Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank we wtorek, 13 sierpnia?
We wtorek polska waluta umocniła się na tle euro, dolara i franka szwajcarskiego. Złoty skorzystał z "ciszy przed burzą", czyli ze spokojnego dnia przed środowym wysypem danych makroekonomicznych z Europy oraz USA.
We wtorkowe popołudnie euro kosztowało 4,29 zł. Oznacza to osłabienie się wspólnej waluty w porównaniu z notowaniami z godz. 8 tego samego dnia, kiedy to jej kurs wynosił 4,30 zł.
Dobra passa złotego była także widoczna na tle dolara. Ok. godz. 19 amerykańska waluta była wyceniana na 3,91 zł, czyli mniej niż jeszcze w godzinach porannych - wówczas 3,93 zł.
Podobny scenariusz był zauważalny na parze polskiej i szwajcarskiej waluty. Frank kosztował popołudniu 4,52 zł, choć rano jego kurs wynosił 4,53 zł.
Jednocześnie wtorek upłynął spokojnie pod względem publikacji danych makroekonomicznych. Była to jednak "cisza przed burzą", jeżeli spojrzy się na środowy "rozkład jazdy".
Na rodzimym podwórku Główny Urząd Statystyczny opublikuje finalny odczyt inflacji konsumenckiej za lipiec oraz wstępne dane dotyczące PKB w II kw. br. Ekonomiści prognozują, że dynamika wzrostu cen wyniesie 4,2 proc. - jak urząd wskazał we wstępnym raporcie - natomiast gospodarka miała rozwinąć się na przestrzeni kwietnia i czerwca w tempie 2,8 proc., po 2 proc. odnotowanych w I kw.
W dalszej części dnia podobne raporty opublikuje Eurostat dla strefy euro. Osobne, poświęcone tylko Francji dane o dynamice wzrostu cen konsumentów, także pojawią się tego samego dnia.
Zza oceanem również analitycy będą śledzić to, jak kształtowała się inflacja konsumencka w USA w lipcu. Pomimo utrzymania przez Fed stóp procentowych na najwyższym od 23 lat poziomie, tempo wzrostu cen w największej gospodarce świata nie chce odpuścić, balansując od roku wokół 3 procent.