Kursy walut. Ile trzeba zapłacić za euro, dolara i franka w środę, 24 maja?
W środę w ciągu dnia złoty osłabił się wobec euro, dolara i franka szwajcarskiego. Mimo środowych spadków, kurs złotego w stosunku do głównych walut pozostaje na najwyższym poziomie od około dwóch lat.
W środę po południu kurs złotego względem głównych walut osłabiał się w stosunku do otwarcia. O godz. 17:45 dolar kosztował ok. 4,188 zł. Euro kosztowało 4,50 zł, a frank - 4,62 zł.
W środę rano za euro trzeba było zapłacić 4,48 zł. Dolara wyceniano wówczas na 4,15 zł, a franka szwajcarskiego na 4,62 zł.
Mimo środowych spadków, kurs złotego w stosunku do głównych walut pozostaje wysoki. Złoty w ostatnich tygodniach umacniał się zwłaszcza w stosunku do amerykańskiej i europejskiej waluty. Do dolara był najmocniejszy od kwietnia 2022 roku, zaś wobec euro od marca 2022 roku.
Minister finansów, Magdalena Rzeczkowska, ocenia, że obserwowana aprecjacja złotego nie jest nadmierna, a stanowi powrót do poziomów kursu sprzed wojny. Tak wskazała w rozmowie z telewizją Bloomberg podczas Qatar Economic Forum, gdzie przebywa z kilkudniową wizytą. Jak dodaje minister, siła złotego nie wynika z obecności Ministerstwa Finansów na rynku.
Na rynki walutowe, a więc kurs złotego, może wpłynąć jednak sytuacja w USA. W tym kraju toczą się obecnie negocjacje dotyczące zwiększenia limitu zadłużenia USA. W środę popołudniu nadal nie osiągnięto porozumienia w tej sprawie.
Ekonomiści ING wskazują także na potencjał do dalszego spadku kursu złotego wobec euro.
"W drugiej połowie tygodnia para prawdopodobnie znów przetestuje tegoroczne dołki na 4,47-48. Po ostatnim umocnieniu złoty przestał być niedowartościowany, a pewien niepokój inwestorów może budzić zbliżająca się opinia TSUE ws. kredytów frankowych czy kolejne rządowe obietnice wydatkowe. Nie można jednak wykluczyć, że uspokojenie na rynkach będzie nadal premiować waluty państw o wysokich stopach procentowych" - wskazali w komentarzu w środę.