ok. 45 proc.

Jeszcze w weekend Enea poinformowała, że dokonała oceny wpływu zatwierdzonej przez prezesa URE taryfy i zidentyfikowała w segmencie obrotu potencjalną stratę z tytułu realizacji umów z odbiorcami z grup taryfowych G w 2023 r., którą szacuje na ok. 400 mln zł, co może to skutkować zawiązaniem rezerwy.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

CHF/PLN

4,4047 -0,0032 -0,07% akt.: 09.05.2024, 04:56
  • Kurs kupna 4,4027
  • Kurs sprzedaży 4,4067
  • Max 4,4071
  • Min 4,4062
  • Kurs średni 4,4047
  • Kurs odniesienia 4,4079
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

GBP/PLN

4,9998 0,0001 0,00% akt.: 09.05.2024, 04:56
  • Kurs kupna 4,9978
  • Kurs sprzedaży 5,0018
  • Max 4,9996
  • Min 5,0008
  • Kurs średni 4,9998
  • Kurs odniesienia 4,9997
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

EUR/PLN

4,3004 -0,0004 -0,01% akt.: 09.05.2024, 04:56
  • Kurs kupna 4,2986
  • Kurs sprzedaży 4,3021
  • Max 4,2997
  • Min 4,3018
  • Kurs średni 4,3004
  • Kurs odniesienia 4,3008
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

USD/PLN

4,0013 -0,0001 0,00% akt.: 09.05.2024, 04:56
  • Kurs kupna 3,9996
  • Kurs sprzedaży 4,0030
  • Max 4,0019
  • Min 4,0022
  • Kurs średni 4,0013
  • Kurs odniesienia 4,0014
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Zobacz również:

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »