W środę po godz. 17 euro kosztowało 4,50 zł, dolar 4,18 zł, a frank szwajcarski - 4,62 zł
"Złoty nieznacznie tracił wczoraj, powróciwszy powyżej 4,50 i był najsłabszą walutą regionu wobec nieznacznego umocnienia czeskiej korony i nieco większego spadku EUR/HUF. Wobec mocniejszego dolara, kierowanego awersją do ryzyka, waluty regionu mogą dziś tracić" - oceniają ekonomiści Santandera.
"Dzisiejsza sesja ma szanse przynieść utrzymanie korekty i zwyżkę kursu EUR/PLN, szczególnie, że na wartości zyskuje nieznacznie dolar względem euro. Jej zakres nie powinien wywindować jednak kursu EUR/PLN powyżej 4,55, tj. szczytu z minionego tygodnia. Ze względu na brak publikacji kluczowych danych makroekonomicznych głównym wyznacznikiem notowań złotego pozostaną trendy globalne, a także wskazania analizy technicznej" - napisano w porannej nocie Banku Millennium.