Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank w środę 20 listopada?
We wtorek rynki gwałtownie zareagowały na wzrost ryzyka geopolitycznego. Złoty tracił, spadki dosięgły giełdy. W środę rano euro kosztowało 4,33 zł; za dolara płacono 4,09 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,63 zł.
"Świat finansów gwałtownie zareagował na wzrost ryzyka geopolitycznego - na rynkach akcji zobaczyliśmy solidne spadki, a inwestorzy kierowali się ku bezpiecznym aktywom, takim jak obligacje i złoto. Akcje na całym świecie straciły na wartości po tym, jak Ukraina po raz pierwszy użyła amerykańskich rakiet przeciwko Rosji, a prezydent Władimir Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną, rozszerzającą zasady użycia broni atomowej" - napisali w komentarzu analitycy PKO BP. Wydarzenia na froncie wojny w Ukrainie będą wciąż wpływać na rynki walutowe.
Eksperci zwracają uwagę, że dziś odbędzie się konferencja EBC (poświęcona stabilności finansowej i polityce makroostrożnościowej), a w trakcie wydarzenia zaplanowano wystąpienia członków EBC (m.in. Christine Lagarde). Rynki czekają na "sugestie" związane z polityką monetarną.
Niepewność towarzyszy także oczekiwaniu na ewentualne decyzje w amerykańskiej polityce pieniężnej. "Oczekiwania co do ruchów FED wciąż przemawiają za umocnieniem dolara" - komentuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Ekspert podkreśla, że rynki będą wciąż ważyć ryzyko geopolityczne. "Globalne rynki finansowe chyba zastanawiają się, co dalej zrobić z doniesieniami, które teoretycznie mogą podbić ryzyko geopolityczne. Teoretycznie, bo Rosja wielokrotnie straszyła w ostatnich dwóch latach użyciem swojego arsenału atomowego" - komentuje Marek Rogalski.
W rozważaniach ekspertów dotyczących stóp procentowych w Polsce wciąż "na stole" jest decyzja o mrożeniu cen prądu. "Rozwiązanie to obniży inflację, co sprzyja scenariuszowi pierwszej obniżki stóp RPP wiosną" - uważają analitycy PKO BP.
Eksperci przypominają też wypowiedziach członków RPP. Henryk Wnorowski (RPP) wskazał, że choć istnieje perspektywa obniżki stóp procentowych, realna dyskusja na ten temat może się rozpocząć najwcześniej w marcu 2025 (o ile nastąpi odwrócenie obecnego trendu wzrostu inflacji i pojawią się sprzyjające warunki).
***