Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w czwartek, 11 lipca?
W czwartek, 11 lipca, złoty umacniał się w stosunku do dolara i euro. Złotego wspierały zmiany kursy pary walutowej euro/dolar. Ok. 20.00 euro było wyceniane na 4,25 zł, dolar zaś, po wyraźnym wcześniejszym spadku, kosztował 3,92 zł, a frank szwajcarski 4,38 zł.
"Dane o amerykańskiej inflacji z 14:30 wyraźnie premiują scenariusz obniżek stóp procentowych w USA we wrześniu. W konsekwencji obserwujemy podbicie podaży wokół dolara i wzrosty EUR/USD. Korzysta na tym m.in. polski złoty" - komentował w czwartek po południu Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"Dolar spadł po tym, jak dane pokazały, że inflacja m/m niespodziewanie spadła w czerwcu. Japoński jen zyskał w pewnym momencie ponad 2 proc. do dolara, ponieważ uczestnicy rynku skokowo uwzględnili w wycenach prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna zacznie obniżać stopy procentowe we wrześniu" - tłumaczył Konrad Ryczko.
Przypomnijmy: w czwartek opublikowano dane, z których wynika, że inflacja konsumencka w USA wyniosła w czerwcu 3 proc. w skali roku, a w skali miesiąca ceny spadły o 0,1 proc. Dane za czerwiec przebiły rynkowe oczekiwania. Taki inflacyjny wynik w USA pozwala oczekiwać obniżek stóp procentowych już na wrześniowym posiedzeniu FOMC.
Także Bartosz Sawicki (Cinkciarz.pl) zwrócił uwagę na oczekiwaną zmianę w polityce pieniężnej w USA.
"Newralgiczne z punktu widzenia perspektyw polityki pieniężnej i rynków finansowych ceny z wyłączeniem żywności i energii podskoczyły zaledwie o 0,1 proc. m/m, notując najsłabszy wzrost od sierpnia 2021 r. Dynamika inflacji bazowej wyhamowała do 3,3 proc. r/r, najniższego poziomu od 3,5 roku. Dane wypadły zdecydowanie poniżej prognoz, wspierając złotego i pogrążając słabnącego ostatnio dolara" - napisał w komentarzu w czwartek.
"W takich okolicznościach powrót kwestionowanej w pierwszej części roku dezinflacji otwiera Rezerwie Federalnej furtkę do ulżenia gospodarce poprzez szybkie rozpoczęcie obniżek stóp procentowych" dodał Sawicki.
***