W czwartek popołudniu po godz. 17 euro kosztowało 4,50 zł, dolar 4,19 zł, a frank szwajcarski - 4,63 zł.
O godz. 8.30 złoty tracił do euro 0,05 proc., 0,08 proc. do franka i zyskiwał 0,03 proc. do dolara.
"Złoty jest słabszy w kontekście podniesionego ryzyka globalnego za sprawą braku porozumienia ws. podniesienia limitu zadłużenia USA. Swoje robią też obawy dotyczące recesji w Niemczech (dzisiejsze słabe PKB za I kwartał)" - komentował w czwartek sytuację na rynku walutowym Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
Najnowsze dane o niemieckiej gospodarce wskazały na spadek PKB u najważniejszego partnera handlowego Polski. Niemiecki urząd statystyczny Destatis wskazał, że w Niemczech w pierwszych miesiącu roku obniżył się też import.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych cały czas nie udało się osiągnąć porozumienia ws. limitu zadłużenia, co ciąży rynkom na całym świecie. Brak porozumienia oznaczałby duże problemy dla gospodarki USA i w rezultacie dla innych państw.