Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w poniedziałek, 29 kwietnia?
Złoty w poniedziałek nieco tracił do głównych walut, jednak późnym popołudniem zaczął odrabiać straty z ostatnich godzin. Ok. 18.30 euro wyceniane było na 4,31 zł, dolar na 4,02 zł, a frank szwajcarski na 4,42 zł.
"Polska waluta dzisiaj nieco straciła, co można wiązać z większą ostrożnością inwestorów przed zbliżającą się majówką. Kiedy u nas rynek będzie pracować tylko 2 maja, na świecie 1 maja i 3 maja mamy kluczowe informacje z USA - odpowiednio posiedzenie Fed i dane Departamentu Pracy" - komentował po południu Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ.
"Na parze EURPLN widać znaczenie wsparcia przy 4,30, a z kolei dla USDPLN ważny jest poziom 4,00, którego jednak nie udało się przetestować" - dodał Marek Rogalski.
Dodajmy, że na naszym, "lokalnym" podwórku najistotniejsze będą zapewne wtorkowe dane dot. kwietniowej inflacji (wstępny odczyt). Od dłuższego czasu rynek spodziewa się, że czas głębokiej dezinflacji mamy już za sobą i będziemy widzieć mniej korzystne odczyty. Jednak utrzymanie się niskiej inflacji byłoby sygnałem do spekulacji o możliwej szybszej obniżce stóp procentowych, do której - przynajmniej w obowiązujących prognozach - nie dojdzie w najbliższych miesiącach.
"Seria ciekawych danych makro jest zaplanowana na 30 kwietnia - jutro pojawi się m.in. wstępny odczyt inflacji CPI w Polsce za kwiecień. Jeśli będzie on niski, stanie się dla inwestorów pretekstem do spekulacji na temat możliwej obniżki stóp procentowych w Polsce. Dodatkowo, w czwartek opublikowany zostanie odczyt indeksu PMI dla przemysłu, jednak pod koniec tygodnia na pierwszy plan będą się wybijać już głównie dane makro ze Stanów Zjednoczonych" - podkreśla Dorota Sierakowska, analityczka DM BOŚ.
***