Kursy walut. Rynek czeka na "dzień wyzwolenia". Ile kosztują euro, dolar i frank 1 kwietnia 2025 roku?
Rynek walutowy czeka na "dzień wyzwolenia" - jutro (2 kwietnia) amerykańska administracja ma odwzajemnić się światu nowymi taryfami celnymi. We wtorek rano (1 kwietnia) euro kosztuje 4,19 zł, dolar wyceniany jest na 3,87 zł, a frank szwajcarski na 4,38 zł.
"Inwestorzy czekają na jutrzejsze zaprezentowanie ceł i taryf wzajemnych ze strony USA" - komentuje klimat na rynku Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. "W trakcie sesji w USA eurodolar spadł do 1,07838 USD, aby następnie powrócić do okolic odniesienia. Zmienność generowana jest pod jutrzejsze ogłoszenie ceł i taryf ze strony USA" - dodaje.
Świat czeka na amerykańskie stawki celne zapowiedziane na 2 kwietnia, jednak znacznie większy niepokój panuje na rynkach akcji. Rynek walutowy zachowuje się spokojniej.
Dzisiaj w kalendarzu mamy odczyt PMI dla przemysłu. "Oczekujemy, że powrót tej miary powyżej poziomu 50 pkt. w lutym rozpoczął trwały trend poprawy nastrojów w polskim przetwórstwie, który w marcu mógł być dodatkowo wspierany lepszą oceną dotyczącą perspektyw gospodarczych w Niemczech, w związku z zapowiadanym stymulusem fiskalnym" - komentują analitycy PKO BP.
Nie ustaje dyskusja dotycząca ewentualnego terminu rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce.
Inflacja w marcu sięgnęła 4,9 proc. w ujęciu rok do roku, a zatem utrzymała się na poziomie z ubiegłego miesiąca - podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny (GUS) we wstępnym szacunku. W ujęciu miesiąc do miesiąca, ceny rosły w tempie 0,1 proc. Co ważne, odczyt jest niższy od prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się, że inflacja w marcu sięgnie 5 proc.
***