Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank w środę 23.08.2023?
W środę późnym popołudniem złoty odrabiał straty wobec głównych walut. Ok. 18.30 za euro płacono na rynku walutowym 4,46 zł. Dolar kosztował 4,10 zł, a frank szwajcarski 4,67 zł.
W środę w południe złoty był słabszy - euro było wyceniane nawet na 4,48 zł, a dolar na 4,14 zł. Za franka w środowe południe trzeba było zapłacić 4,70 zł.
"Zniżkujące kwotowania eurodolara podtrzymują presję na koszyk EM (emerging markets - red.), w tym złotego. Dolar testuje najwyższe poziomy od dwóch miesięcy" - zwracał uwagę wczesnym popołudniem Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Na opublikowane po południu dane z USA zwrócił uwagę Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ. "Dane PMI z USA wypadły słabo - szacunkowy indeks dla przemysłu cofnął się do 47 pkt., podczas kiedy usługowy spadł do 51 pkt. To sygnał, który podbija tezę, że Fed nie ma już za bardzo miejsca na dalsze podwyżki stóp procentowych" - komentował Marek Rogalski.
Rynki walutowe czekają na piątkowe wystąpienie szefa Fed. "Czy Jerome Powell wypadnie gołębio w najbliższy piątek? - zastanawiał się Marek Rogalski.
Na słabe dane z polskiej gospodarki (dotyczące sprzedaży detalicznej) zwrócił uwagę Maciej Przygórzewski (InternetowyKantor.pl). "Rynek zareagował na te dane przeceną złotego. Co ciekawe, przed decyzją inwestorzy mocno dokupywali polską walutę, jednak publikacja spowodowała, że złoty znów tracił" - komentował.
Rynki oczekują na sympozjum w Jackson Hole. Najważniejsze będzie na pewno wystąpienie Jerome'a Powella, jednak w sympozjum weźmie udział również Christine Lagarde (EBC). Pojawiają się głosy, że jej wystąpienie będzie równie interesujące - oba banki centralne walczą z inflacją.
***